reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

ja spróbuję trzech rzeczy, które mogą pomóc, po pierwsze nasze ciepło im odpowiada więc dam małemu do kołyski średnio ciepły termofor, czytałam wczoraj o sposobie na nasz zapach, przez dwa dni nosić trzeba przy sobie pieluszkę tetrową aby złapała zapach naszej skóry i wkładasz ją dziecku do łóżeczka blisko buzi i czuje się ono bezpiecznie tak jakby przy Tobie (okrutne) ;-) no i jeszcze opcja bicia serca, są chyba takie pluszaki z bijącym sercem, to spróbuję jak nie wyjdzie z tetrą czy termoforem

zadziałało u mnie teraz światło, pogasiłam wszystko w sypialni i śpi, tylko ja nic nie widzę oprócz TV :-)
 
reklama
3. Kiedy moje dziecko prześpi całą noc?

Za przespanie nocy zwykle uważa się przespanie 5 godzin ciągiem bez budzenia się. Ponieważ noworodki muszą jeść co 2 - 4 godziny są one fizycznie niezdolne do spania przez tak długi okres czasu. Do wieku 2-3 miesięcy, żołądek dziecka rozwija się na tyle że może pomieścić wystarczająco dużo mleka aby utrzymać je najedzone przez 5 - 6 godzin za jednym karmieniem. Od tego okresu dzieci są w stanie przesypiać większą część nocy.


Czyli jeszcze dwa miesiące :-) MAJ :-)
 
ja wciąż na diecie wątrobowej jestem. Pierwsze próby poszerzenia diety skończyły się bólem brzucha u Uli, więc sobie darowałam. Szybciej schudnę ;)
Ula ma wiotkość krtani, co oznacza, że charczy gdy oddycha i do tego krztusi się, je łapczywie etc. Karmię trzymając ją w pozycji pionowej - wszelkie próby karmienia na leżąco źle się skończyły. Dobrze, że nauczyła się jeść szybko - 15 minut na jedną pierś. Niestety, często się nie najada i "dobijamy" mm. Poza tym, ładnie śpi (jak porównuję z Waszymi dziećmi), bo średnio 2,5 h za każdym razem, a dziś w nocy ponad 4.
Postanowiłam, że karmię piersią do końca połogu. Potem przechodzimy na mm, a ja wracam do pracy. Decyzja wynika z faktu, że i tak mi pokarmu nie starcza, a laktatorem to niewiele mogę zdziałać.
 
poczytaj o wiotkości krtani. w skrócie - nie ma co sie martwic, bo to samo mija (nawet ok. roku zycia), a bierze sie z niedojrzałości krtani. nie słychać charczenia, tylko gdy dziecko spi na brzuchu. Moja wlasnie spi obok na wznak i charczy, az "miło" ;/ trochę to przerazające, ale nic sie nie da zrobić. musimy czekać...
 
dziękuję bardzo Julia, bo trochę się tym martwiliśmy i nie wiedzieliśmy czy czekać do wizyty u pediatry jeszcze tydzień, a milion myśli, że może chore gardło, że może pokarm mu zalega, a teraz przynajmniej wiem, że minie :-)
 
Witam

i po łikendzie:-)

my mielismy bardzo wizytowy - najpierw w piatek spotkanie Akademii Johnsona - Vikunia była chyba najmłodszą uczesticzką, wczoraj wizyta u przyszłej mamy chrzestnej, a dzis w bydgoskim Klubie Kangura - i tu chciałam kilka słów - ale krótko - musimy sprzedać nasz nabytek chustopodobny czyli kołyske lulu bebelulu (tak w ogóle to polecana przez Zawitkowskiego:( - ale za to zaczarowałam sie chustą tkanką wiązaną - zamotałam się girasolem - rewelacja - tylko qrde droga troche , ale chyba zainwestuję :)))

a teraz może troche nadrobie lekury bb ...choc nie wiem czy Viktorka pozwoli:)

pozdrawiamy:-)
 
Co do tych przespanych nocy to nie wierzcie, mój synek przespał do 5 rano dopiero jak miał 9 miesięcy :-)
Viki i jak ci się podobało na spotkaniu? Zadowolona?
Te nasze maluszki tak szybko rosną, że nawet nie przymierzam się do chusty, w końcu nie wyobrażam sobie takiego 6-kilowego brzdąca dzwigać w chuście, w końcu 3-miesięczne dziecko już potrafi przyzwyczaić się do noszenia na rękach, więc człowiek sobie tylko bata na siebie ukręca.
Ja już trochę narobiłam sobie zaległości na forum, bo juz zaczynam przezywać jutrzejszy wyjazd do Prokocimia. A tak było nam fajnie przez te 4 tygodnie. Oby tylko wszystko przebiegło pomyślnie i szybko wypuścili malutką ze szpitala.
 
Ewitka, trzymam mocno kciuki , będzie dobrze

co do charczenia, to moja też charczy, a czasem to wydaje takie dziwaczne dźwięki, jak kosmitka :-)
wczoraj to chyba z pół dnia nie spała od godziny pierwszej aż do wpół do dziewiątej miała jakieś przysypiania przy karmieniu, a tak urzędowała, aż wysiadłam wieczorem...za to jak zasnęła, tak do drugiej spała, potem pobudka o wpół do piątej, mnie się nie opłacało iść spać, bo zaraz brzdąca do szkoły będę budzić
 
reklama
Ewitka też trzymam kciuki.

My jak zwykle już nie śpimy. Krzyś się codziennie budzi po 6.00, je śniadanko, a potem oglądamy Pingwiny z Madagaskaru ;)

Jeszcze w temacie kupek - wczoraj Krzyś zrobił jedną zieloną (potem już było normalnie), po obiedzie u teściowej. I tak sobie pomyślałam, że może i ja jem wszystko tak jak zawsze, z tym, że my chyba w ogóle robimy lekkie jedzenie w domu i może dlatego nie ma większych problemów. U teściowej gotuje się bardziej tłusto i chociaż jedzenie niby normalne to już młody to odczuł. Bo ja nawet jeśli już coś smażę to na minimalnej ilości oleju, ale i tak przeważnie jemy pieczone, albo gotowane mięso. No i żadnej śmietany itp. dodatków w zupach i sosach.
 
Do góry