reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

Moniolku ja brałam staveran i jak się organizm przyzwyczaił to już było dobrze :tak::tak:
Eschenbach no tak wyszło że Majeczka urodziła się 28 kwietnia nie chciała już czekać do maja ale wytrwała w mamusi brzuszku 37 tygodni no i taki maluszek z niej nie był bo ważyła 3300 g i mierzyła 58 cm i mam nadzieję że pozostałe trzydziestki wybaczą ale jako dumna mamusia pochwale Ci się tutaj moim skarbem :-)
 
reklama
Dzień dobry!

Puchatko
córcia cudna:tak::tak::tak:


Z okazji Dnia Mamy wszystkim 30-dziestkom obecnym i przyszłym Mamom-piosenka (kliknijcie na link w podpisie)
 
Puchatka sliczna corcia. Jeszcze raz moje gratulacje!!!!

Sensi ja tez dolaczam do zyczen dla wszystkich Mam!!!!!

A teraz zmykam do pracy...
 
Dołączam do życzeń dla Wszystkich Mam !!!!!!!!!

Sensi - piosenka prześliczna - wzruszyłam się .............

dziś już drugi raz- pierwszy raz z samego rana - bo dostałam od Mojego Maluszka malutki bukiecik drobniutkich kwiatuszków z ogródka :-) :-)
........to mój pomysłowy mąż :-)
 
witajcie....
ostatnio nie mam za grosz dobrego nastroju... po czwartkowej wizycie u diabetologa po prostu tak sie zdenerwowalam,ze nie moglam sie uspokoic przez kilka dni.... ciagle jeszcze mna trzesie,ale to juz sama sobie jestem winnna... niestety moj cukier sobie skacze,ale to chyba po wiekszej czesci wina mojego bardzo nieuregulowanego trybu zycia ostatnimi tygodniami,nerwami i troche przeziebieniem... wyobrazcie sobie,ze w pracy bylam tylko w srode i piatek w zeszlym tygodniu i zdazylam juz zlapac kolejne przeziebienie! na nowo cieknie mi z nosa i mam kaszel,ze niejeden gruzlik by sie nie powstydzil....no ale jak nie byc chorym jak rodzice przyprowadzaja dziecko chore na koklusz ( tak to sie chyba po polsku nazywa)! na szczescie zostalo mi tylko 3 dni do konca pracy i juz bede na macierzynskim... a wracajac do poziomu cukru to nic z tego nie rozumiem,bo zachowujac diate jaka mi nakazano jestem glodna,co za tym idzie zla i rozdrazniona a cukier wlasnie wtedy jest jeszcze wyzszy! nic do czwartku musze kontynuowac i rozmawiac z lekarzami jeszcze raz.... mala sie rusza jak szalona...
wybaczcie,ze tylko o sobie dzis ale nie zdazylam poczytac jeszcze co u was ...
buziaki!
wspanialego dnia matki dla wszystkich 30-tek!
 
:-)Witajcie

Puchatko prześliczna Twoja córa

Anuś gratulacje dla pomyslowego męża :tak:

Ewa spokojnie, rzeczywiście masz niezły kołowrotek - nie rozumiem, dlaczego rodzice wysyłają dziecko jak jest chore - przecież nie tylko naraża opiekuna, ale też pozostałe dzieci z grupy.

Ja też Wam życzę wszystkiego najlepszego.

Byłam dzisiaj u gina i nic nie załatwiłam. Mam brać kapizol dalej, czytałam na necie i niewiele jest informacji nt kapizolu. Najczęściej z fenoterolem pojawia się isoptin i nie wiem co ja mam robic, dzisiaj ciut lepiej tzn. nie stawia mi się brzuszek mimo, że troszkę pospacerowałam. A jeszcze jedno przyjechało łóżeczko, jutro będziemy składać. Miłego wieczoru
 
Witajcie :-)

Ewuś całe szczęście że tylko trzy dni pracy Ci zostały. Może w końcu uda Ci się całkiem wyzdrowieć. Z tym cukrem to faktycznie dziwnie masz. Lekarze jakoś temu pewnie pomogą :happy:
Moniolku też jestem zdania żebyś teraz nabierała jak najwięcej sił :tak: Mam nadzieję że te dreszcze szybko miną:happy:
Eschenbach jak dzisiaj humorek? Słoneczko świeci więc mam nadzieję że nie najgorszy ;-)
Antilko widzę że ostatnio podróżowałaś sporo autkiem. Przyznam się że ja mam jakąś obsesję jeśli chodzi o jazdę autem. Sama już nie prowadzę. Ale okropnie się boję jeździć. Mężuś namawia mnie na wyjazd do jego babci (jakieś 150km) a ja się po prostu boję:baffled: Chyba mi trochę na głowę padło :-D
Kajduś fajnie że udało Ci się alergię opanować :tak:
Aleczku kciukaski ciągle zaciśnięte :tak:

I ja się jeszcze dołączę z życzeniami wszystkiego co najlepsze dla Mamuś :-)

Pozdrowionka dla wszystkich trzydziesteczek :-)
 
reklama
Byłam dzisiaj u gina i nic nie załatwiłam. Mam brać kapizol dalej, czytałam na necie i niewiele jest informacji nt kapizolu. Najczęściej z fenoterolem pojawia się isoptin i nie wiem co ja mam robic, dzisiaj ciut lepiej tzn. nie stawia mi się brzuszek mimo, że troszkę pospacerowałam. A jeszcze jedno przyjechało łóżeczko, jutro będziemy składać. Miłego wieczoru
Moniolku wybacz, że tak wpisuję się na wątek z "buciorami" ale czy nie chodzi ci przypadkiem o Kalipoz. Przyznam szczerze, ze o Kapizolu nie słyszałam... :no: No a już różne rzeczy wydawałam przecież. A jaka jest tam substancja czynna? Może w ten sposób będę mogła jakoś ci pomóc?
Jeśli to kalipoz to to jest potas jako uzupełnienie jonów potasowych, których brak powoduje też skurcze. Miałaś ostatnio jakieś badania krwi robione?
 
Do góry