Wyniki

Ja jakoś daję radę, chociaż cieszę się, że w takie upały nie jestem jeszcze z brzuchem, bo bym nie wytrzymała. Pamiętam jak z Geogre'm miałam już brzuch lato, a poród dopiero w listopadzie.

Dobranoc :-D

My mieszkamy w domku :laugh2: Być może nie jest bardzo przestrzenny, ale na 5 nas starczy. Chociaż coraz częściej się zastanawiam nad czymś więcej I może nie koniecznie w samej stolicy. Nie chciałabym jednak za często się już przeprowadzać na dalsze odległości, szczególnie teraz, gdy Edward...

Ja po ostatniej przeprowadzce ze starego na stare mam serdecznie dość :-D

Tak :laugh2: Kojarzysz bardzo dobrze. Trochę się obawiam jak to będzie.

Cześć dziewczyny :-D Widzę, że killa nas przybylo, więc miło poznać

Cześć dziewczyny :biggrin2: Wpadam do Was oczywiście jak zawsze raz na jakiś czas. Jak się czujecie? Mam nadzieję, że humory Wam dopisują.

U nas też szaro i trochę słońca też jest. Mnie teraz wzięła ochota na pierogi I cały czas tylko pierogi, mąż się ze mnie śmieje, że zamiast dwójki dzieci będziemy mieć pierogi

Myślę, że każda z nas miewa takie odczucia; że coś mogłybyśmy robić lepiej; inaczej zaplanować; spędzać więcej czasu z dzieckiem jednym czy drugim... ale myślę, że mimo wszystko każda z nas jest dobrą mamą, może nie idealną, bo ideałów nie ma, gdyż każda z nas stara się jak może. Dlatego uważam...

Póki co to u nas 3 na 2-dwie, więc

Znając moje szczęście to męskie będą mi potrzebne.

Podziwiać będzie mnie można jak ich wszystkich wychowam :-D

Zrobiłam betę 10 dniu po owulacji i wyniosła 243, po dwóch dniach wynosiła prawie 1000, nie pamiętam konkretnie, ale już pierwszy wynik dał mi do myślenia . Bądź dobrej myśli ;-) ;) Z tą dwójką będę miała 5. Mam już Edwarda, George'a i Elizabeth.

Pewnie, że się odnajdziesz :-D Myślę, że z nas to fajne babeczki są.

Bardzo mi przykro :sad: Tak :laugh2: Jestem Elżbieta i moja jedyna córka też jest, Elżbietą. Pierworodny syn ma natomiast imię po mężu - Edward.

Trzymam kciuki, aby dzidziuś był zdrowy i cała jego rodzinka :-D Elżbieta? Baaardzo mi miło.

Przeczuć w sumie żadnych nie miałam :-) :) Bo bliźnięta w rodzinie wystąpiły, ale lata temu i jest to w bocznej linii. Szczerze? To zrobiłam bete i rzeczywiście, wynik wydawał się wysoki, ale jakoś się nad tym szczerze i głęboko nie zastanowiłam.

A wracając do tematu imion :-D To znacznie lepiej jest mi na razie znaleźć w razie urodzenia się dziewczynek. Najwyżej w notowaniach są; - Alice - Mary - Eleonora - Anne - Charlotte

Cóż, moi chłopcy wolą bardziej zabawę z mężem, gdy z kocy robią bazę. Jednak wydaję mi się, że ze mną dobrze bawią się w kuchni. Kto wie? Może się uda:biggrin2:

Nie mam nawet zamiaru :-D To nie te czasy. Dobrze, że nie 1 kwietnia :-D

Cóż :-D Pragnęłabym ten marzec, bo 4 osoby urodzone w lutym to za dużo :cool2:

Eee :-D Znam to! Może nie kłócą się jeszcze super często :laugh2: Ale jak już to polskim, angielskim i francuskim nieco, bo mieli nianie z Francji:biggrin2: Trochę śmiesznie to wygląda z

Hahha :-D Najwyżej będziecie mieli gromadkę.

Dokładnie :-D A jak Ty się czujesz?

Zgadzam się całkowicie, że rodzeństwo to frajda. Czasem aż łezka mi się w oku kręci jak chłopcy stoją nad łóżeczkiem Bessie i patrzą czy aby na pewno śpi :-D George nazwał ją nawet "The Sleeping Beauty" (Śpiącą Królewną).

Nie tu, gdzie mieszkam ;) Byłam prywatnie, aby jedynie potwierdzić czy to ciąża. Moja właściwa wizyta dopiero odbędzie się w 12 tygodniu. Myślę, że jednak odwiedzę raz prywatnie w sierpniu dla pewności czy wszystko ok.

Moje dzieci to trochę porozrzucane; - Edward - kwiecień - George - listopad - Elizabeth - luty

Hahah :-D Jedyny kto z najbliższych mnie prześciga w tej kategorii to moi dziadkowie - 10 dzieci. Jestem ciekawa jak rodzina zareaguje na bliźniaki.

Nie miałam siły do niczego, nawet do jedzenia przez ostatni tydzień, więc dobrze Cię rozumiem.

Ja mam na 5 marca, ale zobaczymy czy dotrwam. Powiem tak :-D W 2011 w czasie ślubu jakby ktoś mi powiedział, że w 2019 będę miała 5 dzieci, to bym go wyśmiała :laugh2: