reklama
*martusia*
Fanka BB :)
no ja z ryb to tylko mintaj smazony, ryba po grecku, makrela wedzona sledzie w smietanie . a wtedy jadlam mintaja smazonego kostke, ziemniaki i salatke z kapusty kiszonej-cukier 100 z kawalkiem malym .
wczoraj kurczak smazony z warzywami na patelnie-cukier 108.
dzis placki ziemniaczane-cukier 108.
wczoraj kurczak smazony z warzywami na patelnie-cukier 108.
dzis placki ziemniaczane-cukier 108.
bojąca
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Kwiecień 2011
- Postów
- 1 380
asiek piękna córa super, że ładnie rośnie
u mnie im bliżej porodu więcej mogę zjeść, a jeśli chodzi o produkty musicie je sobie dopasować każda indywidualnie ja np o 21 jadłam kromkkę chleba razowego czasami z ogórkiem kiedy indziej jak naszła mnie ochota zjadłam całą rybe z puszki w sosie pomidorowm albo jeden serek wiejski i cukier nad czczo mialam ładny a teraz im bliżek porodu kanapka z serem białym i drzemem u trzymuje mi cukier w normie tylko mi diabetolog zabroniła używać produktów dla diabetyków z powodu dodatkó słodzących ponieważ podobno szkodza dziecku
mi krew też różnie leci ale najczęściej wystary rozmasować opuszek palca lub poprstu zmienić palec lub rękę na kilka dni
u mnie im bliżej porodu więcej mogę zjeść, a jeśli chodzi o produkty musicie je sobie dopasować każda indywidualnie ja np o 21 jadłam kromkkę chleba razowego czasami z ogórkiem kiedy indziej jak naszła mnie ochota zjadłam całą rybe z puszki w sosie pomidorowm albo jeden serek wiejski i cukier nad czczo mialam ładny a teraz im bliżek porodu kanapka z serem białym i drzemem u trzymuje mi cukier w normie tylko mi diabetolog zabroniła używać produktów dla diabetyków z powodu dodatkó słodzących ponieważ podobno szkodza dziecku
mi krew też różnie leci ale najczęściej wystary rozmasować opuszek palca lub poprstu zmienić palec lub rękę na kilka dni
Ostatnia edycja:
Asiek piękna córeczka :-) Jest świetna!
Mi właśnie krew nie bardzo chce lecieć, na początku w ogóle nawet nie wiedziałam jak się za to zabrać i nawet nie wiedziałam, że nie można "wyciskać", A ja sobie kułam palec nakłuwaczem i masowałam obok i krew wypływała a tego robić nie wolno jak później wyczytałam. Teraz próbuję właśnie myć w ciepłej wodzie i później masować ale i tak jakoś ze środkowego i przedostatniego palca nie chce lecieć, jedynie z najmniejszego leci ale już mnie mocno bolą, aż takie siniaki mi się porobiły
Mi właśnie krew nie bardzo chce lecieć, na początku w ogóle nawet nie wiedziałam jak się za to zabrać i nawet nie wiedziałam, że nie można "wyciskać", A ja sobie kułam palec nakłuwaczem i masowałam obok i krew wypływała a tego robić nie wolno jak później wyczytałam. Teraz próbuję właśnie myć w ciepłej wodzie i później masować ale i tak jakoś ze środkowego i przedostatniego palca nie chce lecieć, jedynie z najmniejszego leci ale już mnie mocno bolą, aż takie siniaki mi się porobiły
Witam
Czy można dołączyć do zacnego grona ?
