Wyniki

Ja wiem, że różne laboratoria mają różne normy. Ale tutaj "widełki" są mega rozwidlone. Od 5 do 60🤨

Właśnie chyba te same🤔

Chociaż teraz się dopatrzyłam, że Ty masz dużo wyższą normę podaną w swoim laboratorium niż ja jeśli chodzi o anty-TPO🤔

F Z tego co się orientuję, FT4 to hormon tarczycy, który masz w normie. Anty-TPO to przeciwciała tarczycowe, które też masz w normie :) myślę, że jeśli chodzi o te dwa badania to są ok, ale zobaczysz co Ci lekarz powie, bo TSH powinno być chyba trochę niższe. Ja miałam ostatnio TSH dzień po...

Ja się nie obrażę, też się śmieje z tego xD

Brakuje tam słowa "odpuść" xD

So true

A nawet mi nie mów.... Ta sytuacja to jakaś masakra była... 😪

Dobra to teraz z cyklu która tak ma! Pisałam niedawno, że +- 10dpo robiłam test, negatywny... Od wczoraj tempka lekko spada... Okres tuż tuż... Ale teścik sobie z rana strzeliłam xD i wiecie co.... Patrz obrazek 😃

I taki sport to ja lubię 😁

To tym bardziej trzeba zrobić xD

Moonstone gratulacje 😊😁

Ahh ok 😅

A nasienie badaliście? Jak już pisałaś to przepraszam, umknęło mi 😅

A owulacje masz potwierdzone monitoringiem?

Ja miałam minimalnie podwyższony kortyzol i dheas, amh było ok, ale warto zbadać to przy staraniach 🙂 generalnie powiem wam, że pije tą Miovelie tak jak zalecił lekarz, Miovelie nac brałam na początku cyklu i nie wiem czy przypadek czy nie, ale miałam ładną owulacje 🙂 a jak pisałam - dwa cykle...

Tak. Amh, hydroksyprogesteron, tsh, kortyzol, dheas, androstendion, shbg, test obciążenia glukozą i insuliną, fsh, lh, estradiol, prolaktyna, testosteron. Po owulacji progesteron. Wyszło mi wysokie tsh (chociaż w lutym miałam 0.8! a w kwietniu czyli po dwóch miesiącach 6,9!😱) więc dodatkowo...

Mój to w sumie 5 albo 6 cykl starań dopiero, ale wiem że w marcu pęcherzyk nie pękł, w kwietniu nic wgl nie urósło, okazało się że mam Hashimoto, więc myślę, że mogę się nazywać (niestety) staraczką😅 najgorsze jest to, najbardziej mnie to za przeproszeniem rozpierrrrr jak mimo regulaminu forum...

Ladycarooo to walnij sobie teścik, dla zasady xD

Ja dzisiaj testowałam, +- 10 dpo jestem, oczywiście negatyw 😒 temperatura wysoka nadal ale cóż.... Muszę zacząć myśleć, że znowu się nie udało, żeby mniejszego doła złapać jak @ przyjdzie....

Cześć :) ja robiłam ostatnio TSH, androstendion, SHBG, AMH, test obciążenia glukozą i insuliną, FSH, LH, estradiol, prolaktyne, DHEA-SO4, testosteron, kortyzol, hydroksyprogesteron. Wyszło mi za wysokie TSH i po tym dostałam skierowanie na FT3, FT4 oraz anty-TPO i anty-TG. Do tego lekarz kazał...

Dajcie sobie na razie czas, żeby się "oswoić" z tą sytuacją. Jak on nie zmieni zachowania, to tak jak piszą dziewczyny, musisz się poważnie zastanowić nad tym, co jest dla Ciebie ważne. Nawet nie jestem w stanie sobie wyobrazić, jak się musisz teraz czuć, po tylu poświęceniach od siebie...

Nie pomogę może za bardzo... Ale być może on tak przeżywa to, czego się dowiedział... Może tak mówi, a w głębi duszy nie potrafi sobie z tym poradzić i go to boli... Tak czy inaczej myślę, że powinniście na spokojnie porozmawiać... Bardzo Ci współczuję 😔

100%owy cionsz

Ja na majówce byłam w męża rodzinnych stronach i była tam też jego siostra, która ma termin na lipiec.. Na szczęście jakoś nienajgorzej to zniosłam, ale to może dlatego, że o tym wyjeździe wiedziałam już od dwóch tygodni. Na początku jak dowiedziałam się, że jedziemy, to nawet mówiłam mu że nie...

Dla mnie, mimo że nie staram się jeszcze tak długo, każda ciąża jest dołem....ostatnio zmieniłam ginekologa, i jak chodziłam tyle lat do innych, gdzie kobieta ciężarna "zdarzała się" bardzo rzadko, tak teraz w tej przychodni kiedy nie przyjdę to z brzuchami siedzą panie... Aż dziwie się wtedy...

Ja Ci się nie dziwie, bo teraz dla mnie każde dziecko, czy ciąża w rodzinie to mega przykrość... Tak już chyba jest z dziewczynami, w naszej sytuacji, większość się tak zachowuje

Myślę, że mimo wszystko, każda z nas się nadaje, i kochała by swoje dziecko🥰 ale fakt, takie myśli się często nasuwają

Ja mam podobnie...ogółem czuje, że nie mam podejścia jakiegoś super do dzieci, irytują mnie też często dzieci rodzeństwa czy jakiekolwiek w rodzinie... Ale swoje bardzo chce mieć. I jak patrzę, jak mój brat, który już robi jakąś patologię, bo: żonka nie pracuje, on pracuje ale w zasadzie nie ma...

Apropo ciasta, ja dzisiaj poszłam do Carrefoura załatwić sprawę, oczywiście nie mogłam minąć słodkiego stanowiska i kupiłam sobie dwa eklerki i dwie babeczki 😒 tak to jest iść na głodniaka do sklepu, a teraz wszystko leży w lodówce, i wciskam staremu na służbę żeby się nie zmarnowało 🤣