-
L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny
na przewijaku kładliśmy pokrowiec, ale tak jak u Was - wiecznie był uwalony. Więc teraz kładziemy podkłady na łóżko, które miałam kupione do szpitala, ale w efekcie ich nie zabrałam. A co do załatwiania rodziców ;) moja obsrała od góry do dołu ojca swego, kilka razy go obsikała, upaćkała podczas...- Julia79
- Wpis nr 10 225
- Forum: Dzieci urodzone w lutym 2011
-
L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny
Sunshine, miałam bardzo podobny poród jesli chodzi o wielkosc dziecka, problemy z rozwarciem i krwawienie, tyle że mnie zrobiono cc, bo dziecka nie dałabym rady urodzić, a odklejało się już łożysko i stąd były te skrzepy krwi. W sumie to po Twojej relacji dziekuję Bogu, że rodziłam w Polsce...- Julia79
- Wpis nr 10 181
- Forum: Dzieci urodzone w lutym 2011
-
L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny
amen. jak mnie wkurza to karmienie szczególnie w nocy, gdy mała przysypia i karmienie potrafi trwać koło godziny... Cenne minuty snu przepadają. W dzień mi to wisi, ale te noce...- Julia79
- Wpis nr 10 169
- Forum: Dzieci urodzone w lutym 2011
-
L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny
u nas zaczeły sie chyba kolki. Będę obserwować. Uzbroilismy się w Simplex Sab, wiec jak coś to atakujemy!! ;-)- Julia79
- Wpis nr 10 168
- Forum: Dzieci urodzone w lutym 2011
-
L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny
Moja ssie smoczka, jak sie denerwuje podczas przewijania. Spać z nim nie lubi na szczescie. Nie mamy przez smoczka żadnych problemów ani z cycem, ani z butelką.- Julia79
- Wpis nr 10 143
- Forum: Dzieci urodzone w lutym 2011
-
L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny
Pediatra była raz - lekarz w stylu struś pędziwiatr. Ale w przelocie udało mi się o kilka spraw wypytać na szczęście :-D Za to położną mamy bardzo zaangażowaną. Była już 4 razy, wpada "przy okazji", gdy ja coś frapuje (np pępek podkrwawiający albo wiotkość krtani), smsuje, dzwoni etc.- Julia79
- Wpis nr 10 130
- Forum: Dzieci urodzone w lutym 2011
-
L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny
moją też wysypało i połozna mi powiedziała, że mam się nie martwić. To raczej kontaktowe (taka kaszka na buzi) i póki nie schodzi na dekolt traktujemy to jako nieistotne. Z kolei koleżanka mi powiedziała, że uczulenie na nabiał "wychodzi" dopiero koło 6 tyg ż. Teoretycznie więc jeszcze mamy...- Julia79
- Wpis nr 10 110
- Forum: Dzieci urodzone w lutym 2011
-
L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny
Ja używam monitora i włącza się jedynie jak zapomnę wyłaczyć wyjmując dziecko. Z tego, co słyszałam, one są ustawione na brak oddechu dłuższy niz 30 sek, bo krótsze są normalne dla noworodków w pierwszej fazie snu. Nasze charczenie w ramach wiotkości krtani zaczęło się już w szpitalu, tylko tam...- Julia79
- Wpis nr 10 075
- Forum: Dzieci urodzone w lutym 2011
-
L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny
poczytaj o wiotkości krtani. w skrócie - nie ma co sie martwic, bo to samo mija (nawet ok. roku zycia), a bierze sie z niedojrzałości krtani. nie słychać charczenia, tylko gdy dziecko spi na brzuchu. Moja wlasnie spi obok na wznak i charczy, az "miło" ;/ trochę to przerazające, ale nic sie nie...- Julia79
- Wpis nr 10 055
- Forum: Dzieci urodzone w lutym 2011
-
L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny
