reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2010

ja w sumie to nie rozumiem- dlaczego nie mogłabym już dziś pójść na to wywołanie? czekanie jest w tym momencie najgorsze, bo kładę się spać z nadzieją, że może jutro........
budzę się i mam nerwa, że póki co wszystko ok

wszyscy jak na szpilkach czekają i zadają głupie pytania


a do tego boje się, że mały sie pępowiną owinie czy że za duży urośnie i będę miała cc, a z każdym dniem takich czarnych myśli jest więcej..........
 
reklama
Hej wszystkim,u mnie bez zmian ale mam problem! wczoraj było wszystko ok bolał mnie jedynie krzyż i takie rozpieranie w tyłku cały dzien miałam, wieczorem zauważyłam takie niteczki krwi w sluzie i mała przez cały dzień jakoś mniej sie ruszała, powiedziałam o tym mamie a ta mnie wysłała od razu do szpitala...byłam zrobili mi ktg zbadali, powiedzieli że do porodu jeszcze daleko i że wszystko jest ok, skurczy na ktg nie bylo, z małą tez wyszło że ok jednak dziś wstałam i mam taki różowy śluz no i teraz nie wiem czy jechac jeszcze raz tam czy nie, dzis mała od rana rusza sie jak zwykle czyli dużo.. nie chce wyjsc na panikare i tak tesciowa musiałam prosic zeby ze mną pojechała bo moj mąż był na wieczorze kawalerskim i tak jak wczoraj sie nie nadawał tak dziś też nie...ahhh
 
KATARZYNAJANICKA NIE MARTW SIĘ. Jakoś codziennie śledzę co się u Ciebie dzieje i bardzo Cię rozumiem co możesz przeżywać. Takie myśli są pewnie nie do odrzucenia, ale będzie dobrze !!
Nic się nie martw :) )
 
ja tez trzymam kciuki za pomyslne i szybkie rozpakowanie. to czekanie jest najgorsze. mnie to juz wszystko bolalo, ze sie ruszyc nie moglam.
co rusz wchodze i czekam kiedy padnie tekst, ze wszystkie jestesmy rozpakowane. ile z nas jeszcze zostalo 2w1?
 
Olafasola niteczki krwi to pewnie efekt otwierajacej sie szyjki, nie wiem jak to wygladalo u mnie bo latalam po sklepach i jak wkoncu spojrzalam we wkladke to juz byla bardziej we krwi niz w niteczkach , ale kolezanka ktora jest polozna powiedizla ze to szyjka
 
Hej Kochane mnie tak mdli, że nie mogę wziąć nic do buzi...boli mnie żołądek masakra....może to już tuż tuż???
 
Ola_fasola-u mnie dwa dni przed porodem leciało takie brżowawe coś także moż u ciebie też coś ruszy
lena-też miałam dzień przed porodem tak że jedzenie mi nie podchodziło nawet obiadek u mamusi jak zobaczyłam to takie uczucie jak było na początku ciąży że wogóle mi się tego jeść nie chciało :no:
 
Ola_fasola-u mnie dwa dni przed porodem leciało takie brżowawe coś także moż u ciebie też coś ruszy
lena-też miałam dzień przed porodem tak że jedzenie mi nie podchodziło nawet obiadek u mamusi jak zobaczyłam to takie uczucie jak było na początku ciąży że wogóle mi się tego jeść nie chciało :no:
Masakra ja nawet tak nie miałam na początku:(
 
reklama
Do góry