reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wyniki

  1. porcelana

    Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

    Cześć dziewczyny. Dzisiaj mija 43 od zabiegu. Właśnie kończy mi się okres. Po pierwszym poronieniu dostałam po 36 dniach, tym razem po 38. Przez te 1,5 miesiąca totalnie skupiłam się na innych rzeczach. O kolejnych staraniach, ciążach i badaniach nawet nie miałam czasu myśleć. I dobrze :-) No...
  2. porcelana

    Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

    Czy po dwóch poronieniach z rzędu przysługuje mi refundacja na badania genetyczne i immunologiczne? Pytam bardziej o Wasze doświadczenia, bo w internecie znajduję sprzeczne informacje, że refundacja przysługuje po dwóch lub po 3 poronienia następujących po sobie z rzędu. Ja mam za sobą dwa...
  3. porcelana

    Poszukiwany specjalista od poronień nawykowych

    Witam Was wszystkie. Niestety wczoraj usłyszałam po raz drugi diagnozę, jaką jest ciąża obumarła. Pierwsza diagnoza w maju tego roku. Ciąża obumarła w 6 tygodniu. Był pęcherzyk, zarodek, brak echa serca. Indukcja poronienia zakończona zabiegiem łyżeczkowania. Rekonwalescencja przebiegła...
  4. porcelana

    Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

    Zaczęło się od 'Grudniówek 2018', potem krótki czas udzielałam się tutaj i na 'Ciąży po poronieniu', teraz ostatnio na 'Kwietniówkach 2019'. Naprawdę tym razem byłam wręcz pewna, że wszystko będzie dobrze. W szczególności jak już zobaczyłam pulsujące serduszko. Jakbym wiedziała, że tak będzie...
  5. porcelana

    Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

    Cześć dziewczyny. Wczoraj postawiona diagnoza ciąży obumarłej. Jestem obecnie w 9 tygodniu, ciąża zatrzymała się na 6. W maju tego roku było to samo. Wtedy nie badałam niczego, bo wierzyłam, że to przypadek. No teraz już nie wierzę i nie pozwolę na to żeby mnie to kolejny raz spotkało. Moja...
  6. porcelana

    Kwietniowe mamy 2019

    Na szczęście mam się na czym skupić teraz. Nowy dom to mój ratunek teraz. Bez tego bym oszalała chyba. Już teraz też wiem, że chce jak najszybciej wrócić do pracy, która mimo tego, że mnie czasami z równowagi wyprowadza, to ja kocham i za nią tęsknię. Teraz mogę Wam powiedzieć skąd się wziął mój...
  7. porcelana

    Kwietniowe mamy 2019

    Nie wierzę, że to muszę napisać. Ciąża się nie rozwinęła nawet o milimetr, serce przestało bić. Na razie czuje tylko takie wkur****nie, że mam ochotę wszystkim rzucać. I wcale nie chce żeby przyszedł smutek, chce to przetrwać jak najszybciej. Pół roku, dwie stracone ciąże, masa poświęceń i...
  8. porcelana

    Kwietniowe mamy 2019

    Lepiej. Jedziemy po blat, o 9 dzwonili, że można odbierać [emoji173] [emoji173] [emoji173]
  9. porcelana

    Kwietniowe mamy 2019

    Dziewczyny, a bierzecie coś na odporność? Tak profilaktycznie? Bo ledwo co się zimno zrobiło, to ja już jakieś drapanie w gardle czuję... [emoji19]
  10. porcelana

    Kwietniowe mamy 2019

    Zainspirowałyście mnie wszystkie [emoji173] [emoji173] [emoji173]
  11. porcelana

    Majóweczki 2019

    Też mam ten problem, ale idzie mi coraz lepiej ze streszczenie [emoji23]
  12. porcelana

    Majóweczki 2019

    Hehe, a to dobre. Ja po powrocie z wakacji robiłam test, a na wakacjach pamiętam, że też mi leciała tylko, że byłam pewna, że to ze zmęczenia, bo dziennie po 20 km na nogach po górach robiliśmy. Musze pamiętać o tym na przyszłość [emoji6] Oprócz tego mam cały czas przeszklone oczy i usta...
  13. porcelana

    Kwietniowe mamy 2019

    "Moje" należy póki co do banku i będzie moje za 18 lat jak skończę spłacać kredyt. Idealnie w czas, bo akurat pierwsze dziecko na studia pójdzie, to wydatki zostaną bez zmian i tego nie odczujemy. Właśnie na to wpadłam [emoji41]
  14. porcelana

    Kwietniowe mamy 2019

    To fakt. Kurde, aż się podjarałam na samą myśl [emoji15] [emoji23]
  15. porcelana

    Kwietniowe mamy 2019

    Łooo... Chylę czoła [emoji15] Kurde, może faktycznie K namówię na taki spontan. To dla naszego dobra w sumie, bo nie będzie czasu na kłótnie.
  16. porcelana

