reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pierwsze podejście do in vitro. Kto zaczyna?

mogę zapytać ile zapłaciliście za to wszystko ?
u mnie w klinice jest tak ze cala kwotę procedury musisz wpłacić przed punkcja i kwota nie podlega zwrotu nawet jeżeli byłabym w takiej sytuacji jak ty.....
wiesz czy przy następnej stymulacji będziesz miała takie same leki czy cos sie zmieni ?
Z dofinansowanie i kilkoma opcjami dodatkowymi zapłaciliśmy 8 tysięcy. Co do leków- nie wiem. Mam nadzieję, że się uda i nawet nie chce mi się myśleć o ewentualnej stymulacji 🙈
 
reklama
Właśnie wyszłam. Niby wszystko poszło ok, a ja czuje się psychicznie tak źle... ten jeden zarodek mnie strasznie zdołował.
hmm, chyba jednak nie jest wszystko ok jeżeli jest tylko zarodek...
mysl pozytywanie i uwierz w tego malucha <3 ja w swojego tez wierze i nawet nie chce myslec o nowej procedurze bo na chwile obecna nie stać mnie na nią....
 
hmm, chyba jednak nie jest wszystko ok jeżeli jest tylko zarodek...
mysl pozytywanie i uwierz w tego malucha <3 ja w swojego tez wierze i nawet nie chce myslec o nowej procedurze bo na chwile obecna nie stać mnie na nią....
Madzialena chyba miała na myśli, że wszystko poszło OK z transferem. I to też bardzo ważne :-)
Wiecie, pierwsza próba in vitro to jednak trochę... próba: jak się zareaguje na leki, czy komórki są dojrzałe... Wielu informacji nie mamy na tym etapie. Więc nie traktowałabym tego 1 zarodka jako jakąś wielką porażkę, przecież jeszcze nic straconego!
 
Madzialena chyba miała na myśli, że wszystko poszło OK z transferem. I to też bardzo ważne :-)
Wiecie, pierwsza próba in vitro to jednak trochę... próba: jak się zareaguje na leki, czy komórki są dojrzałe... Wielu informacji nie mamy na tym etapie. Więc nie traktowałabym tego 1 zarodka jako jakąś wielką porażkę, przecież jeszcze nic straconego!
to dobrze jak wszystko poszło OK z transferem :)
masz racje że pierwsza próba jest jak "próba" ale gdy w grę wchodzą pieniądze i to nie male to człowiek nastawia sie ze wynik będzie lepszy :)
poza tym nie wiem jak dziewczyny ale mi wydawało sie in vitro ze będzie łatwe i bez problemowe, zastanawiałam sie co zrobię z nadprogramowymi zarodkami bo wiadomo ze gdybym uzyskała ich 6 to jest szansa ze nie wszystkie zostały by wykorzystane, nawet zastanawiałam sie na podanie dwóch naraz wiec nie spodziewałam sie takiego szoku po punkcji
WYSTARCZY TYLKO JEDEN <3 i w to trzeba wierzyć :)
 
to dobrze jak wszystko poszło OK z transferem :)
masz racje że pierwsza próba jest jak "próba" ale gdy w grę wchodzą pieniądze i to nie male to człowiek nastawia sie ze wynik będzie lepszy :)
poza tym nie wiem jak dziewczyny ale mi wydawało sie in vitro ze będzie łatwe i bez problemowe, zastanawiałam sie co zrobię z nadprogramowymi zarodkami bo wiadomo ze gdybym uzyskała ich 6 to jest szansa ze nie wszystkie zostały by wykorzystane, nawet zastanawiałam sie na podanie dwóch naraz wiec nie spodziewałam sie takiego szoku po punkcji
WYSTARCZY TYLKO JEDEN <3 i w to trzeba wierzyć :)
Dokładnie opisałaś to co czułam 🥰
 
mogę zapytać ile zapłaciliście za to wszystko ?
u mnie w klinice jest tak ze cala kwotę procedury musisz wpłacić przed punkcja i kwota nie podlega zwrotu nawet jeżeli byłabym w takiej sytuacji jak ty.....
wiesz czy przy następnej stymulacji będziesz miała takie same leki czy cos sie zmieni ?
Dokładnie będę wiedziała dopiero po rozliczeniu, ale wyjdzie połowa kasy do zwrotu.
 
reklama
Do góry