reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
RZadko ostatno tu bywam, teraz po powrocie do pracy i pobycie kolezanek mam malo czasu dla siebie i przebywanie na necie. Napsize tylko ze dostalam @ 25 dnia po zabiegu, ale sie ciesze...Pozdrawiam was serdecznie.

Kasiu bardzo mi przykro, tak trudno w to uwierzyc.
 
Haniu a co u Ciebie? Dawno się nie odzywałaś. Jak mały Adaś?

Może jakieś zdjątko Twojego Szkraba?

Cześć.
Myślałam,że nikt mnie tu już nie pamięta, a tu miła niespodzianka. I Ty i Agnieszka.
U nas w porządku. Adaś rośnie i jest super grzeczny. Zaliczyliśmy już z Nim jazdę do szpitala karetką na sygnale, ale teraz jest ok. Starszak zakochany w bracie, a mąż nadal leczy złamaną ponad rok temu nogę. Nie zaglądam, bo był czas,że było to dla mnie za trudne,a teraz najzwyczajniej czasu brak. Chciałam nawet napisać po urodzeniu Adasia, żeby dać nadzieję innym dziewczynom, że nawet po największym dramacie może jeszcze zaświecić słoneczko, ale obawiałam się, że uznacie, że się wymądrzam. Tyle u nas. Wkleję zdjęcie, ale nie dziś. Dzisiaj za bardzo boli mnie śmierć Karolka. Kiedy indziej pochwalę się moimi Syneczkami. Dzisiaj opłakuję Karolka...
Pozdrawiam wszystkie, które mnie jeszcze pamiętają, a nowe dziewczyny witam i każdej życzę Małego Szczęścia w ramionach.
 
Kasiu nie wiem co mogłabym Ci powiedzieć.......jedynie: tak strasznie mi przykoro, wiem co czujesz............zapalam światełko dla Twojego Karolka, Twojego Aniołeczka (*) jak w lutym zapalałyście dla mojej Julci (*).......mam nadzieję, że chociaż my sie nie znamy osobiście to Nasze Dzieciaczki "GZIEŚ TAM" będą razem się bawiły..........


Julka 24tc(*)
 
hej Dziewczyny, chciałam się tylko przywitać i życzyć Wam dobrego dnia ;*

Ja rozpoczynam pakowanie bo jutro lece do Pol na upragniony 2-tygodniowy urlopik... :D

Trzymajcie kciuki za wtorkową wizyte u gina... szczerze to już jestem zestresowana :(
 
witam
edysg ja jestem zestresowana juz czwartkowa wizyta... tzn nie zebym panikowala i siala histerie wokol siebie ale po prostu dla mnie zadna wizyta u lekarza nie przynosila dobrych wiesci i chetnie bym na nia nie poszla... mam ochote zwiac gdzies na zadupie i sie zaszyc w dziurze i nie wychodzic az do porodu :/.. na moje kciuki mozesz liczyc obys zobaczyla juz serduszko :-) byloby super

pozdrawiam was
ja dzis mialam w gory jechac a tu leje.. jedziemy poogladac dzialki na zadupiach np w strumieniu sa po 35 tys wiec jak sie zapozyczymy u szwagra to moze kupimy.. tak bym chciala chociaz swoje krzaczki posadzic :-D trzymajcie sie cieplutko papa
 
Pati.b a kiedy miałaś 1 wizytę?? widziałaś juz dzidzię czy było za wczesnie?? bo chyba gdzieś to przeoczyłam.. mamy tylko tydzień różnicy... moje ostatnie wizyty też niestety nie należą do miłych, no i mam duze obawy jak to bedzie. Czasami nawet myslę, że nie jestem w ciaży bo czuję sie b. dobrze i nie mam żadnych ojawów poza bralkiem @ i czterema testami :) mój się śmieje i mówi, żebym jeszcze z 10 sobie zrobiła.. no i sobie wkręcam, że może jest coś za mną nie tak i dlatego testy mi tak wychodzą - sama nie wiem..

życze powodzenia w szukaniu działeczki, nie ważne jaka, zobaczysz jak to bardzo cieszy serducho :) my ruszamy z murami naszego domku już od przeszłego tygodnia, dlatego wybieramy się do Pol... oby pogoda dopisała

pozdrawiam :* i trzymam kciuki za Twoja czw wizytę
 
reklama
Kasiu przytulam, nie musisz nam dziękować my wszystkie mimo ,że osobiście sie nie znamy przeżywamy wszystko razem, ten ból jest jak zadra jeśli chodzi o mnie ,a co dopiero jeśli chodzi o Was , musiałam zapytać Boga podczas modlitwy dlaczego tak jest ,że ludzie ,dzieci tak szybko odchodzą , odpowiedzi nigdy nie usłyszymy,a jeśli już to chyba dopiero po śmierci, ale trzeba wierzyć ,że jeśli już tak sie stało to Bóg miał w tym jakiś cel tylko wiara może nas uratować, wiara ,że nasze dzieci gdzieś tam razem są. (*)dla Karolka niech spoczywa w pokoju.:-:)-:)-:)-(
 
Do góry