ja wciąż na diecie wątrobowej jestem. Pierwsze próby poszerzenia diety skończyły się bólem brzucha u Uli, więc sobie darowałam. Szybciej schudnę ;) Ula ma wiotkość krtani, co oznacza, że charczy gdy oddycha i do tego krztusi się, je łapczywie etc. Karmię trzymając ją w pozycji pionowej -...- Julia79
- Wpis nr 10 053
- Forum: Dzieci urodzone w lutym 2011
-
L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny
tak, zawsze.- Julia79
- Wpis nr 9 902
- Forum: Dzieci urodzone w lutym 2011
-
Mama cyca- czyli wszystko o karmieniu naturalnym
Nasza szczęśliwie nauczyła się już ssać, choć było ciężko. Mam brodawki idealne do ssania, ale w szpitalu "mi się dziecko popsuło" przez butelki z mm. Czas jedzenia codziennie się skraca i niedlugo mam nadzieję zejść poniżej pół godziny na karmienie.- Julia79
- Wpis nr 107
- Forum: Dzieci urodzone w lutym 2011
-
L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny
nasza zwymiotowała dwa razy i to zawsze było dlatego, że wczesniej nie odbiła po zachłannym jedzeniu mm. Potem zmieniliśmy butelkę z TT na Dr Brown's i robimy jej przerwę w jedzeniu mm - po 3-4 minutach musi odbić i dopiero dostaje resztę. Pomogło. Teraz już ładnie odbija. Inna sprawa, że...- Julia79
- Wpis nr 9 840
- Forum: Dzieci urodzone w lutym 2011
-
L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny
Margoz, moja też tak ma, ale się nie przejmuję, bo charczy jedynie na boku. Na brzuchu oddycha normalnie. Do tego w szpitalu miała sapkę od suchego powietrza. Jak tylko wyszliśmy, to jej przeszło. Trzeba dać organizmowi czas...- Julia79
- Wpis nr 9 751
- Forum: Dzieci urodzone w lutym 2011
-
L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny
Ligotka, trzeba budzić noworodka. On ma za mały żoładek, by nabrać jedzenia na wiele godzin. Moja gwiazda żarłoczna mimo, że tymczasowo na mm, budzi się co dwie godziny i wypija połowę dawki. Dziubie po mamusi. A krzyku robi tyle, jakby jej nie karmiono cały dzień. Dziś wieczorem wracam do prób...- Julia79
- Wpis nr 9 708
- Forum: Dzieci urodzone w lutym 2011
-
NASZE LUTOWE SKARBY - wątek gratulacyjny:)
Gratulacje Dziewczyny :) Dałyśmy radę! Jesteśmy dzielne :)- Julia79
- Wpis nr 599
- Forum: Archiwum mam lutowych'11
-
Nasze porody - marzenia a rzeczywistość
"Kry zostały rzucone" czyli o tym, że lekarz też człowiek i czasem się myli. Termin miałam na Walentynki, więc 15 lutego zgłosiłam się na IP w Madurowiczu. Cudem znalazło się dla mnie miejsce. Dosłownie, wzięłam OSTATNIE na oddziale Perinatologii (IV piętro). Wieczorem postanowiłam sobie (a...- Julia79
- Wpis nr 83
- Forum: Archiwum mam lutowych'11
-
GORĄCA LINIA LUTÓWEK - SMSy i wiadomości z porodówki - bez komentarzy
to jeszcze ja :) 15 poszłam do szpitala przeterminowana a już w nocy dostałam skurczy i 16.02 o 15:50 przyszła na świat Ula :) 3900g, 55cm, zaczęło się SN, skończyło na CC, bo łożysko zaczęło się odklejać. Od dziś jesteśmy już w domu.- Julia79
- Wpis nr 87
- Forum: Archiwum mam lutowych'11
-
L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny
18 lutego jest pełnia, wiec do tego czasu większość się rozpakuje. Co sprytniejsze, jak widac, już miejsca na porodówkach zajęły ;) Ja idę trzymać jedno dla siebie już jutro :)- Julia79
- Wpis nr 9 328
- Forum: Dzieci urodzone w lutym 2011
-
L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny
