Wyniki

Gjoasia, nic się nie denerwuj, my też czasem jesteśmy bardziej a czasem mniej ruchliwe :) dzidzia tez ma prawo, w koncu taki upal dzis byl

zgodnie z zapowiedzią Joasi burza przyszla do mnie :) ja też nie ufam w intencje, więc swoje będę robila równolegle wg tego co pisalam Wam w ciagu ostatnich dni.Ja się wlasnie mialam spiecie z tata o pierdole, ale sie poklocilismy. Mowie Wam tak sie zdenerwowalam. Jak myślicie czy takie rzeczy...

wlaśnie nadrabialam zaleglości w czytaniu :) faktycznie, jak chwile czlowieka tu nie ma to potem nie jest w temacie.

dziewczyny wrócilam. jest tu kto?

Katerina, a Ty co porabiasZ?

oj, żeby tak te sny się ziścily pewnego, niedalekiego dnia...

ja ma dokladnie to samo, nie potrafie oderwac sie od forum

JA jestem prawie caly czas na forum, bo mnie wciąż jeszcze mega boli z ja...b...scie to przezywam...

Katerina, jak pisalam, przechodzilam przez rozne fazy, od niewpisywania ojca sie zaczelo, ale teraz wprost odwrotnie - jeszcze w ciązy spotkamy sie w sądzie.

Dzięki Gjoasia, że mnie pilnujesz :) faktycznie, co my byśmy bez siebie zrobily... NAjlepsze co moglo mnie spotkać w tej historii to wejście na to forum. Cudowna grupa wsparcia :) dziękuję Wam wszytskim dziewczyny!

Skad jesteś Kitta?

Kitta, haha, zachwycony,jakie to rozkoszne... z historii o ktorej pisalas wynika, że on nic nie wart. Trzymac go od siebie z daleka i nie zlamac się pod żadnym pozorem!!!

Fajnie, że Kitta mądra dziewczyna i postanowila urodzić. Z tego co pisze jej przypadek jest też beznadziejny, tzn. nierokujący facet. Powiedzenie mu o ciąży nic nie da, ale uważam że powiedzieć trzeba i tyle, nie dyskutować z nim nigdy.No więc czeka nas wszystkie dokladnie ta sama droga...

Czesc dziewczyny, dopiero sie obudzilam. Pierwszy raz spalam tyle. Ex oczywiscie snil mi sie jak zwykle, ale niedlugo. Śnil mi się też jakis obcy facet, chyba po tych nocnych rozmowach z Katerina o ksieciach z bajki :)

Oby to nas wszystkie jeszcze kiedyś spotkalo :)kladę się do lożeczka, będę jutro rano na forum. Spokojnej nocy Katerinka!

Och, powiem Ci że ja tak bardzo marzę o tym księciu :) ja jestem taką kobietą, że nie potrafię być sama, niestety, to niedobrze. I już tęsknię za tym żeby zasypiać i budzić sie przy kimś, czuć cieplo, prowadzić takie wspolne życie...

No tak, faktycznie, zapomnialam że Ty wiążąc sie mialaś już dzidzie z poprzedniego związku. I zostawil Cię kolejny. A już tak się pocieszalam, że jeszcze spotkam kogoś wartościowego i uloże sobie życie, że może to nie jest tak, że już je sobie zmarnowalam... :(

A Ty Katerina zostajesz jeszcze? Gadamy?

Dlaczego na chwile byloby? Może nie na chwilę. Ktoś mi powiedzial, że jak facet zwiąże się z taką kobietą z dzieckiem to może jest wart coś więcej, bo musi byc dobrym czlowiekiem

A może coś między Wami zaiskrzy? :)

Katerina, ja tak sobie sama dedukowalam, że to może tak zadzialalo, że tak jak on nic nie mial do gadania i przechodzil zalamanie, to podświadomie zrobil to samo. Psychika może im się krzywi

Wiek nie ma widać znaczenia :) mój jest po 30 i zarządza poważną firmą, a widać rozumku zero. To się nazywa brak intelogencji emocjonalnej :)

KAterinka, wlaśnie to ona odeszla od niego do innego

Ja już na takiej chemii jadę na utrzymanie ciązy, że nie chcę już dodawać nieczego na sen, bo mi się alien jakiś urodzi :)

Co mnie gryzie? To że nie mogę wyrzucić tych cholernych myśli z glowy o ex, co się obudzę to z myślą o ex, nawet nie mam na to wplywu. Nawet ostatnio zastanawialam się jak to jest, że budzę się w nocy myśląc o nim, okropność, fujj

Samasamotna nie uciekaj jeszcze

Ja to w ogóle mam problemy ze spaniem, dlugo nie mogę zasnąć, potem budzę się kilkanaście razy, leżę, koszmar. Pewnie przez te myśli, których nie mogę wypędzić. Ale jak to się mowi czas leczy rany, więc już nie mogę doczekać sie tego :)

Gjoasia chyba też już uciekla...

Widzę, że tylko we 3 zostalyśmy na forum. Mam nadzieję, że Wy szybko nie będziecie znikać?

siostra mieszka zagranicą, a przyjaciolki nie mam niestety żadnej takiej bliskiej... wlaśnie dlatego tak mnie przeraża ta samotność przy porodzie.