Wyniki

Mi poleciła Pani w aptece bo mówiła, że syropki i różne żele to dzieci zlizują bo smaczne a tego nie da rady. Tylko musisz ze dwa psiknięcia ze 3 razy na dobę żeby "sraczki" nie dostało bo to miętowe. Chociaż ja mojej aplikowałam ze 4 razy to zależy od potrzeby ale na prawdę nie miałam problemów...

Iga a ile ma Twoje bobo? Co dajesz na ząbkowanie? Ja psikałam unibenem (zamiennik tantum verde) znieczulało dziąsła i po sprawie

No u mnie też po cc i nawet fartuszek został :laugh2: Bo oni tak tną jak chcą i nie wiem właśnie czy jakiegoś mięśnia nie "ciachnęli" lekko przy okazji bo miałam przy pełnym znieczuleniu więc się śpieszyli gamonie.

170 i 70 kg to wcale nie dużo. Ja mam 159 i do porodu miałam 72 kg i uważałam się za szczupłą :-D a przytyłam tylko 8 kg także wyjściowa nie była mała. Teraz już nie wspomnę, że jak zajdę a zajdę :yes: to wyjściowa poszła w górę :zawstydzona/y:

Buziaki dla Was dziewczyny. Organizujcie się bo wszystko odwróci się do góry nogami :rofl2::-D

Witam nowe dziewczyny i trzymam kciuki &&&&&. Hess piękne wyniki. Ile ja bym dała za taki prg a o becie już nie wspomnę. Wpisz mnie proszę na 25.01.2016 na podglądanie endo. Ruszam do boju. Mam nadzieję, że w tym cyklu będzie crio.

Tak chrzciliśmy ale, że uważamy, że to nie grzech bo Bóg dał taką możliwość to nie mówiliśmy - bo nie pytał :-) :)

Wbrew pozorom nie miałam miliona pytań. Ludzie jak słyszą to co podejrzewają to tak naprawdę nie spodziewali się, że ktoś im to potwierdzi i wtedy na początku jest "karpik" a potem delikatne pytania z czystej ciekawości nie o to dlaczego nie mogliśmy tylko na czym to polega. Oczywiście lekki...

U mnie wiedzą wszyscy tzn rodzina i Ci co zapytali otwarcie, Oczywiście nie rozgłaszamy tego w stylu "ej a nasze dziecko jest z in vitro" ale jak ktoś pyta otwarcie to mówimy i jeszcze nikt nam nie dał do zrozumienia, że źle robimy. Mieszkamy na wsi i też sądzę, że b,dużo osób wie ale nie...

Kurcze ja dzisiaj 32dc a @ nie widać a tak na nią czekam. Choć nie powiem, że byłabym zła gdybym poszła w tak cudowne ślady Hess. Jednak patrząc realnie to jak byłam 20dc to tak jakbym owulkę miała i brałam ovietrelle. Także chyba jeszcze @ ma czas.

Może będzie tak całą ciąże, czego Ci bardzo życzę. Ja z Anielką po mc od transferu miałam mdłości do końca ciąży (tylko dwa pawiki) ale za to waga ostateczna była super. Z drugą ciążą (poronienie) było straszne mulenie wraz z pawikami i to praktycznie zaraz po pozytywnej becie. Także nie mia zasady.

Hess a jak się czujesz? jakieś dolegliwości ciążowe Cię dopadły już?

Trzymam kciuki

Ja się nie mogłam powstrzymać. Cudne, śliczne maleństwo. Dzielna mama.

Emi jest mamuśką!!!!!

Ta to dzięki niej - przynajmniej ja

Emi może ona cwaniara chce po cichutku - było się tyle masować :-) Jutro jak będziesz namierzać to znajdziesz już w łóżeczku

Jednym słowem cwaniak :-) a jak Tu dzisiaj? Wody na miejscu? :-)

Ja prawoślazowy dawałam i uniben do psikania gardła (odpowiednik tantum verde) na ząbkowanie też psikałam ze 3-4 psiki bo to lepsze od żeli, które są smakowe i dzieci zjadają przed działaniem leku.

O Ale te jajory to nam raczej z jajników biorą tak? Może przyczajka już do macicy wskoczyła stąd ten prg już był za wysoki i transfer odwołali a resztę jaworów wyciągnęli - posprzątali i git

No to serducho na bank jest :-)

Ja tak mc po transferze miałam a Ty z naturalsa to troszkę dłużej o te kilka dni. Kiedy było poczęcie? :-D

O ja :-) to super. Trzymam kciuki &&&&&

Anne ja mam teraz 3 mrozaki i jak się nie uda to daje sobie spokój bo mam już Anielkę. Fajnie by było gdyby miała rodzeństwo ale ze względu na nasz ha ha podeszły wiek dam sobie na luz. Czas pokaże a może zdarzy się cud a po Hess widać, że warto wierzyć :-) zobaczymy

Emina weź ją nakarm czymś ostrym to odrazu dziewczę zmieni zdanie :-)

Wiesz ja to nie rozróżniam tych badań - wstyd ale nie znam.się ;-) po poronieniu robiłam PPJ test przesiewowy (ANA1), p/c p.kardiolipinie IgG, IgM oraz Homocysteina p/c p.antygenom łożyska

Hess ja nie mogę. Twój M to chyba jakieś złote naboje miał :-) Kurka normalnie cieszymy się z mężem jakby to nam się przytrafiło. Czad, czad, czad :-) news stulecia!!!! Czekamy na relację z usg

Niebajka też była w tej klinice. Ja kiedyś byłam u dr W ale się wycofałam z in vitro a za parę lat poszłam ale już do dr G. Jedno dziecko od "niego mam", drugie podejście z mrozików poroniłam a resztę nie przyjęły się, potem następna stymulacja i ze świeżych się nie udało ale teraz mam nadzieje...

Hej Madzia. Widzę, że jesteś we WR w Invimedzie - ja też. U kogo? Ja u dr G

Uda się.To dobry rok. Wierzę w to bo niedługo też będę wyczekiwać kreski i bety