Wyniki

Alkmena, zgadza się, dostawa gratis w Warszawie, ale jest dodatkowy warunek - zakupy powyżej jakiejś tam kwoty. A co do fotelika - babeczka wczoraj zadzwoniła, że każe tym ludziom z magazynu przysłać niebieski, a ten mam odesłać na ich koszt następnego dnia :)

Właśnie przed chwilą pracownik sklepu Krasnal przywiózł mi materac do łóżeczka, wannę, paklanki, gacie siatkowe (te z tych sexy ;-)), aspirator Frida i dorzuconą gratis grzechoczącą książęczkę o tematyce wybitnie kąpielowej (rybki, ośmiornice i takie tam ;-)) :-) Zatem mogę z czystym sercem...

Kasiulec, a ja w ostatniej chwili zdążyłam przed burzą - teraz leje okrutnie.

A propos zajadania, kupiłam wreszcie świeży bób :) i kolby kukurydzy - facet z warzywniaka się śmiał, że wszystkie 6 tacek sprzedał dziewczynom w ciąży ;) ale ja niezależnie od stanu uwielbiam kukurydzę w kolbach i tak czy inaczej kupiłabym ją dzisiaj.

A i nas tak uczono jak Kasiulca, Pastelę i jak Zebrra prawi ;)

dawaj, ja mam całkiem spory ekran ;) albo wysyłaj w częściach jak puzzle, a my sobie poskładamy w jeden duży obrazek ;-):tak::-D

Grubelek, a Ty swojego nigdy nie pokazałaś....

Ewa, wytrzymałam tylko chwilę - zebrały się baby i, za przeproszeniem, pier...lą trzy po trzy... ;)

Buziaczek, no przecież Twoja ciąża jest już zaawansowana, to skoro położna Cię nie dotknęła (tzn. nie badała szyjki), to na jakiej podstawie stwierdziła, że masz miękką i skróconą szyjkę? Trochę to dziwne...

Buziaczek, jak odpowiednio się zawiąże to kręgosłup nie powinien boleć (ciężar jest prawidłowo rozłożony) i dziecku jest wygodnie.

Makowski przyjmuje w dwóch miejscach: na Żytniej - tel 502 551 404 i na Łuckiej (tu ma lepszy sprzęt) - tel 654 24 64. koszt: 150-200 zł. Powodzenia, będę za Was trzymać kciuki

Kacha, ja mogę Ci polecić dr Makowskiego - też jest specjalistą od USG, nie zajmuje się prowadzeniem ciąży, ale zawsze zawsze skrupulatnie wszystko sprawdza i bada. U mnie nie było akurat problemu z przeziernością, jedynie wykrył dwunaczyniową pępowinę. Jak chcesz to podeślę Ci namiary.

Ha! bo to jest odwrotna kolejność - najpierw zawiązujesz sobie chustę, potem wkładasz do niej dziecko i ewentualnie ściągasz węzłem nadmiar materiału :) na razie podobają mi się takie wyzwania - zobaczymy jak długo ;-)

Zebrra, wyobraźnia wyobraźnią, a wiesz jak przy tym ręcę bolą? ;) taki kawał materiału, dość mięsistego jest naprawdę ciężki - coś czuję, że po ciąży szybko zgubię zbędne kilogramy ;)

Grubelku, dla jednego dziecka to nie wszędzie będzie mi się chciało targać wózek, a tak owinę się w chustę, Buła blisko mnie i jazda ;) Podobno to nawet zdrowe dla dziecka jest :) Tylko to cholerne wiązanie to na razie zbyt tajemna wiedza dla mnie. Ale już ćwiczę, żeby potem dziecku krzywdy nie...

o rany, dajcie mi świeżych jagód!!! :) ze śmietaną i z cukrem :) ach, lato ;-):-D

Grubelku, w tej można nawet bliźniaki nosić. Ale jak Ty będziesz mieć dzieci różnego wzrostu, to faktycznie 2 by się przydały. A z fotelikiem jeszcze poczekam na odp sprzedawcy, zobaczę co zaproponuje.

Kasiulec, Milton robi też płyny do dezynfekcji i inne środki odkażające, popatrz sobie na allegro. A moja chusta to Hoppediz, droga potwornie (199 zł), ale mam nadzieję, że się sprawdzi. Twoja jest prostsza w obsłudze, moja to 4,5 m materiału, który trzeba samodzielnie obwiązać wokół siebie i...

Grubelku, prosiłam o niebieski, więc to naprawdę nie jest to, o co mi chodziło. I tak to Mariusz będzie w tym nosił Bułę i powiedział, żeby już sobie odpuścić wymianę... http://www.allegro.pl/item202606243_fotelik_coneco_pioneer_alu_0_13kg_niespodzianka.html

Zebrra, tak właśnie zrobiłam. Dobrze, że laska sama się zorientowała, że nie dołożyła gratisów i wysłała je poleconym. A teraz obiecane fotosy (no nie pasi mi ten kolor fotelika na maksa):

Zebrra, ni ch..ja - paragonu tyż ni ma :(

Właśnie kurier przywiózł mi fotelik samochodowy, ale jestem niezadowolona :( Inny kolor niż zamawiałam i buda jakaś taka wiotka, w ogóle nie jest sztywna i gwarancja niepodstemplowana. Zaraz może zrobię fotosa. I zalegam ze zdjęciem chusty ;)

Dziś odważyłam się stanąć na wadze, choć ostatni wynik był nieco przerażający - ale schudłam trochę i ważę 78.8 kg. Czyli już osiągnęłam wagę przewidywaną przy moim wzroście na sam koniec ciąży. No ale czy 9. miesiąc to już nie koniec? koniec, prawda? ;-):-)

Pastela, są też takie "pluszowe" podłużne ramki na zdjęcia (na kilka zdjęć, ułożonych pionowo) w kształcie różnych zwierząt i na nich dodatkowo jest wyrysowana miarka wzrostu - też nie są drogie.

Jazztina, no właśnie pisałam, że nie ma gotowego o odpowiednim stężeniu, więc trzeba kupić zwykły spiryt i go rozcieńczać.

Capri, musisz kupić 90% w sklepie i rozcieńczyć go z wodą.

To jest jeden z urokliwszych widoków :) zawsze rozczula mnie takie "starsze" rodzeństwo, które tuli się do młodszego i stara się być jego opiekunem. Myślę, że dzieci jednak nie traktują siebie wzajemnie jak lalki ;)

Alkmena, znowu ciśnienie Zebrrze skoczyło. Miała chyba 180/100. No a chyba nikt nie chce, żeby miała powtórkę z rozrywki :baffled: A co do kolejek - u mnie w sklepie osiedlowym to babki potrafią nawet podbiec do kasy jak zauważą, że ja się toczę w tym samym kierunku... no cóż... tylko raz młoda...

Witam Was i przekazuję pozdrowienia od Zebrry, która znowu wylądowała w szpitalu... Po weekendzie powinna wrócić jeśli wszystko wróci do normy (no wiecie, do takiej jej normy ;-)). A co z Anna_79? Ktoś ma z nią kontakt?

Grubelku, obiecałam mu, ale zaraz właśnie wejdzie, więc długo nie musiałam czekać. Do nosidełka to ta chusta raczej nie jest podobna - to po prostu długi pas materiału. Wieczorem (bo jeszcze się na zakupy wybieramy) zdam dokładniejszą relację z oględzin tego cuda...