reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

reklama
Alek wiem ale ja taki niespokojny duch co to nie moze za dlugo usiedziec w jednym miejscu ;-):szok::-D

Elzbietko no mam tylko nadzieje ze zbyt dlugo ta weteranka nie bede musiala byc.... ;-)
 
Aluś ja mogę zaciskać kciuki nawet przez miesiąc. Przynajmniej na coś się przydam;-)
Monik współczuję:no: Wypij sobie jakąś meliskę, bo chyba strasznie się denerwujesz
Esch mi też łezka poleciała na wieść o śmierci Agaty Mróz:-(
 
Antilko to ja poproszę ;-):-D

Kochane..powracam z tematem parasolek do wózków, nie wiecie jakie są najlepsze?? bo chcę kupić jakieś dobre, a nie szajs:baffled: jakbyście miały swoje typy, to podzielcie się proszę..:-)
 
Witam :-)

Oluś nareszcie mogę się na coś przydać, kciuki jak w banku nawet pewniejsze. Ślicznie, że wszystko przebiegło bez powikłań no i ta 7 szczęśliwa :tak: teraz duuużo odpoczynku. Jeżeli chodzi o parasolkę to może inne mamy się wypowiedzą ja nad tym się nie zastanawiałam, po prostu kupię taką, która będzie pasowała mocowaniem do wózka.

Ela dobrze mówisz :tak:

Eschen a smęć nam tu ile wlezie. Nie raz przekonałam się jak dziewczyny są pomocne i z jaką empatią odnajdują się w każdej sytuacji. Po to jesteśmy.

Monik piłkarz jak nic ;-)

Anuś no u mnie niesamowita zmiana odkąd nie mogę za bardzo się przemęczać meżuś ze szmatą lata aż miło :happy: najbardziej mi się śmiać chciało jak powycierał schody i chciał po coś iść na górę i sam do siebie powiedział, że przecież nie będzie deptał po mokrym i poczeka aż wyschnie ;-)

Sensi kolokwialnie powiem "szacun"

Ja dzisiaj prawie cały dzień na leżaku, poczytałam sobie o cesarskim cięciu nie jest tak tragicznie jeżeli jest to cięcie planowane. Dłuższy pobyt w szpitalu, ale maleństwem można się opiekować od razu natomiast jeżeli chodzi o np.zakupy dopiero miesiąc od zabiegu. Mężuś przyjechał z pracy i rozpoczął akcję podkaszania chwastów a teraz delektujemy się truskaweczkami. Zapomniałam Wam napisać, że nasza krupcia na ostatniej wizycie ważyła 1950gr.
 
Moniś ależ się uśmiałam z Twojego męża :-D:-D:-D mój też chyba będzie musiał za szmatę chwycić, bo dzisiaj od dr dostał takie zalecenie- ma mnie we wszystkim wyręczać, przynajmniej przez te 2 tygodnie :laugh2:
Kurde! szukam tych parasolek w necie i wszędzie takie same :baffled: a ja chciałam w jakieś wzorki, czy kwiatuszki, a takich nie ma :baffled: chyba będę musiała połazić troszkę po sklepach, w sumie spacerować mi wolno ;-)
 

Moja najukochańsza Korunia wczoraj wieczorem odeszła
:-:)-:)-:)-:)-(

Dla mnie była wyjątkowa. Wszyscy którzy ją znali też tak mówili.Rozumiała mnie bez słów, czy gestów. Takie psiaki zdarzają się tylko na filmach. A mnie los obdarował jej obecnością przez 14 lat.
Wiem że powiecie "to tylko pies" ale dla mnie była kimś więcej. Jak miałam smutne dni to przychodziła do mnie, kładła łapkę na mojej nodze i głęboko patrzyła mi się w oczy. Tak mnie zawsze pocieszała.
Weterynarz zrobił jej mini sekcję. Nie miała raka w płucach, ale płuca były tak strasznie spuchnięte, że dziwił się jak ona w ogóle żyła. Nie zareagowała na leki. Ja czuję że ona żyła dla mnie, ponad wszystko.
Teraz jest tak strasznie pusto w domu :-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-(




Bardzo Was przepraszam że o tym wszystkim tutaj piszę, ale to mi choć odrobinkę pomoże.
 
Ostatnia edycja:
Monik :-( :-( :-( Kochana przytulam Cię bardzo mocno!!! wiem, co czujesz, bo nasz psiak też jest dla nas najukochańszy na świecie! najważniejsze, że Kora już się nie męczy..trzymaj się dzielnie!
 
Monik strasznie mi przykro aż się poryczałam:-:)-:)-(Kto powie, że to tylko pies ten widocznie nigdy nie kochał zwierzaka. Ja Cię doskonale rozumiem, pies jest często lepszy od wielu ludzi. I wiesz gdybym miała wybór ratować swojego psa, czy obcego człowieka nawet przez moment bym się nie zastanawiała. Korka jest już na pewno w psim raju i biega sobie po pięknej łące z innymi psiakami. Jeszcze to:

Moja sunia się w psiego zmieniła anioła.
Choć właściwie za życia także była taka.
Tyle dała swych czarów wszystkim dookoła,
że zbrakło jej dla siebie by pokonać raka.

Dziś jest nas czworo. Dwoje gdy z domu wychodzę,
a ona, tak jak zawsze, jest przy mojej nodze,
i dwoje w lepszym świecie, na łąkach niebieskich,
gdzie też swych wiernych ludzi mają zmarłe pieski.

Bo żaden pies na świecie nie odchodzi całkiem.
Gdy z człowiekiem wymienią się duszy kawałkiem,
to jej przybywa... Z duszą jak ze szczęściem jest:
więcej duszy ma człowiek i więcej ma pies.
:-:)-:)-(
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry