reklama
lolitka200
Wiem tyle,ze nic nie wiem
- Dołączył(a)
- 21 Grudzień 2008
- Postów
- 5 510
Mnie dzisiaj w nocy znowu plecy nawalaly.... dziwne to uczucie bo taki to dziwny bol...nie wiem czy ktoras z was kiedys mialam problemy z nerkami - ja mam identycznyh bol. w okolicach nerek, kosci ogonowej....
Krzynka - bylas u weta z tym kociurkiem ?
Esch - dobrze ze dostaniesz antybiotyki...im szybciej tym lepiej
Krzynka - bylas u weta z tym kociurkiem ?
Esch - dobrze ze dostaniesz antybiotyki...im szybciej tym lepiej
krzynka77
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Wrzesień 2009
- Postów
- 1 018
Uff - ciężka noc za nami. Całą noc ciurkała z cewnika krew, ale już czyste siuśki więc spoko. Biedak jest na prochach ciągle więc póki co nie próbuje wyszarpywać cewnika, więc mu kołnierz ściagnełam. W nocy był zamknięty w łazience, żeby sobie krzywdy nie zrobił i prawie nie spałam - latałam do niego non stop sprawdzać co i jak. Cewnik ma mieć min. do wtorku. Martwie się, bo już w pon ide do pracy (chyba, że mi angina nie przejdzie) i będzie sam cały dzień
Szkoda, że nie można wziąć wolnego na opiekę nad kotem ;-)
Lolitka - może te bóle pleców związane z zagnieżdżaniem fasolinki? :-) Już się nie moge doczekac jak nam zakomunikujesz że jest OOOOOOKKKKKKK!!!!
Esch - jak samopoczucie??
Szkoda, że nie można wziąć wolnego na opiekę nad kotem ;-)
Lolitka - może te bóle pleców związane z zagnieżdżaniem fasolinki? :-) Już się nie moge doczekac jak nam zakomunikujesz że jest OOOOOOKKKKKKK!!!!
Esch - jak samopoczucie??
Agi78
Nasze Cudeńko!!!
Ja dziś leniu****ę cały dzień....Za oknem strasznie brzydko...nie mam ochoty nawet nosa zza drzwi wystawic.....
Krzynka - mam nadzieję, że Twoja kocinka szybko dojdzie do siebie...żal słuchać, że tak się męczy....
Esch- no rzeczywiście masz pecha...ja nawet w życiu nie słyszałam o większość przypadłości które Was dotknęły...No ale cóż ...trzeba szybko się kurować i głowa do góry...Napewno będzie dobrze!!!
a tu mały załącznik
Krzynka - mam nadzieję, że Twoja kocinka szybko dojdzie do siebie...żal słuchać, że tak się męczy....
Esch- no rzeczywiście masz pecha...ja nawet w życiu nie słyszałam o większość przypadłości które Was dotknęły...No ale cóż ...trzeba szybko się kurować i głowa do góry...Napewno będzie dobrze!!!
a tu mały załącznik
Załączniki
Agi78
Nasze Cudeńko!!!
Lolitka - a jak u Ciebie, minęły te bóle pleców???
lolitka200
Wiem tyle,ze nic nie wiem
- Dołączył(a)
- 21 Grudzień 2008
- Postów
- 5 510
Lolitka - a jak u Ciebie, minęły te bóle pleców???
Po nocy znacznie mniej, ale jak leze to mnie pobolewa
krzynka77
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Wrzesień 2009
- Postów
- 1 018
Agi - piękny załącznik :-)
Ja też cąły dzień pod pierzyną - jestem bardzo osłabiona tą chorobą i nerwami o kota.
Głowa mnie boli i ryczeć mi sie dzisiaj chce, także Tośka witaj w klubie... (wiesz, jak się odpuszcza to wtedy są największe szanse, więc niebawem czekam aż nam tu dobrą nowinę zakomunikujesz.;-))
Tośka - kot ma problem z pęcherzem i musiał być cewnikowany (tak w skrócie, żeby sie nie powtarzać...) ehh.
Ja też cąły dzień pod pierzyną - jestem bardzo osłabiona tą chorobą i nerwami o kota.
