reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

Dziewczyny z naciętym kroczem, jak wygląda proces gojenia się tej cholernej rany?
Bo wczoraj podczas wieczornego suszenia suszarką poczułam zapach ropy. Dziś obejrzałam sobie przy świetle dziennym i nic nie widać, żeby się sączyło. A zapach jest. Nitki porobiły się takie seledynowe. Kurcze, nie bardzo uśmiecha mi się iść do gina, bo diabli wiedzą ile to potrwa, a przecież Mała teraz rządzi.
Popsikałam znowu octeniseptem. Nić nie boli. Co tu robić?

Mi położna kazała robić ciepłe okłady z rivanolu i psikać octeniseptem jak podejrzewała, że może mi się zbierać ropa. Ale u mnie to się robił stan zapalny na szwie. Może do położnej zadzwoń? Może przyjdzie obejrzeć.
 
reklama
i mnie wczoraj ta grypa jelitowa dopadła.. masakra..
co ja mam robić ? Niby juz mi lepiej ale boje sie o małą i o laktacje..
pije ziółka..jem suchy chleb i moze zaraz banana.
 
Witam sie!
U nas tak samo, pobudka kolo 2 - 3, ostatnio 23 bo mala zasypia o 20, potem o 5 i spi nadal :) Wiec wstajemy dosyc wyspane. Chociaz dzis zas kolo 23 chciala sie bawic... bo jesc nie, smok nie, w pieluszce czysto, odbekla i kweka. Ale wtedy sie mocno przytulamy i zasypiamy.
Ewitko mocno trzymamy za Was kciuki!
rachell ja znow mam problem bo mnie zaczelo znowu bolec :( nie moge na tylku siedziec, bede tez musiala poogladac czy cos tam sie nie zbiera.
 
moja mała też wypluwa smoka. Jeden dzien ciagle marudziła i płakała, raczej nic ja nie bolało. Chcielismy jej dac smoka a ona nie umie sobie z nim poradzic. Jednak cyc to cyc:)) Nie da sie oszukac... Cwana

Cod o godzin karmienia to kazda noc jest niestety inna, raz przespi 5 godzin, raz 3 a czasem nawet co dwie sie budzi. Mam nadzieje ze jeszcze sie to ureguluje. Czasem w nocy jestem tak zakrecona, że trace orientacje czy juz jadła, kiedy, z którego cycka i czy odbiła. Taka jestem ostatnio padnieta ze spie twardo w nocy, ale kazdy jej pisk mnie obudzi.

Jesli chodzi o rane to mi wychodza juz szwy, mam samorozpuszczalne i powoli wyłażą. Jeden taki wiekszy juz wylecił i ta rana zaczeła sie troche babrac dwa dni temu, zrobily sie małe babelki byc moze z ropką, ale podmywałam sie Tantum Rosa i naparem z kory debu i psikałam octeniseptem i sie zagoiło nastepnego dnia. Położna mi jeszcze polecała Kalie (nadmanganian potasu) ale moim zdaniem lepszy Tantum Rosa.

Polis nie pogratulowałam Ci wczesniej, wiec teraz gratuluję slicznej córeczki. Faktycznie ma super włoski :))
 
znowu przeczytałam cos pocieszającego :

"Należy podkreślić, że noworodki oraz niemowlęta karmione piersią są w naturalny sposób chronione dzięki przeciwciałom otrzymywanym z mlekiem matki."
 
znowu przeczytałam cos pocieszającego :

"Należy podkreślić, że noworodki oraz niemowlęta karmione piersią są w naturalny sposób chronione dzięki przeciwciałom otrzymywanym z mlekiem matki."

Nixie bo to prawda :)) Dlatego każde przystawienie do piersi dziecka jest na wagę złota. Powiem wam szczerze, że denerwuje mnie ta cała impreza karmienia piersią, te wkładki które w nocy nawet potrafia przeciekac, przestrzeganie diety i uwazanie na to co jem, bycie pod "reką" bo na dłuzej niz godzinke nie mam co wychodzic z domu, te obolałe czasem piersi, o nawale który był masakrą nie wspomnę ale gdyby to mleko nie było tak bardzo wartościowe dla mojego dziecka juz dawno bym rzuciła to karmienie w cholere i przeszła na butle ale póki mogę, a moge bo pokarmu mam jak dla trojaczków to karmie.
 
u nas zaczeły sie chyba kolki. Będę obserwować. Uzbroilismy się w Simplex Sab, wiec jak coś to atakujemy!! ;-)
 
bo to prawda :)) Dlatego każde przystawienie do piersi dziecka jest na wagę złota. Powiem wam szczerze, że denerwuje mnie ta cała impreza karmienia piersią, te wkładki które w nocy nawet potrafia przeciekac, przestrzeganie diety i uwazanie na to co jem, bycie pod "reką" bo na dłuzej niz godzinke nie mam co wychodzic z domu, te obolałe czasem piersi, o nawale który był masakrą nie wspomnę ale gdyby to mleko nie było tak bardzo wartościowe dla mojego dziecka juz dawno bym rzuciła to karmienie w cholere i przeszła na butle ale póki mogę, a moge bo pokarmu mam jak dla trojaczków to karmie.
amen. jak mnie wkurza to karmienie szczególnie w nocy, gdy mała przysypia i karmienie potrafi trwać koło godziny... Cenne minuty snu przepadają. W dzień mi to wisi, ale te noce...
 
reklama
Do góry