Wyniki

Jestem czytam i czekam ;-) właśnie jestem na ktg i tak co trzy dni. Ale oczekiwanie na sam zapis i opis zapisu jakas masakra (już dwie godziny minęły a ja ciągle na izbie przyjęć :-( )

Super chłopak :-* Gratuluję :-)

Rzeczywiście przeleciało. Sama nie wiem kiedy. Co do samopoczucia to ledwo chodzę, szybko się męczę, najchętniej spałabym cały dzień bo bardzo źle śpię w nocy. Jeszcze nie mam nic przygotowanego do szpitala. W domu tylko wózek dla Kubusia. I tak każdy dzień mija sobie :-)

Gratuluję. Mały przystojniak :-)

Dbaj o Was :-*

U mnie 34 tc. Zaczyna mnie boleć podbrzusza i się denerwuje. Chciałabym by Kubuś poczekał jeszcze ze 4 tygodnie. Jestem zmęczona i drobiazgi wyprowadzają mnie z równowagi. Zaczęły się wakacje a ja nie mam planów dla moich dzieci (Nie miałam siły sama o tym myśleć). Dobrze, że moi rodzice mają...

Trochę mnie tu nie było. Natłok spraw mnie przytloczyl. Przeczytałam wszystkie zaległe posty. Nie pamiętam już ktora z Was pisała o słabym stanie emocjonalnym i wylewanych łzach. Jestem już w 30 tc i mam tak samo. Oczy mam cały czas załzawione. Czuje ciągły niepokój i wszystko mnie wkurza...

Gratuluję :-*

Może zależy od regionu ja muszę mierzyć i na czczo ma być poniżej 90 a 1h po posiłku mniej niż 140.

Ja już chodzę głodna. Wiem, że organizm się przyzwyczai i pewnie kilogramy pójdą w dół (uffff) ale ten początek jest koszmarny. Do tego dochodzą nerwy i napięcie emocjonalne na poziomie wybuchów na słońcu ;-)

99/198/40 takie wyniki po teście 75g glukozy :-(

Trzymaj się kochana. Brak mi słów.

@Kasiulek 77 to bardzo przykre (dwa razy przez to przechodzilam). Bardzo Ci współczuję i mocno przytulam :-* @Brumba Moje beta hcg też na początku ciąży miało skoki w przyrostach. Może i u Ciebie jest jeszcze nadzieja. Przytulam. To smutny początek tygodnia, szczególnie że długo mnie nie było bo...

Hej nasi lekarze wcale nie są tacy zli ;-) U mnie podobne wyniki jak u Ciebie (cukier na czczo w ciazy nie powinien przekraczac 90 - myślałam że norma to 99). Z hemoglobiny też słabo bo 10,3 i tardyferon biorę. Więc chyba wszystko zależy od lekarza na jakiego trafimy :-)

Apap jest bezpieczny w ciąży. Ja cały I i II trymestr chodziłam chora lub przeziębiona i właśnie Apap zalecił mi mój ginekolog. Brałam go tylko gdy ból głowy był nie do wytrzymania i jeszcze sinupred na katar.

I super :-) dbaj o Was :-*

Hej dziewczyny. Fajnie że u Was w miarę ok. Ja niestety kiepsko się czuje. Dostałam dopegyt na obniżenie ciśnienia i tak mnie po nim muli, że ledwo powłuczę nogami. Robię się coraz grubsza i mąż to chyba będzie mnie toczył do porodu ;-) Dobrze że nasza relacja uległa poprawie bo bym się...

Witaj. U mnie było podobnie. Mąż też chciał żebym usunęła dziecko. Tylko puknelam się w głowę. Między nami było naprawdę źle. Ciągle kłótnie, przerywane okresami milczenia. Miałam dość bo przestałam radzić sobie ze swoimi emocjami i najbardziej cierpiały dzieci. Zaczęłam chodzić do psychologa...

Super :-) trzymam kciuki :-)

U mnie krucho z czasem. Ale czytam Was i cieszę się na wszystkie dobre wiadomości. Mamy spory kryzys w małżeństwie i zajmuje się teraz sobą. Chodze do psychologa i mam nadzieję że moje emocje w końcu się wyrównają.

SUPER :-*

Gratuluję :-)

U mnie do 20 tc miała być dziewczynka ale USG połówkowe spłatało figle i jednak będzie chłopak :-)

Bardzo się cieszę :-) Miałam podobnie z tą betą. Przyrosty były za małe a teraz 24 tc. Ja jak zobaczyłam bijące serduszko popłakalam się i chyba z godzinę miałam łzy radości w oczach. Trzymajcie się ciepło i dbaj o Was :-*

Lilly jesteś wyjatkową kobietą i trzymam za Ciebie kciuki :-*

Super że wszystko ok :-) z moja twarzą też kiepsko albo cała czerwona i swędząca, albo się luszczę ;-) cóż do porodu muszę to wytrzymać może po będzie lepiej :-)

Gratuluję i trzymam kciuki :-)

Mi w 18 tygodniu lekarz powiedział też że na 90 % dziewczynka ;-). Chyba wewnętrznie przeczuwalam że jest inaczej bo gdy dostałam ciuszki od koleżanki nawet nie chciałam ich przeglądać. Nawet imiona mi nie podchodziły i do brzuszka mówiłam dzidzia. I dziś chłopak ;-) jakie to wszystko bywa...

Super :-) gratuluję. Ja trochę żałuję, że nie zrobiłam amnio bo ta niepewność we mnie pozostaje. Z drugiej strony cieszę się bo wg USG synek rozwija się prawidłowo.