Wyniki

jak sie czujecie ? macie jakieś podejrzenia czy sie udało czy nie ?

hej i jak robilas test ?

ja po transferze 3 dniowego malucha mam od dwoch dni bole przedmiesiaczkowe i moje piersi od kilku dniu sa delikatne - dzisiaj 7dpt

będziesz robić betę w czwartek ? jak lekarz chce potwierdzic czy sie udało ? wydaje mi sie ze po wyniku progesteronu nie da sie tego ocenić a na usg jeszcze nic nie będzie widać ciekawi mnie ta twoja wizyta :)

u mnie w niedziele będzie 10dpt. czuje sie normalnie, dalej miewam bóle przedmiesiączkowe

ja prawdopodobnie bede testowac w niedziele :)

ja na codziennie biorę witaminę D, omega 3, kwas foliowy i żelazo (żelazo ze wzgledu na niedobor) i rowniez bralam to podczas stymulacji i po punkcji :)

masz racje dobre nastawienie to podstawa <3 trzeba wierzyć w nasze maluchy <3 ja tez mam zamiar testować 10 dnia :)

tak to prawda zw zajscie w ciaze to nie koniec, ale wydaje mi sie ze jezeli udalo sie zajsc w ciazy to czlowiek ma taka nadzieje ze jak raz sie udało to drugi raz tez sie uda szczerze ale brutalnie lepiej gdy ciąża zakańcza sie na wczesnym etapie, mam osobiscie kolezanke ktorej ciaza byla...

ja żeby oszczędzić sobie ciągłego myślenia to miala tylko 4 dni wolne po transferze i wróciłam do pracy, moja praca nie jest ciężka większość czasu spędzam przed komputerem ja znowu mam tak ze jak wychodziły mi negatywne testy to wiedziałam ze to koniec nigdy może dlatego ze dużo wcześniej nie...

wynik 135 ja oprócz progesteronu biorę jeszcze luteinę dopochwowo 3x1 jak sie czujesz ? mnie od wczoraj czasami pobolewa brzuch jak na miesiączkę, nie wiem czy to dobrze czy nie

a podolewa was brzuch jak na miesiączkę ? mnie od wczoraj co jakiś czas tak pobolewa a do miesiczki zostalo mi jeszcze 10 dni :( do tej pory takie bole zawsze przewidywalny okres, mam nadzieje ze tym razem tak nie bedzie...

a ty kiedy testujesz ? udało ci sie kiedykolwiek zajść w ciąże naturalnie ? ja nigdy nie bylam w ciazy i z czasem coraz ciezej jest mi sobie wyobraz ze jest to możliwe

dziewczyny po transferze, jak sie czujecie ? ja coraz bardziej zaczynam sie stresować... w niedziele będę chyba testować

hej, ja badałam progesteron dwa dni po transferze (cykl naturalny), biorę progesteron 3x1 doustnie i dopochwowo czuje sie normalnie, jedynie co to moje piersi zrobily sie delikatniejsze szczegolnie je czuje jak zdejme stanik, moze to dobry znak a może to przez progesteron w dużej ilości

u mnie badania byly takie same jak do iui wiec nic dodatkowo nie robilismy na start, jedynie przed punkcja musiala zobic badanie krwi dla anestezjologa (białko, kreatynina itp.)

a zarodek był 5 dniowy ? ja zastanawiam sie czy w niedziele nie zrobic testu ;p bylby to 10dpt 3 dniowego malucha

dziewczyny myślicie o wcześniejszym testowaniu ? jeżeli tak to w który dpt ?

mi doradzila kolezanka zeby pic cieple herbaty i jeść zupy bo podobno maluchy lubią ciepło :)

Powinna być wcześniej bo po iui betę też się robi po 14 dniach a tam musi jeszcze dojść do zapłodnienia a zarodek masz starszy o te kilka dni, no ale takie mam zalecenia więc tego się trzymam 😉

Czemu masz najwięcej czekania?

A jakieś konkretne badanie krwi ? Ja badałam tylko progesteron w 3 dniu od transferu

Jakie badania? Ja mam zrobić betę 23 marca

kiedy testujesz ?

to dobrze jak wszystko poszło OK z transferem :) masz racje że pierwsza próba jest jak "próba" ale gdy w grę wchodzą pieniądze i to nie male to człowiek nastawia sie ze wynik będzie lepszy :) poza tym nie wiem jak dziewczyny ale mi wydawało sie in vitro ze będzie łatwe i bez problemowe...

hmm, chyba jednak nie jest wszystko ok jeżeli jest tylko zarodek... mysl pozytywanie i uwierz w tego malucha <3 ja w swojego tez wierze i nawet nie chce myslec o nowej procedurze bo na chwile obecna nie stać mnie na nią....

mogę zapytać ile zapłaciliście za to wszystko ? u mnie w klinice jest tak ze cala kwotę procedury musisz wpłacić przed punkcja i kwota nie podlega zwrotu nawet jeżeli byłabym w takiej sytuacji jak ty..... wiesz czy przy następnej stymulacji będziesz miała takie same leki czy cos sie zmieni ?

doskonale cie rozumiem :( pamiętam jak sie martwiłam o samo zapłodnienie ze względu za złą morfologie nasienia a okazało sie że to moje komórki były złe i tylko dwie zapłodnili z czego sie okazało ze jedna komórka była już za stara (nie wiem czy to wina źle dobranych leków czy rzeczywiście moje...

wystarczy tylko jeden ! <3 jestes dokladnie w takiej samej sytuacji jak ja, masz zarodek 3 czy 5 dniowy ? wiadomo czemu uzyskaliscie tylko jednego malucha ?

ja, korzystalam z dofinansowania do leków