reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

witaj Suri ;-)
Wiem jak to jest, do tego ten nasz wiek 30-stka. Ja w tym roku 32 kończę i coraz więcej wątpliwości mam czy wszystko będzie dobrze. Ale jestem dobrej myśli.
Trzymam kciuki za wszystkie 30-stki
 
reklama
czesc dziewczyny:happy: przepraszam ze tak wam wskoczylam z mam sierpniowych ale chcialam was pocieszyc:sorry:
tez sie bardzo dlugo staralismy z mezem o dzidzie, probemy hormonalne mialam z prolaktyna, okresy bardzo nieregularne
maz z nadwaga, palacz okropny
wiec jak 9 miesiecy minelo tych staran sobie odpuscilismy i mielismy sie od stycznia zapisac do lekarza od bezplodnosci
ale ze mi sie okres jak zwykle opznial sporo w listopadzie nawet przez 1 tydzien nie robilam testu bo nie wierzylam, dopiero jak jak 10 tygodni minelo od ostatniego okresu zrobilam od niechcenia i wyszlo ze zaplodniona jestem:-)
tak ze nie stresujcie sie, naprawde trzeba wyluzowac i sie uda:-)
zycze wszystkim powodzenia i trzymajcie kciuki zebym dzidzie donosila szczesliwie do konca bo szyjka macicy mi sie buntuje:-(
 
A'isha ja jestem po slubie 5,5 roku. Przed slubem tez mieszkalismy razem. Jak bym tak poskladala wszystko do kupy to pewnie wyszloby kolo 4 lat staran :-(
A nadziei nie mozemy tracic!!!!!

Nikola ja tez wkolo mam duzo znajomych ktorzy albo maja malenkie dzieci, albo sa na etapie ciazy.... tez mnie to doluje ale musimy dac rade!!!!

Suri witaj w naszym gronie!!!:tak:

Mewa a jakie problemy z prl mialas?? Ja tez mam problemy - mam stwierdzona hiperprolaktynemie. I tez mam meza z duuuuzo nadwaga - jedyna roznica ze moj nie pali. Do tego jego badania tez sa zle :-(
 
Witam !!

Tez dołącze się do wątku.....mam 34 lata i z męzem uzgodnilsmy ze zaczniemy się starać dopiero po wakacjach.....Jesteśmy po ślubie 5 lat i do tej pory mąz nie mógł sie na dziecko zdecydowac.....

Nie poganiam go w tej decyzji ani tez nie chce naciskac bo wolę żeby on sam chciał, dojrzał do tej decyzji niz żeby potem był problem.....

Postęp jest bo przynajmniej juz określił poczatek starań !!
 
Witaj CHATOR

Powiem ci, że mój M też nie mógł się zdecydować, tym bardziej że jest młodszy ode mnie o 5 lat.:-p Ale jakoś mu zdołałam wytłumaczyć że ze względu na mój wiek powinniśmy chociaż się starać. Ciągle było coś na co musimy pieniądze odkładać, a to dom, samochód i sto innych rzeczy. Ale teraz już widzi ze dziecko to nie takie hop-siup i dzielnie się stara. Był czas ze naciskałam i nic z tego nie wychodziło tylko kłótnie. W końcu powiedziałam, że jak będzie gotowy to ok wtedy zaczniemy, ale żeby tez się liczył ze mną, że jednak nie mam już organizmu 20-latki, a czas szybko leci.
O dziwo poskutkowało :tak::-)
 
Witaj Suri i Chator w naszym gronie i trzymam kciuki :)

Cieszę się, że nasze grono się powiększa, bo to znaczy, że będzie duża grupa wsparcia :-)

Bajeczka - widze, że Twój mężczyzna dorósł...Wreszcie dotarło do niego, że rzeczy materialne nie są tak naprawdę warte.

Dla mnie nic ważniejszego nie ma niż zdrowie, bo z tym to przez ostatni rok miałam po górkę-zresztą nadal mam :-( Lekarzy mam już powyżej dziurek w nosie, bo próbują się tylko pozbyć pacjenta, żeby mieć problem z głowy. Oczywiście dają górę tbl, które i tak nie pomagają. A ja nadal nie wiem co mi jest, ale coraz częściej pękam, bo już nie umiem tak żyć jakby wszystko było ok. Ech życie.....Dobrze, że przynajmniej popłakać mogę...Trochę to przynosi ulgi...

A tak wogóle to mam najbardziej wyrozumiałego i kochającego męża. No, bo kto by zniósł tyle czyjegoś narzekania na swój stan zdrowia. Nawet ja już mam dość. Ale najbardziej się boję, że ja nigdy nie będę mogła go uszczęśliwić. Jak widzę, go jak się bawi z maluszkami od znajomych to wiem, że będzie najlepszym tatą. Aż serducho mi się kraja na ten widok :-(

Mam jednak nadzieję, że jednak kiedyś...
 
Ostatnia edycja:
Dziendoberek :tak:

Chator witaj:-)

Bajeczka grunt to rozmowa i zrozumienie w zwiazku!

Nikola nawet nie mow takich rzeczy!!! :wściekła/y: I na Was tez przyjdzie pora!!!! Kazda z nas wkoncu doczeka sie wyczekiwanego dzieciaczka!!!!!
 
Witam :-)

Słuchajcie czy któraś z was miała do czynienia z testami owulacyjnymi albo mierzyła sobie temperaturę? Przyszły mi testy z termometrem wczoraj, co do testów to nie jest to takie trudne, ale co do mierzenia temki mam trochę pytań. Chcę w przyszłym cyklu sobie pomierzyć bo przy moich nieregularnych cyklach to nawet nie wiem kiedy mogę mieć owulkę.
Mianowicie gdzie naljepiej sobie mierzyć i kiedy powinnam zacząć mierzyć, od początku cyklu?
 
Bajeczka ja mierze tempke od jakiegos czasu. Mierze ja termometrem rteciowym, waginalnie. Musisz zaczac od poczatku cyklu zeby miec obraz calosciowy.
Swoje obserwacje mam na 28 dni.
 
reklama
Bajeczka ja mierze tempke od jakiegos czasu. Mierze ja termometrem rteciowym, waginalnie. Musisz zaczac od poczatku cyklu zeby miec obraz calosciowy.
Swoje obserwacje mam na 28 dni.

No to poczekam na @, mam nadzieję że będę umiała cokolwiek odczytać z tych temperatur, te skoki i spadki… zarejestrowałam się na 28 dni wczoraj ale jak narazie to dla mnie jakiś kosmos….:szok:
Powinno się mierzyć z samego rana, o tej samej godzinie?
 
Do góry