Hej Dziewczynki,
kok.o - nasze wczorajsze wyniki , tak pół na pół ;-) : chociaż się tego w ogóle nie spodziewałam to pęcherzyk PĘKŁ i to parę godzin przed USG pewnie bo był elegancko płyn w zatoce Douglasa. Rozmiar idealny, pora super - kurczę ja naprawdę myślę, że ziółka już działają....
M. był u lekarza z wynikami: tak jak pisałam ilość żółnierzy marna, jakość OK, hormony OK, bakterie OK, nie ma zapaleń, zrostów, żylaków.... I nie wiadomo o co chodzi.... Lekarz powiedział, że na pewno trzeba powtórzyć badanie i przyjsc jeszcze raz i tak zrobimy ale pojdziemy już do innego, może któraś z Was go zna - dr Artur Barczyk - on podobno jeździ po całej Polsce ?
Nic, życie pokaże, powiem tylko tyle , że w weekend jednak się dwa razy przytulilismy bo już to trzeci tydzień po szczepieniu,,, a pęcherz pękł, ale tak mała armia....
Trzymam kciuki za Twoją @ ażeby przyszła szybko i nie upierdliwa była :-) Oczywiście, że byłam wczoraj w teatrze
Brzózka - przytulam.. WIesz, że staramy się dokładnie tyle samo czasu ? i na pewno razem nam się uda :-) JUż wkrótce...
katiuszka kochanie oczywiście, że nie zapomniałam o Tobie - ja tu czuję fasolkę blisko

trzymam &&&&&&&, nie wkręcamy się ale fajnie by było, nie ? Jesień , zima by brzusio podrósł a na wiosnę wyskoczył z płaszczyka :-)
Ech.. idę kawkę zrobić sobie póki co..
Miłego dnia :-)