Głowa mnie boli i ryczeć mi sie dzisiaj chce, także Tośka witaj w klubie... (wiesz, jak się odpuszcza to wtedy są największe szanse, więc niebawem czekam aż nam tu dobrą nowinę zakomunikujesz.;-))
Tośka - kot ma problem z pęcherzem i musiał być cewnikowany (tak w skrócie, żeby sie nie powtarzać...) ehh.
alisa79
Wierzę, że będę Mamą :)
- Dołączył(a)
- 3 Styczeń 2009
- Postów
- 851
Eschenbach, kurcze, dobrze wiem, co to znaczy borykać się z bakteriami - współczuję... Kiedyś już wspominałam - w przeciwieństwie do chlamydii - ureaplazma, czy mykoplazma dość łatwo i szybko się leczą! Wiem od lekarza - głowa do góry!
Lolitko, trzymaj się tam dzielnie. Jestem jak najlepszej myśli
Nie znam się na tej procedurze, oświeć mnie, ale chyba nie jestem w błędzie: skoro "seks na szkiełku" się powiódł i jest po udanym transferze, to teraz chodzi już tylko o solidne zagnieżdżenie się zarodka /czyli proces, który ma miejsce także przy zapłodnieniu drogą naturalną, tak?/
Lolitko, trzymaj się tam dzielnie. Jestem jak najlepszej myśli
Nie znam się na tej procedurze, oświeć mnie, ale chyba nie jestem w błędzie: skoro "seks na szkiełku" się powiódł i jest po udanym transferze, to teraz chodzi już tylko o solidne zagnieżdżenie się zarodka /czyli proces, który ma miejsce także przy zapłodnieniu drogą naturalną, tak?/
Eschenbach
30-tki , przyszłe mamusie
- Dołączył(a)
- 29 Listopad 2006
- Postów
- 3 493
Witajcie,
Wczoraj bylam na rajdzie. Do domu wrocilam po 20 (a wstawalam o 2.30). Zaczelam do Was pisac i padlam :-( wiec dzis nadrabiam a zaraz musze ogarnac troche dom bo przywoza mi do opieki moja chrzesnice...
Suri jeszcze nie wiem ile bedzie trwala kuracja bo dopiero maz pojdzie do lekarza a ja z moim ginem zobacze sie po 2.11. (jest teraz na urlopie i zegluje w okolicach Grecji).
Krzynka, Motylek Ciążowy.pl :: Mycoplasma genitalium i Ureaplasma urealyticum – bakterie chorobotwórcze
Lolitka wspolczuje tego bolu
Agi oj - oby tak bylo....
Alisa mam nadzieje ze rzeczywisci szybko pojdzie leczenie tego dziadostwa
Wczoraj bylam na rajdzie. Do domu wrocilam po 20 (a wstawalam o 2.30). Zaczelam do Was pisac i padlam :-( wiec dzis nadrabiam a zaraz musze ogarnac troche dom bo przywoza mi do opieki moja chrzesnice...
Suri jeszcze nie wiem ile bedzie trwala kuracja bo dopiero maz pojdzie do lekarza a ja z moim ginem zobacze sie po 2.11. (jest teraz na urlopie i zegluje w okolicach Grecji).
Krzynka, Motylek Ciążowy.pl :: Mycoplasma genitalium i Ureaplasma urealyticum – bakterie chorobotwórcze
Lolitka wspolczuje tego bolu
Agi oj - oby tak bylo....
Alisa mam nadzieje ze rzeczywisci szybko pojdzie leczenie tego dziadostwa
reklama
lolitka200
Wiem tyle,ze nic nie wiem
- Dołączył(a)
- 21 Grudzień 2008
- Postów
- 5 510
Aliska - tak. U nas embriolog "zmuszal" plywakow zeby zaplodnily moja komorki. Taka jest roznica miedzy IVF a ICSI. Pozniej jak juz sa zaplodnione to zaczynaja sie dzielic lub nie. Im szybciej i rowniej sie dziela tym lepiej.
Po 3 dniach podzialu - moze byc tez 5 - takie kilkukomorkowiec cewnikiem wkladaja do macicy gdzie po okolo 4 dniach powinno dojsc do implantacji
Dzis mnie brzunio boli jak na @ :-(
Esch - dobrze ze latasz jak szalona. Chcoc troche zapominasz o tych calych staraniach
Po 3 dniach podzialu - moze byc tez 5 - takie kilkukomorkowiec cewnikiem wkladaja do macicy gdzie po okolo 4 dniach powinno dojsc do implantacji
Dzis mnie brzunio boli jak na @ :-(
Esch - dobrze ze latasz jak szalona. Chcoc troche zapominasz o tych calych staraniach
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 22
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 1
- Wyświetleń
- 265
- Odpowiedzi
- 66
- Wyświetleń
- 6 tys
Podziel się: