Wyniki

anijka bo zaden z nich tego nie robi i wydaje im sie ze przy dziecku to nie ma duzo roboty - zwlaszcza na poczatku, bo przeciez ono ciagle spi....wiec co mozna przy takim robic? tlumaczenie ze przebieranie, karmienie, usypianie tez trwa....ze na poczatku naprawde kobieta sie fatalnie czuje po...

cornelka nie wiem :) pomijajac ze lucji ciezko sie spi w obcych miejscach,.....jeszcze zeby jej ida i w nocy sie budzi :) jak mi przykro normalnie ze M. sie nie wyspi jutro :D

cornelka no wlasnie najgorzej ze mama mu tam bedzie pomagac hehe czytaj zajmowac sie lucja :) jedyne co pewne to to ze od nikogo obcego nie wezmie jesc ani nie da sie uspic nikomu obcemu :) wiec M. tak czy siak bedzie musial to robic :) racja...trzeba spac...jutro rano pobutka pewnie po 6.... :|

cornelka no wlasnie w tym problem ze skoro on pracuje to ja mam sprzatac ;P heheh no nic...jutro M. jedzie z dziecmi na weekend do mamy a ja zostaje sama w domu :D w koncu! dopiero bedzie mial sajgon...bo lucja to przyzwyczajona ze tylko ja ja karmie..usypiam itd :)

cornelka on uwaza ze w takiej roli napewno duzo lepiej by sobie poradzil ode mnie i zawsze byloby super posprzatane i w ogole.... heh :) nie no takie idealne rodziny nie istnieja heheh :)

cornelka on by chetnie sie zamienil...problem polega na tym ze ja nie jestem w stanie zarobic tyle zeby utrzymac cala nasza rodzine....myslisz ze jakbym byla to bym sie nie zamienila? napewno....zeby sam sie przekonal co to znaczy 'siedziec' w domu. Co do robienia to chodzi o to, ze jego zdaniem...

cornelka az tak to jeszcze nie bylo nigdy..... cannella problem w tym ze jak ja bym mu powiedziala to co ty mi napisalas to zaraz by sie zaczelo....ze on to ciezko pracuje, ze ja to tego nie doceniam, ZE NIC NIE ROBIE, bo TYLKO SIEDZE w domu z dziecmi a przeciez to nic takiego. Czysty relaks...

ehhh cornelka :) jak tak to ma wygladac jak teraz to juz wole z nim nie mieszkac :) oszczedze sobie stresow ;) pewnie ze poczatki ciezkie by byly ale coz poradzic? najgorsze jak ktos nie slucha co sie do niego mowi.....

cornelka pisalas o tesknocie...i w odniesieniu do tego napisalam ze nie wiem ile czasu musielibysmy sie nie widziec...i moze nawet spodobaloby nam sie to ze sie nei widzimy, nie mieszkamy itd :) o to mi chodzilo....nie o zycie w mileczeniu ;D zaraz wracam dziewczynki, skocze tylko pod szybki...

cornelka nie sadze :D nie wiem ile musielibysmy sie nie widziec.....a jeszcze mogloby sie nam to spodobac ;P

cornelka problem lezy w tym ze z nim sie nie da normalnie porozmawiac....nie wiem dlaczego ale on to wychodzi z zalozenia ze nigdy nic zlego nie robi i w ogole zawsze to ja wymyslam albo wszystko przeze mnie, bo on to taki idealny a zla to ja jestem (tak ogolnikowo)....teraz to w ogole nie wiem...

cornelka nie mysle w ogole o tym czy sobie znajdzie czy nie....on wie ze jak sobie znajdzie to wyleci z domu szybciej niz mysli i wiecej nie wroci (bynajmniej predko)....jesli dla niego to nie jest warte nic to droga wolna. Zreszta on tez moglby zaraz zaczac tak myslec czy ja sobie kogos nie...

cannella no i super :) ja nie zdazylam swojego wkurzyc bo zasnal :| a szkoda.... zastanawiam sie jednak czy byc zlosliwa czy nie? bo wstawil sobie pranie...zasnal...a zapewne chce sie jutro ubrac w te ciuchy....pytanie..powiesic czy nie? ale sie wkurzy jak tego nie zrobie :D dzieci juz...

