Wyniki

Wypija normę wg zaleceń Bebilonu (4*180). Na 2 fakt jest 3 razy ale po 210..

No u nas rano mleko 180,później kleik albo owoc, obiadek duży słoiczek obroci,tubka na deserek , i 2 razy mleczko po 180 i w nocy jeszcze raz mleko. Ostatnio opuszcza jedno mleko, nie wyrabiamy się w czasie😉. Nasze jedzonko je ale mało chętnie . Słoiczek aż trzeszczy.. tylko myślę co na...

No u nas też ,,jemy swoje,, ale nie zbytnio jest dobre😉. U nas chlebek już był a nawet krupnik się pojawil

To wiercenie to i u nas jest. Śpi ale bardzo niespokojnie.. może ta pogoda im nie pasuje..

Ja luteine brał od 6 tyg do końca- do 37 tygodnia... Lekarz stwierdził , że lepiej dmuchać na zimne ..

Halo,halo.. a no rozrabiamy jak zawsze😉

Wiesz co? Podziwiam Cię!!! Za Twoją szczerość ,za Twoje prawdzie uczucia. Jedynie co mogę to powiedzieć a dokładnie napisać że naprawdę ale to naprawdę Cię podziwiam. Nie będę Cię tu czarować , Ty sama wiesz co będzie dalej ,co będzie najlepsze.

12 i 3 dni czy 13 i 1 dzien?? No nie czepiajmy się .. Prawo,prawem a wirus swoją drogą. Teraz to tylko urzędy mogą odpowiedzieć na to pytanie zadane przez autorkę bądź mama która niedawno urodziła..

A nie ma przypadkiem jakiegoś okresu dodatkowego?? Nie jestem pewna ale chyba te 2 tygodnie da się wytłumaczyć. Gdzieś o tym czytałam.. najlepiej zapytać w danym MOPS'ie..

Dziękuję za pomoc.. napewno będziemy to konsultować z lekarzem

Napewno zapytam! Sliweczki są, oczywiście... Wczoraj piła rumianek- dziś ja przeczyscil- kupka luźna.. odrzuce te banany.. zobaczymy.. dziękuję za pomoc

Tak,banany tak.. w słoiczkach to przede wszystkim banany są

Kurcze nie wiem co powiedzieć. Od początku były problemy z wypróżnianiem. Lekarz stwierdził że to normalne że tak rzadka są kupy. A jak już zaczęła je robić to nie muszę pisać jak to wyglądało. Z całych sił i cała pielucha. Teraz jak zaczęła jeść więcej i już sama przewraca się na brzuch zaczęło...

Priobiotyk dostawała ale odstawiliśmy jak zaczęła rozszerzać dietę.. jest to możliwe że to też miało na to wpływ?

No to naprawdę dziwne że zrobiło się teraz... Jakby to było jak miała 4 m-ce to ok- rozumiem ale teraz? Pije dużo,nawet wodę. Owoce,warzywa je( ma 6 mcy )nie Mamy z tym problemu. I nawet kupa jest często.. zdarza się że rano wystąpi zatwardzenie,ale wieczorem kupa już jest luźniejsza..

Dopiero rozszerzamy dietę( mamy pół roczku)

Nie wiem co powiedziec- też jestem w szoku.

Byliśmy z kupkami. Stwierdzil że jak brzuszek miękki to ok. Czopki nie były nigdy używane. Teraz w miarę się unormowalo- mała często leży na brzuchu więc kupy są co dzień nawet parę razy.. kurcze jeżeli to prawda to jestem przerażona.. lekarz najszybciej w czwartek

Tak było- kupka raz na 5-6 dni.. tam jej skóra pękła i takie coś się zrobilo

Kurcze wizyta za tydzień.. oby tylko obyło się bez wycinania

Witam,potrzebuje pomocy. Moja córka od urodzenia miała problem z kupkami. Fakt teraz już jest wszystko dobrze ale ostatnio podczas robienia kupki po prostu troszkę pekla- tzn widoczna była krew na ciele i w tym miejscu zauważyłam że zrobiła jej się narośl, zrost tego. Tylko czy to normalne? Nie...

Halo,halo. I jak ?

A jogurty?? Od kiedy?? Oj chyba i ja zacznę jej coś gotować.. w sobotę skończy 6 mcy więc może coś innego na obiadek

Ale co oni muszą mieć tłumaczone w domu.. no sam tego nie wymyslil

,, Nasz Tata nie musi pracować bo nas jest po to dziewięciu żeby on siedział w domu" - taka odpowiedź usłyszałam ostatnio koło sklepu a wypowiadał się tak ,, na oko ,, 4 - latek..

Od siebie?? Tzn co ? I jak zrobione? Bo ja też bym chciała jej dawać coś od siebie😉

Ja rozumiem,ale niestety ten post .. ach.. nie chce wchodzić w zbędna dyskusje... To ,,chyba" logiczne że musi to dzieciątko ,,dojść,, do siebie... A jak tu czytam.. dobra- kończę na tyle.

Też tak uważam.. czekamy,nic na siłę .. będę się martwić jak będzie konieczność .. spokojnie czekamy😏😏 tylko u nas co do jedzonka- to tylko na obecną chwilę słoiczki.. kurcze boję się jej dać coś od siebie

Tak,serio. To co napisałaś - to ja wiem,rozumiem i dziękuję za wytłumaczenie... Ale po prostu w tym poście jest to tak dziwnie ujęte że nie mogłam tego ogarnąć. Wybacz ale - miesięczny wcześniak jest tu ujęty w poście a czyta się jakoś to dziwnie.. z tad moje pytanie.. Bo moja córka urodzona 37...

Tak czytam i nie mogę tego w ogóle zrozumieć.. Czy może mi ktoś wytłumaczyć dlaczego wiek tego dziecka tzn wcześniaka liczony jest inaczej a nie od porodu?? Czyli co z tego co wnioskuję urodziny będzie obchodził 2 razy????? Bo ja tu czegoś nie rozumiem 🤔🤔🤔🤔🤔