reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

Witajcie kochane, musze sie Wam dzis nieco pozalic, bo mam dola i to sporego.
W zyciu chyba jest tak, ze jak jedno sie udaje to inne sie pieprzy.
Firma eMka ma duze problemy i niewiadomo co dalej bedzie. No wiec wizja nieciekawa, tymbardziej, ze niedlugo ma sie nasza dzidzia pojawic:-(
Takze dupa z moim L4, na ktore planowalam isc juz za dwa tygodnie. Teraz pewnie bede musiala sie jeszcze pokisic, zeby mi kto stolka nie podkradl, bo przeciez trzeba tam bedzie wrocic po macierzynskim.
Wiem, ze ja juz wszystko widze w czarnych barwach, ale nie potrafie inaczej:-(
Przedtem wszystko sie ukladalo ale z zafasolkowaniem byl problem, a teraz jak juz mam upragniona fasolke, to w innych kwestiach sie psuje. Czy tak musi byc?
Eh, to takie moje zale;-)
Lolitka, z kazdym dniem jestes coraz blizej celu, tylko patrzec a bedziesz mamusia:tak:
Alisa, dobrze, ze mozesz jeszcze teraz rozprawic sie z bakteriami. Ja teraz bedac w ciazy musze walczyc z bakteria i mimo zapewnien ginka, ze antybiotyk nie zaszkodzi dzidzi, bardzo sie boje, zeby nic sie nie przydazylo.
Mysle,ze bakerie Cie tak atakuja, bo przechodzilas dluga kuracje antybiotykowa walczac z chlamydia, wiec organizm moze byc mniej odporny na wszelkie swinstwa.
Esch, do 16dc to urosnie wielgasny pecherz:-)
 
reklama
Suri


Przykro mi badzo ze sie spieprzylo w M firmie.
Powiedz - czy pracujesz w jakiejs duzej firmie ? Bo jesli tak - to ja bym poszla na zwolnienie mimo wszystko. W koncu Cie nie wycyckaja jak jestes w ciazy i pozniej na macierzynskim- bo dbaja o reputacje. Jesli w mniejszej firmie - to moze byc wiekszy problem...

A M zaczyna sie juz za nowa praca rozgladac ? Nie ma co czekac tylko dzialac...


A wogole jak sie czujesz ? Oprocz bakterii wsio ok ?
 
Kochane, pewnie moje bariery ochronne też zmalały, ale miałam naprawdę porządną osłonę, łącznie z probiotykami, itp.???? Przy okazji tego posiewu nie wyhodowali mi w szyjce żadnych grzybów drożdżopodobnych, to mnie utwierdza w przekonaniu o dobrze dobranej osłonie.
Escherichia coli może sobie byc w jelitach, ale nie w dużych ilościach w narządach rodnych - kwalifikuje się do leczenia, niestety... Ja wiem, to dobrze, że wiem o jej bytowaniu juz teraz, ale przybija mnie fakt kolejnej kuracji i czekania nie wiadomo jak długo jeszcze:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Jeden bakcyl ustąpi, drugi wlezie i błędne koło!:crazy:
Jak tak dalej będzie, to założę wątek dla 40tek:-(..............................

Lolitko, a może rozeznaj się tak dla orientacji, czy w innych szpitalach też tak procedura wygląda? Ja wiem, że nie będziesz już nic zmieniac, bo sprawa w toku, ale moze u nich to taki standard po prostu? Nie martw się, trochę trzeba im zaufać.

Suri, a jaki antybiotyk bierzesz? Koleżanka w ciązy też miała jakieś bakterie i urodziła zdrowego dzieciaczka. Jeśli czujesz, że L-4 dobrze Ci zrobi, nie zastanawiaj się długo. Nie mają prawa Cię pozbawić pracy!
 
Ostatnia edycja:
Lolitka, dzieki juz mi lepiej. Na razie staram sie o tym nie rozmyslac.
Moja firma jest duza, ale nie wiem czy to ma jakies znaczenie. A jesli chodzi o eMka to rozglada sie juz, ale wyglada na to, ze zarobki juz nie beda te same.
No coz, zobaczymy co los nam zgotuje;-)
A jesli chodzi o mnie to czuje sie ok, tylko mam mala niedokrwistosc ciazowa, ale to podobno czesta przypadlosc w ciazy.
Alisa, z tym zwolnieniem to jeszcze zobaczymy. Z checia bym juz poszla teraz bo troche sie czuje przemeczona. A Ty sie za bardzo nie przejmuj swoja bakteria, bo chyba pozbycie sie jej nie powinno trwac dlugo.
 