To moja druga ciąża. W pierwszej nie miałam żadnych problemów z cukrem. Po obciążeniu glukozą 75g wyszła mi skrajna norma 140. Moja gin na wszelki wypadek dała mi skierowanie do diabetologa (pierwsza wizyta po 20.08 bo urlop) i tak trafiłam do pielęgniarki diabetologicznej. Dostałam glukometr i wytyczne co i jak jeść. I kazanie jakie to moje dziecko będzie chore przez ten cukier (włącznie z tym że może umrzeć), wszystkie możliwe wady mi wymieniła. Wyszłam chora. Nie mogłam dojść do siebie. Za dwa dni miałam mieć robione USG konsultacyjne na czerniakowskiej w wawie bo u dziecka wykryto torbiel, poza tym leżałam już w szpitalu tydzień bo miałam problem z nerkami. Więc wszystko mi się zsumowało i dobiło. Oczywiście zadzwoniłam do lekarza (chodzę do 2 tak wyszło że państwowo i prywatnie) oczywiście wytłumaczył mi że to co ta pani piel. wygadywała to bzdury i ni jak się mają do mojego przypadku. Bo dziecko jest zdrowe i najwyżej będzie duże. Trzeba kontrolować ale nic złego się nie dzieje. Na szczęście usg wyszło bardzo dobrze - torbiel się wchłonęła już (było duże prawdopodobieństwo że wchłonie się po porodzie). Dopiero teraz doszłam do siebie. Szkoda tylko że taki stres zafundowałam dziecku przez słuchanie głupot. Na razie cukier mam w granicach 85-110 rzadko jakieś skoki - jak coś chcę nowego spróbować.
A mi właśnie ta baba kazała uciekać trochę. W książeczce informacyjnej doczytałam żeby tego nie robić. Myślicie że taki drobny ucisk z boczku na moment dosłownie (nie wyciskanie ) też fałszuje wynik?
Czy można dołączyć do zacnego grona ?
To moja druga ciąża. W pierwszej nie miałam żadnych problemów z cukrem. Po obciążeniu glukozą 75g wyszła mi skrajna norma 140. Moja gin na wszelki wypadek dała mi skierowanie do diabetologa (pierwsza wizyta po 20.08 bo urlop) i tak trafiłam do pielęgniarki diabetologicznej. Dostałam glukometr i wytyczne co i jak jeść. I kazanie jakie to moje dziecko będzie chore przez ten cukier (włącznie z tym że może umrzeć), wszystkie możliwe wady mi wymieniła. Wyszłam chora. Nie mogłam dojść do siebie. Za dwa dni miałam mieć robione USG konsultacyjne na czerniakowskiej w wawie bo u dziecka wykryto torbiel, poza tym leżałam już w szpitalu tydzień bo miałam problem z nerkami. Więc wszystko mi się zsumowało i dobiło. Oczywiście zadzwoniłam do lekarza (chodzę do 2 tak wyszło że państwowo i prywatnie) oczywiście wytłumaczył mi że to co ta pani piel. wygadywała to bzdury i ni jak się mają do mojego przypadku. Bo dziecko jest zdrowe i najwyżej będzie duże. Trzeba kontrolować ale nic złego się nie dzieje. Na szczęście usg wyszło bardzo dobrze - torbiel się wchłonęła już (było duże prawdopodobieństwo że wchłonie się po porodzie). Dopiero teraz doszłam do siebie. Szkoda tylko że taki stres zafundowałam dziecku przez słuchanie głupot. Na razie cukier mam w granicach 85-110 rzadko jakieś skoki - jak coś chcę nowego spróbować.
Asiek piękna córeczka :-) Jest świetna!
Mi właśnie krew nie bardzo chce lecieć, na początku w ogóle nawet nie wiedziałam jak się za to zabrać i nawet nie wiedziałam, że nie można "wyciskać", A ja sobie kułam palec nakłuwaczem i masowałam obok i krew wypływała a tego robić nie wolno jak później wyczytałam. Teraz próbuję właśnie myć w ciepłej wodzie i później masować ale i tak jakoś ze środkowego i przedostatniego palca nie chce lecieć, jedynie z najmniejszego leci ale już mnie mocno bolą, aż takie siniaki mi się porobiły
A mi właśnie ta baba kazała uciekać trochę. W książeczce informacyjnej doczytałam żeby tego nie robić. Myślicie że taki drobny ucisk z boczku na moment dosłownie (nie wyciskanie ) też fałszuje wynik?
*martusia*
Fanka BB :)
Witam
Czy można dołączyć do zacnego grona ?
