alisa79
Wierzę, że będę Mamą :)
- Dołączył(a)
- 3 Styczeń 2009
- Postów
- 851
To opowiem Wam jak bylo u mnie - nie bylo mowy o odpowiedzialnosci , nieodpowiednim wieku lub temu podobnych. Sprawa byla prozaicznie prosta. W wieku 19 lat mialam wypadek motocyklowy.Bylam polamana od pasa w dol wlacznie z miednica.Pewna "madra" pigula w szpitalu ( wlasciwie rehbilitantka) postawila mnie na nogi nie prawdzajac karty.
Calosc skonczyla sie tym ze ciezar ciala osiadl na niezrosnietych kosciach biodrowych i miednicy.Lekarze skazali mnie na wlasciwie na wozek ale mialam szczescie - byla to klinika uniwersyytecka i jeden z profesorow zrobil na oddziale awanture i ... po rocznym pobycie w szpitalu wyszlam z niego o wlasnych nogach.Jedak z dobijajaca diagnoza od gina. W srodku wszystko bylo tak pobliznione ze gin ujal to w slowa "Jesli zajdzie pani w ciaze to moze rownie dobrze isc stad ( z Poznania)do Watykanu na kolanach i dziekowac za cud".
Od tego czasu nie zabezpieczalismy sie z chlopakiem a potem narzeczonym. Proza zycia codziennego - moj N krotko przed naszym slubem ( 21 lat) wpadl z moja przyjaciolka ze szkolen lawki...Zycie sie zawalilo,przerwalam studia ,wyjechalam do Norwegii...Tam mnie lekarze troszke "podrasowali" i zapychali niesmiertelnymi kwasami foliowymi bo miesiaczki stal sie nie do zniesienia. Tam poznalam mojego obecnego M....Przprowadzilismy sie do Niemiec a tutejsi lekarze powiedzieli ze w dzisiejszych czasach moje blizny nie stanowia juz takiego problemu co ...moje hormony.Na kuracje sie nie zgodzilismy. Latka mijaly - z malolaty przeszlam w stan 30-sto letniej macochy i pogodzilam sie z tym ze Nils bedzie naszym jedynym dzieckiem.No i niespodzianka ...w minione Swieta zaszlam.) Razem z M jestesmy swiecie przekonani ze to naprawde Dar Bozy mimo ze do goraco wierzacych nie nalezymy. Jesli wszystko pojdzie dobrze otrzymam najwspanialszy prezent na 34te urodziny ;o)
Ustalilismy jednak ze po porodzie nie bedziemy kusic losu i zadbamy by to bylo nasze ostatnie dziecko. Ryzyko dla kolejnego Bobasa i dla mnie po porodzie strasznie wzrosnie.Wg lekarzy moga otworzyc sie stare blizny...
Trzymajcie wiec prosze kciuki by wszystko poszlo jak nalezy bo to dla mnie jedyna szansa!!!
Pozdrawiam was goraco
LorenB, wzruszyłam się bardzo....Ile Ty przeszłaś, jak musiałaś być dzielna.... Z całej siły trzymam za Ciebie kciuki - to naprawdę Dar Boży i Opatrzność na pewno nad Tobą czuwa.