    Majóweczki 2019

    Jutro będzie 9 tydzień i 3 dzień. Jeżeli mogę Was uspokoić, to na pierwszą wizytę pojechałam w 7 tygodniu i 3 dniu i nie było jeszcze serduszka. Przeraziłam się, bo w poprzedniej ciąży serduszko się nie pojawiło wcale. Tydzień później już ładnie pulsowało [emoji5]
  17. porcelana

    Majóweczki 2019

    Ja jutro wizytuję. Trochę zaczynam mieć stresa. Co prawda serduszko się pojawiło, beta ładnie rosnie, jestem obstawiona lekami, ale jednak zarodek trochę słabo ostatnio urósł. No, ale zobaczymy jutro [emoji6] Jestem dobrej myśli!
  18. porcelana

    Majóweczki 2019

    Dziewczyny, a macie problemy z krwawieniami z nosa? Mi właśnie przed chwilą poleciała krew z nosa, wczoraj też mniej więcej o tej samej porze. Wcześniej w czasie ciąży zdarzyło mi się to też kilka razy. Nie są to jakieś nie wiadomo jakie krwotoki. Po prostu jedna dziurka (zawsze ta sama)...
  19. porcelana

    Kwietniowe mamy 2019

    Dziewczyny, a macie problemy z krwawieniami z nosa? Mi właśnie przed chwilą poleciała krew z nosa, wczoraj też mniej więcej o tej samej porze. Wcześniej w czasie ciąży zdarzyło mi się to też kilka razy. Nie są to jakieś nie wiadomo jakie krwotoki. Po prostu jedna dziurka (zawsze ta sama)...
  20. porcelana

    Kwietniowe mamy 2019

    [emoji120] [emoji120] [emoji120]
  21. porcelana

    Kwietniowe mamy 2019

    [emoji25] Uffff...
  22. porcelana

    Kwietniowe mamy 2019

    Absolutnie nie!!! Myślę, że jakbym nie była w ciąży i bym mogła sobie dawkować całodobowo wino na te spartańskie warunki jakie tam panują, to byśmy już tam od dwóch tygodniach siedzieli [emoji23]
  23. porcelana

    Kwietniowe mamy 2019

    A co do ślubu, to też planujemy cywilny z przyjęciem dla najbliższych. Chociaż z rodziną od strony mojego taty tak w całym gronie (wujowie, ciocie, kuzyni) widzieliśmy się tylko dwa razy w ciągu ostatnich 2,5 lat - na dwóch pogrzebach. I mnie namawiali żebym ten ślub zrobiła, to się w innych...
  24. porcelana

    Kwietniowe mamy 2019

    Hehe, wiem o co chodzi. U nas potrzeba ślubu wynika bardziej z formalnych względów niż z miłości, bo to i tak niczego nie zmieni. Bardziej się kochać już nie będziemy[emoji6] Mamy duży wspólny majątek, który jakby przyszło co do czego, to nie wiadomo jak byśmy mieli podzielić. Myślę, że w 2020...
  25. porcelana

    Kwietniowe mamy 2019

    No nie jesteśmy. Jeżeli chodzi o ślub, to mamy obydwoje takie samo zdanie, że przyjdzie na to odpowiedni moment. Żadne nie naciska, poza tym mamy inne priorytety teraz. Chcieliśmy wziąć ślub cywilny w pierwszej połowie tego roku, ale w grudniu 2017 nagle zmarł K tata. I jakoś tak to naturalnie...
  26. porcelana

    Kwietniowe mamy 2019

    @patuśka Jak tam? Trochę się martwię...
  27. porcelana

    Kwietniowe mamy 2019

    Dzięki. Oby było tak samo. Świeżo po kłótni mam paskudne myśli. Minie trochę czasu, pogadamy na jakiś neutralny temat i wtedy od razu zmieniam nastawienie.
  28. porcelana

    Kwietniowe mamy 2019

    K na razie ostrożnie podchodzi do tej ciąży po naszych przeżyciach. Nawet mnie to trochę martwiło, bo z poprzedniej ciąży się bardziej cieszył. Takie miałam wrażenie dopóki z nim o tym nie porozmawiałam. Powiedział mi, że on musi mieć takie podejście jakie ma i musi być twardy żebym ja gdyby coś...
  29. porcelana

    Kwietniowe mamy 2019

    Jesteśmy razem od 5 lat. Zamieszkalismy razem po pół roku znajomości i do teraz uważam, że to była jedna z lepszych moich decyzji. Jeżeli chodzi o ugodowosc, to zdecydowanie to ja jestem tą osobą, która pierwsza wyciąga rękę. U nas jest tak, że się kłócimy często ostatnio, ale na drugi dzień...
  30. porcelana

    Kwietniowe mamy 2019

    Wiesz, że to się zdarza... Bądź spokojna. Będzie dobrze.
Do góry