Tab, współczuję. Nie umiem sobie wyobrazić, jak tak można. Jestem po drugiej stronie i jedna z moich lektorek (mam szkołę jęz.) jest własnie w połowie ciąży. Co to za problem zorganizować zastępstwo? Żaden. Szczególnie, że dziewczyna bardzo dobrze pracuje, jest lojalna to i ja chcę taka być dla...- Julia79
- Wpis nr 9 322
- Forum: Dzieci urodzone w lutym 2011
-
L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny
do mnie w niedziele rano dzwoniła moja szefowa. Nie odebrałam. Po południu dzwoniła do mojego męża. No to oddzwoniłam zaczynając rozmowę słowami" co sie stało, że Pani w niedzielę dzwoni?" i pełna udawana panika. Babka sie zmieszała (hihihih), przeprosiła, bo "ona tylko była ciekawa..." :wściekła/y:- Julia79
- Wpis nr 9 311
- Forum: Dzieci urodzone w lutym 2011
-
L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny
dokładnie... siedzę i myślę. Na szczęście, lodówka pełna, to nie będę szaleć. Ale specjalnie walentynkowo nie będzie. Wolę pójść i odespać nockę.- Julia79
- Wpis nr 9 301
- Forum: Dzieci urodzone w lutym 2011
-
L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny
witam Walentynkowo :) Oczywiscie, nadal 2w1. Ligotka, jak do mnie ktoś dzwoni, to pierwsze zdanie jakie wypowiadam, brzmi "nie, nie rodzę". A dzwonią różni ludzie i o róznych porach. Nie potrafią powstrzymać ciekawości tylko wkracają z buciorami w moją prywatność. I to jest wkurzające, bo to...- Julia79
- Wpis nr 9 290
- Forum: Dzieci urodzone w lutym 2011
-
L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny
no to vive siedzimy i czekamy, ktora z nas pierwsza ;) U mnie dziś dzień szaleństw. Uprasowałam wszystko, co znalazłam w szafie łącznie z kilkoma koszulami meża - "półkownikami", ktore od pół roku czekały na dotyk żelazka (ma takie, ktorych szczerze nienawidzę...), połaziłam, pojadłam, i teraz...- Julia79
- Wpis nr 9 275
- Forum: Dzieci urodzone w lutym 2011
-
O samopoczuciu, lękach i oznakach porodu słów kilka
mi kazali na ósmą rano- Julia79
- Wpis nr 720
- Forum: Archiwum mam lutowych'11
-
L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny
mysia, jechać!!! moja gin powiedziała, ze jakiekolwiek krwawienie to znak, by ruszyć na IP. A w Łodzi nuuuuda.. Już nawet męża zmolestowałam. Niech aplikuje prostaglandyny, a co :) Ale nic. Ula tylko macha nogami, raz na godzinę jakaś fala gorąca mnie obleje (juz raz w zyciu miałam menopauzę...- Julia79
- Wpis nr 9 245
- Forum: Dzieci urodzone w lutym 2011
-
L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny
tradycyjnie siedze po nocach. I to własnie mnie najbardziej przeraża - jak ja mogę iść do szpitala i tam czekać na pojawienie się Uli, skoro cisza nocna jest o 22? Co ja bede robić po nocach?? Czytać książki na korytarzu? Masakra....- Julia79
- Wpis nr 9 231
- Forum: Dzieci urodzone w lutym 2011
-
L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny
Ja też nadal 2 w 1. Ale mam dziś dużo energii, to Ulę powypędzam. Pogoda sprzyja spacerom, wiec mam nadzieje, że do wieczora nieco choć Małą przesunę w dół...- Julia79
- Wpis nr 9 212
- Forum: Dzieci urodzone w lutym 2011
-
L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny
u mnie w Łodzi w H&M widzialam takie staniki w dziale dla mam. I to w przecenie - dwupak za 40zł.- Julia79
- Wpis nr 9 199
- Forum: Dzieci urodzone w lutym 2011
-
L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny
ja kupiłam takie sportowe Biustonosz BRA w e-lady.pl koleżanka mi poradziła. Z takimi istnieje szansa, że jeszcze kiedys "po" je założę...- Julia79
- Wpis nr 9 193
- Forum: Dzieci urodzone w lutym 2011