cannella hmmm jak on mowi ze w nim wszystko wygasa to ja chyba bym sie zapytala czy chcialby to zmienic? i jesli tak to dlaczego nie probuje nic robic w tym kierunku..tylko oddala sie i narzeka :| faceci to sa dziwni...najlepiej jakby wszystko samo przyszlo albo za nich zrobic...ale...

cannella a probowalas z nim porozmawiac? przedstawic jak to wyglada w twoim odczuciu, ze jest ci zle i jak on to widzi? i ze chcialabys cos zmienic zeby bylo tak jak dawniej i co on na to? az mi ciarki przeszly jak przeczytalam na czym to polega brrrrr......

cannella moze to tylko jakis kryzys a pozniej sie wszystko ulozy? trzeba byc dobrej mysli.... a co ci lekarz powiedzial odnosnie usuniecia? ze jak to mialoby wygladac? brrrrrr kolia tez by mnie szlag trafial..igor to mial tak kiedys z jezdzikiem...i co z tego ze sie bawil jak taki halas robil...

pola a co za roznica? przeciez vigantol to wit d :) tyle ze w kroplach :)

anijka a no bleeee hehe :D ale ja to sie ciesze ze nie robia juz z 75g :O bo tego to bym nie dala rady wypic ;P w domu pijesz i po 2 godzinach jedziesz na badanie :) chociaz w niektorych miejscach to najpierw na czczo pobieraja, pozniej pijesz...czekasz 2 godziny i znow pobieranko :) ale mi...

a u nas jak nizej :D czyli po staremu ;P trzymaj sie laska i nie pekaj....obawiam sie ze jak teraz odpuscisz to juz bedzie tak zawsze sie zachowywal...w koncu juz jedno upomnienie bylo :| ....ehh czemu faceci tacy sa beznadziejni?

anastazja alez nikt t nikogo nie obraza :D

anijka heheh zawsze do uslug :D dobranoc :) ja tez sie zwijam bo kto za mnie wstanie o 7? nikt :(

anijka wycisnij do tego sok z cytryny, nie wplynie na jakosc za to na smak zdecydowanie :) ja to myslalam ze zwymiotuje...takie to slodkie..a jeszcze na pusty zoladek....fuuuujjjj

ja tez mialam usg na ktorym luska byla plecami ale lekarka powiedziala ze na ponad 90% dziewczynka i tak bylo :)

najwyrazniej nie dotarlo...ehhh :)

kolia no wlasnie dlatego napisalam..zeby niczego nie zapomniec i zebym zaraz polowy nie pominela bo mi przerwie :D

kolia nieeee raczej chodzi o to co mu napisalam w liscie heheheheh ojj duzo ostrych slow padlo....normalnie az mnie to rozbawilo :D

anijka pewnie ze sie nie dam heheh nie ze mna te numery! teraz to mnie tak wkurzyl ze nie ma bata normalnie. wrrrrrr :D

anijka 200 ci na poczatek wystarczy, pozniej sobie juz zobaczysz czy dalej 2 czy juz 3ka. moje dzieciaki szybko na 3 wskoczyly :) wiec mysle ze tyle ci na poczatek spokojnie wystarczy...tym bardziej ze niektore dzieci to trzeba i 10-12 razy na dzien przebierac :D hmmmm na poczatek bym zaczela od...

niunia ale nigdy nie wiesz gdzie bedziesz i co bedziesz musiala robic...wozek byc moze nie tylko bedziesz musiala wnosic po tych 4 schodach :) poza tym wiesz mi ze takie bydle nawet po 4 schodach wniesc to masakra....mialam przy pierwszym cholernei ciezki wozek - jakis koszmar, szybko zmienilam...

hehe skoro uzywaja huggiessow to skad wiesz ze mieksze od pameprsa? nie no zartuje, dla mnie sa dobre wiec nei zmieniam. bo po co :) co do wozkow do obydwa fajne ale ten drugi strasznie ciezki dlatego dla mnie by odpadal...pierwszy nie wiadomo ile wazy :) ojjj ja pamietam jak mama mi puszczala...