Wyniki

Ja ten drugi właśnie zrobiłam jakoś po 20 dniach spóźnienia. I oczywiście dwie czerwone krechy, mocniejsze być już nie mogły. I wtedy poszłam do lekarki. Na szczęście skończyło się dobrze, jest z tego 10-letni syn.

To dokładnie jak u mnie. Pierwszy test - nic, więc czekałam dalej na luzie na okres. Kiedy przyszłam do lekarki i okazało się, że mam spóźnienie @ 20 dni, to nie mogła uwierzyć, że jestem taka durna, że przez tyle czasu nie zorientowałam się, że jestem w ciąży :D

Tfu, nie tam odpowiedziałam. Sorry. @Milusia34 , jak jutro nie przyjdzie @, rób test:) Trzymam kciuki!

jak do jutra nie przyjdzie @, robiłabym test:) Trzymam kciuki!

Hej, jak długie masz cykle?

A robiłaś już test?

tak, 10 lat temu. ale to były inne czasy, człowiek był młody i w ogóle:) Wtedy udało się za pierwszym razem. Jest syn.

Wspaniale wiedzieć, dziewczyny, że nie jestem sama :D W pierwszej ciąży nic nie czułam, nawet jak okres się spóźniał już tydzień. Negatywny test mnie przekonał, że nie jestem w ciąży i nie doszukiwałam się żadnych objawów.

Mnie bolą trzeci miesiąc, odkąd zapadła decyzja o 2. dziecku. Wcześniej bardzo rzadko bolały, maks 1-2 dni, bardziej tkliwość, niż ból. A ostatnio aż od owulacji praktycznie cały czas do okresu i to tak naprawdę, że muszę chodzić w staniku (mam małe piersi i na ogół w domu nie noszę wcale)...

Teoretycznie powinnam dostać w środę. ale u mnie są wahania 2-3 dni, więc tak naprawdę nie wiem. Może jutro, a może w piątek. A może i dziś:) Ps. to dobrze, że piersi bolą, to dobry znak ;)

Hej, też mam taką temperaturę, ale 28. dzień cyklu i nie wiem czemu, ale spisałam już ten cykl na straty, może dlatego, że piersi nagle przestały boleć. Życzę Ci z całego serca, żeby się udało!:)

Ech, u mnie chyba też nic. Planowo mam dostać @ jutro-pojutrze, ale już czuję, jak się tam wszystko "rozluźnia". Nic nie boli, piersi też prawie przestały, więc spodziewam się małpy w terminie.

Mój 39 :) jak mówiłaś, że mąż starszy, pomyślałam, że po pięćdziesiątce! Teraz widać tylu naprawdę starszych facetów z małymi dziećmi, że myślę, że 40 to wg dzisiejszych standardów młodość. Będzie dobrze!

Póki nie dostałaś, jest nadzieja! :) ja też potrafię sobie wkręcić, ale mimo wszystko staram się podchodzić do tematu filozoficznie. Jeśli się nie udało teraz, znaczy, że tak miało być. Może się uda za miesiąc. Presja i stres na pewno na ciążę nie pomagają ;)

Ty też! :)

Ja za Ciebie też! :)

Podziwiam waas, dziewczyny, że potraficie sobie same szyjkę zbadać. Ja nawet tamponu bez aplikatora nie włożę. Co do jajników to też mnie klują jak nigdy. Piersi nabrzmiałe i są nawet niebieskie żyłki, co to o nich piszą w artykułach:). Z jednej strony chcę tej ciąży bardzo, a z drugiej trochę...

Ja też jeszcze nie testowałam. Dziś 11 dpo, więc jeszcze trochę. Jak @ nie przyjdzie, zrobię test ok. 10 września (dzień po spodziewanej @)

Ale to jest straszne. Jak można przez telefon przekazać pacjentowi taką informację, a potem powiedzieć, że ona jutro dziś nie przyjmuje. Masakra. I co pacjent ma z tym zrobić? Przypominało mi się, jak w szpitalu zaraz po porodzie 1 dziecka pediatra nastraszyla mnie, że syn ma coś z nerkami, coś...

Nie wiedziałam nawet, że takie istnieją:)

Ja pierwsze dziecko urodziłam 10 lat temu. Wtedy udało się za 1. razem i też zero objawów, poza brakiem okresu, ale negatywny test mnie zmylił. Ostatecznie dowiedziałam się w 6 tygodniu chyba :D A co to są "domowe testy płodności"? Masz na myśli testy owulacyjne czy jeszcze coś innego?

Myślę, że każdą boli inaczej, a jak nic nie boli, to też żadna porażka :) mnie w pierwszej ciąży nic nie bolało, w dniu @ wyszedł negatyw, a tymczasem dziecko rosło i miało się dobrze. Trzeba być dobrej myśli. Jak nie w tym cyklu, to w następnym. Ja mam niewiele czasu, bo już 36 lat już...

Cześć, też staramy sie Cześć, też staramy się o kolejne dziecko i też mnie w tym cyklu kłuję, to w jednym, to w drugim jajniku. Nigdy tak nie miałam poza czasem owulacji. Ale też nie nakręcam się na ciążę, bo już dwa razy myślałam, że bingo, a tu nic. Ale jajniki poprzednio nie kłuły, tylko...

Dziękuję, dziewczyny, za wszystkie odpowiedzi. Trochę mi rozjaśniłyście,co i jak:)

Dziękuję. Wiem, że samej ciąży nie da się w ten sposób wykryć:). Bardziej chodziło mi o to, czy przy takich wartościach ma ona szanse w ogóle się utrzymać, gdyby jednak zaskoczyło.

Dziewczyny, takie pytanie. Wczoraj pierwszy raz w życiu zrobiłam progesteron (22 dc.) i wyszedł 15,9. Wiem, że niby w normie (norma laboratorium - do 18), ale interesuje mnie, czy przy takich wartościach jest jeszcze szansa, że mogłam w obecnym cylku zajść w ciążę, czy to za niski wynik? Do @...

Hej, miałam konizację chirurgiczną, skalpelem. Miałam zmiany nowotworowe, więc chodziło o to, żeby uciąć jak najmniej pozostawiając margines zyeych tkanek do badania. Po konizacji pętlą elektryczną niestety margines jest przypalony i potem lekarzom zdarza się przeoczyć, że znowu coś się dzieje...

U mnie trochę tak było w pierwszej ciąży. Zaszłam w pierwszym cyklu starań i mimo że się staraliśmy, to jednak nie miałam pojęcia, że to już. Wszystkie obawy wystąpiły dopiero w 3 miesiącu. Wcześniej ciągle czekałam na okres 😆. Tak dobrze się czułam, że jeszcze zdążyłam pobiec półmaraton - 21...

Nie wiem, czy pocieszę, ale jak wspominam swoją pierwszą ciążę, to nic mnie nie bolało. Co więcej, byłam przekonana, że lada moment dostanę @. Łaziłam z podpaską i czekałam. W dniu spodziewanej @ zrobiłam test i był negatywny, no to pobiegłam jeszcze półmaraton, 21 km :D W trakcie zaczął mnie...

Cześć dziewczyny, to chyba moja pierwsza aktywność w życiu na jakimkolwiek forum. Ale czytam was od jakiegoś czasu i postanowiłam jednak założyć konto. Aktualnie staramy się z mężem o drugie dziecko. Pierwsze skończyło w tym roku 10 lat. Długo nie mogłam zdecydować, czy chcę drugie, ale ostatnio...