Witam wszystkie trzydziestki! ;) Już długo mnie tu nie było ... mam problem otóż mam problem z krwawieniami od mniej więcej 18 dc. Krwawienia pojawiły się mniej więcej od drugiego cyklu po wykonaniu łyżeczkowania (miałam wywoływane poronienie) było to w styczniu tego roku. Zgłosiłam się z tym do ginekologa. Miałam wykonane USG, kompleksowe badania hormonów (było ich w sumie 7 z tego co pamiętam to prolaktyna, progesteron, testosteron i jakieś jeszcze nieznane mi trzyliterowe) Wszystko wyszło w porządku. Biorę już drugi cykl dufaston lecz plamienia znowu się pojawiły. Staramy się z mężem o dziecko jakoś przy pierwszym "podejściu" udało się bardzo szybko a teraz już jest 7 miesiąc starań i nic. Czy któraś z was spotkała się z czymś takim? Proszę o pomoc. Może powinnam jeszcze jakieś badania zrobić? Może to plamienie jest spowodowane dosyć silnym tyłozgięciem macicy które mam? ... już nie wiem co mam robić :( ... a trzydziecha na karku ;)
 
Witaj Motylku, widze, ze pochodzimy z tego samego miasta:-)
Niestety ja nie jestem w stanie Ci pomoc, moze inne dziewczyny beda wiedzialy cos wiecej na ten temat.
A powiedz czy ginek nie powiedzial co moze byc przyczyna tych krwawien?
Wydaje mi sie, ze raczej tylozgiecie macicy nie ma na to wplywu, bo przeciez wczesniej tez je mialas, a krwawien nie bylo.
 
Motylku

Tez nie wiem co to moze byc.....:(((( A nie lubie nie wiedziec. Raczej badania hormonow sie na nic nie zdadza - trzeba w srodku porobic badanka. USG nic nie wykazalo piszesz, a co z reszta - jajowody? macica ? wsio ok ?


A ja dzisiaj sie srednio czuje - nie wiem czy to ten nowy lek mnie powala, czy mam jakas typowo zla reakcje na niego. Czuje sie jakbym byla chora, oczy podpuchniete, wylazlam z pracy bo mi sie nic nie chcialo. I jeszcze mnie dziewczyny nastraszyly ze moge miec PCO skoro ginek widzial wiele cyst na usg.....Musze troche wiecej o tym poczytac bo chyba by wczesniej to znalezli - robilam tyle badan, i juz 3 usg i nikt nic nie powiedzial a ja sie zawsze dobrze czuje
 
Motylku, ja Ci tez, niestety, nie pomogę, bo nie chcę po prostu gdybać. Skoro hormony masz w porządku... Poza tym to raczej nie jest kwestia niedokładengo wyłyżeczkowania, bo USG też w porządku, poza tym od stycznia już dużo czasu upłynęło. Bardzo Ci współczuję, ja też przeszłam przez poronienie i wiem, że dla organizmu to duży szok, niestety... A zadałaś to pytanie na forum "Poronienie"? Może załóż osobny temat na głównym forum - szybciej ktoś jeszcze zauważy i może coś będzie wiedział?

Suri, anemia w ciązy często występuje. Spróbuj podbić wyniki dietą - tarte buraczki!! Czy lekarz widział już najnowsze wyniki i przepisał Ci jakieś witaminy, np. Feminatal?

Lolitka, gdybyś miała PCO, to na pewno by Ci powiedzieli. Nie czytaj za dużo, bo się tylko zestresujesz i to niepotrzebnie! Jesteś szwajcarski zegarek, a przy tym schorzeniu - z tego co wiem - występują różne zakłócenia. Poza tym ... czy koleżanki z pracy przypadkiem Ci trochę nie zazdroszczą?:oo2::happy:
 
reklama
Do góry