To moja druga ciąża. W pierwszej nie miałam żadnych problemów z cukrem. Po obciążeniu glukozą 75g wyszła mi skrajna norma 140. Moja gin na wszelki wypadek dała mi skierowanie do diabetologa (pierwsza wizyta po 20.08 bo urlop) i tak trafiłam do pielęgniarki diabetologicznej. Dostałam glukometr i wytyczne co i jak jeść. I kazanie jakie to moje dziecko będzie chore przez ten cukier (włącznie z tym że może umrzeć), wszystkie możliwe wady mi wymieniła. Wyszłam chora. Nie mogłam dojść do siebie. Za dwa dni miałam mieć robione USG konsultacyjne na czerniakowskiej w wawie bo u dziecka wykryto torbiel, poza tym leżałam już w szpitalu tydzień bo miałam problem z nerkami. Więc wszystko mi się zsumowało i dobiło. Oczywiście zadzwoniłam do lekarza (chodzę do 2 tak wyszło że państwowo i prywatnie) oczywiście wytłumaczył mi że to co ta pani piel. wygadywała to bzdury i ni jak się mają do mojego przypadku. Bo dziecko jest zdrowe i najwyżej będzie duże. Trzeba kontrolować ale nic złego się nie dzieje. Na szczęście usg wyszło bardzo dobrze - torbiel się wchłonęła już (było duże prawdopodobieństwo że wchłonie się po porodzie). Dopiero teraz doszłam do siebie. Szkoda tylko że taki stres zafundowałam dziecku przez słuchanie głupot. Na razie cukier mam w granicach 85-110 rzadko jakieś skoki - jak coś chcę nowego spróbować.
A mi właśnie ta baba kazała uciekać trochę. W książeczce informacyjnej doczytałam żeby tego nie robić. Myślicie że taki drobny ucisk z boczku na moment dosłownie (nie wyciskanie ) też fałszuje wynik?
nie wiem jak to wplywa na wynik, ale tez czytalam by nie wyciskac. ja mam poparzone opuszki wiec u mnie czasem i 3 razy jest klucie.
G
gość 94049
Gość
Dopisuje się do wątku, musze chociaż kilkanaście stron wstecz przeczytać
aaminka
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 17 Marzec 2012
- Postów
- 58
witam,
dorzucam materiały:
http://www.szpitalzelazna.pl/userfiles/file/aktualnosci/cukrzyca.pdf - podstawowe informacje, zanim trafi się pod opiekę diabetologa
indeksy glikemiczne - warto sobie wydrukować:
http://www.glukostin.pl/files/files/indeksglikemiczny-lista.pdf
ok są produkty z indeksami <50
ja od tygodnia stosuję dietę oraz mierzę sobie glukometrem poziom glukozy
dorzucam materiały:
http://www.szpitalzelazna.pl/userfiles/file/aktualnosci/cukrzyca.pdf - podstawowe informacje, zanim trafi się pod opiekę diabetologa
indeksy glikemiczne - warto sobie wydrukować:
http://www.glukostin.pl/files/files/indeksglikemiczny-lista.pdf
ok są produkty z indeksami <50
ja od tygodnia stosuję dietę oraz mierzę sobie glukometrem poziom glukozy
reklama
G
gość 94049
Gość
witam,
dorzucam materiały:
http://www.szpitalzelazna.pl/userfiles/file/aktualnosci/cukrzyca.pdf - podstawowe informacje, zanim trafi się pod opiekę diabetologa
indeksy glikemiczne - warto sobie wydrukować:
http://www.glukostin.pl/files/files/indeksglikemiczny-lista.pdf
ok są produkty z indeksami <50
ja od tygodnia stosuję dietę oraz mierzę sobie glukometrem poziom glukozy
Aaminka dzieki, przygotowane do wydruku :-)
Mój wynik to:
- na czczo - 97
- po1 h - 189
- po 2h - 151
mój mąż mówi, że to nie duże przekroczenia, ale jednak przekroczenia. A druga sprawa, że jak miałam to badanie to miałam równiez nieprzyjemną rozmowe z moim dyr. I jak teraz odbierałam wyniki to pielęgniarka powiedziała, że "tak myslałam, że Ci źle te wyniki wyjdą, nie można sie denerwować na tym badaniu. Juz miałam Ci mówić byś przyszła innego dnia". Więc szczerze mówiąc,to mam lekka nadzieję, że stres i nerwy podniosly mi ten wynik bardziej niż to, że mam cukrzycę.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 58
- Wyświetleń
- 6 tys
- Odpowiedzi
- 19
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: