Dziekuje za mile powitanie.
Mamy coreczke 4 letnia.
O dzieci staralismy się od 14 lat.
Niestety przed 30 bylam mama dwoch Aniolkow
Mnostwo badań i czasu a przyczyny nie znamy do dzisiaj.Potem bardzo dlugo nie moglam zajsc w ciaze,pomimo regularnych cykli i hotmonow w normie.U meza tez wszystko w porzadku.Gdy juz odpuscilam i zaczelam godzic się z tym ze zostaniemy sami ...albo podejdziemy do ivf to test pokszal II kreski.Urodzilam wczesniaka w wieku 36 lat.Moj pierwszy cud świta.Po dwoch latach mial byc drugi ale znowu w 9tc okazalo sie ze serduszko przestalo bic.Odpuscilismy i dopiero teraz niedawno dalismy sobie jeszcze jedna szanse i albo sie uda zajsc i urodzic jeszcze w tym roku albo zamykamy temat.Czas byl do marca (zeby urodzic w grudniu hehe jako 40 latka) no ale nie wyszło.Umowilam sie do lekarza zeby zalecil jakas antykincepcje i czekalam na wizyte ale cykl sie jakos zaczal rozchodzic....trwal i trwal.Maz zasugerowal ciaze,wysmialam go..kolezanka weszla mi na ambicje pisząc ze test za 3 zl mozna kupic.I kupiłam wbrew sobie i wszelkim znakom na niebie .Dla zasady i na odczepne.Coz widocznie było nam pisane bo pomkazal II kreski.
Wg om to juz 9 tydzien..ale mialam jednodniowy epizod poczatkiem maja,bralam to jako plamienie ale to musiala byc @.Owulacja na pewno pozna i z wielkości zarodka to dopiero 7t
Jeszcze nie umiem sie cieszyc..jestem gotowa na wszystko,albo tak mi sie tylko wydaje...
Czuje sie mlodo,jestem zdrowa,dam rade ciazy i wychowaniu byleby tylko tulic w ramionach zdrowe malenstwo