reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

reklama
Aldo36 wielu rzeczy sobie nie wyobrażałam :-D a gotowa ryba to najmniejsze zło z tego wszystkiego.
jadałam i jadam nadał :-) Z warzyw marchewka gotowana i buraki są pułapką.
 
no ja z ryb to tylko mintaj smazony, ryba po grecku, makrela wedzona sledzie w smietanie :p. a wtedy jadlam mintaja smazonego kostke, ziemniaki i salatke z kapusty kiszonej-cukier 100 z kawalkiem malym ;).

wczoraj kurczak smazony z warzywami na patelnie-cukier 108.

dzis placki ziemniaczane-cukier 108.
 
asiek piękna córa super, że ładnie rośnie
u mnie im bliżej porodu więcej mogę zjeść, a jeśli chodzi o produkty musicie je sobie dopasować każda indywidualnie ja np o 21 jadłam kromkkę chleba razowego czasami z ogórkiem kiedy indziej jak naszła mnie ochota zjadłam całą rybe z puszki w sosie pomidorowm albo jeden serek wiejski i cukier nad czczo mialam ładny a teraz im bliżek porodu kanapka z serem białym i drzemem u trzymuje mi cukier w normie tylko mi diabetolog zabroniła używać produktów dla diabetyków z powodu dodatkó słodzących ponieważ podobno szkodza dziecku
mi krew też różnie leci ale najczęściej wystary rozmasować opuszek palca lub poprstu zmienić palec lub rękę na kilka dni
 
Ostatnia edycja:
Asiek piękna córeczka :-) Jest świetna!

Mi właśnie krew nie bardzo chce lecieć, na początku w ogóle nawet nie wiedziałam jak się za to zabrać i nawet nie wiedziałam, że nie można "wyciskać", A ja sobie kułam palec nakłuwaczem i masowałam obok i krew wypływała a tego robić nie wolno jak później wyczytałam. Teraz próbuję właśnie myć w ciepłej wodzie i później masować ale i tak jakoś ze środkowego i przedostatniego palca nie chce lecieć, jedynie z najmniejszego leci ale już mnie mocno bolą, aż takie siniaki mi się porobiły :(
 
Witam :)
Czy można dołączyć do zacnego grona ?:-D
To moja druga ciąża. W pierwszej nie miałam żadnych problemów z cukrem. Po obciążeniu glukozą 75g wyszła mi skrajna norma 140. Moja gin na wszelki wypadek dała mi skierowanie do diabetologa (pierwsza wizyta po 20.08 bo urlop) i tak trafiłam do pielęgniarki diabetologicznej. Dostałam glukometr i wytyczne co i jak jeść. I kazanie jakie to moje dziecko będzie chore przez ten cukier (włącznie z tym że może umrzeć), wszystkie możliwe wady mi wymieniła. Wyszłam chora. Nie mogłam dojść do siebie. Za dwa dni miałam mieć robione USG konsultacyjne na czerniakowskiej w wawie bo u dziecka wykryto torbiel, poza tym leżałam już w szpitalu tydzień bo miałam problem z nerkami. Więc wszystko mi się zsumowało i dobiło. Oczywiście zadzwoniłam do lekarza (chodzę do 2 tak wyszło że państwowo i prywatnie) oczywiście wytłumaczył mi że to co ta pani piel. wygadywała to bzdury i ni jak się mają do mojego przypadku. Bo dziecko jest zdrowe i najwyżej będzie duże. Trzeba kontrolować ale nic złego się nie dzieje. Na szczęście usg wyszło bardzo dobrze - torbiel się wchłonęła już (było duże prawdopodobieństwo że wchłonie się po porodzie). Dopiero teraz doszłam do siebie. Szkoda tylko że taki stres zafundowałam dziecku przez słuchanie głupot. Na razie cukier mam w granicach 85-110 rzadko jakieś skoki - jak coś chcę nowego spróbować.

Asiek piękna córeczka :-) Jest świetna!

Mi właśnie krew nie bardzo chce lecieć, na początku w ogóle nawet nie wiedziałam jak się za to zabrać i nawet nie wiedziałam, że nie można "wyciskać", A ja sobie kułam palec nakłuwaczem i masowałam obok i krew wypływała a tego robić nie wolno jak później wyczytałam. Teraz próbuję właśnie myć w ciepłej wodzie i później masować ale i tak jakoś ze środkowego i przedostatniego palca nie chce lecieć, jedynie z najmniejszego leci ale już mnie mocno bolą, aż takie siniaki mi się porobiły :(

A mi właśnie ta baba kazała uciekać trochę. W książeczce informacyjnej doczytałam żeby tego nie robić. Myślicie że taki drobny ucisk z boczku na moment dosłownie (nie wyciskanie ) też fałszuje wynik?
 
Witam :)
Czy można dołączyć do zacnego grona ?:-D
To moja druga ciąża. W pierwszej nie miałam żadnych problemów z cukrem. Po obciążeniu glukozą 75g wyszła mi skrajna norma 140. Moja gin na wszelki wypadek dała mi skierowanie do diabetologa (pierwsza wizyta po 20.08 bo urlop) i tak trafiłam do pielęgniarki diabetologicznej. Dostałam glukometr i wytyczne co i jak jeść. I kazanie jakie to moje dziecko będzie chore przez ten cukier (włącznie z tym że może umrzeć), wszystkie możliwe wady mi wymieniła. Wyszłam chora. Nie mogłam dojść do siebie. Za dwa dni miałam mieć robione USG konsultacyjne na czerniakowskiej w wawie bo u dziecka wykryto torbiel, poza tym leżałam już w szpitalu tydzień bo miałam problem z nerkami. Więc wszystko mi się zsumowało i dobiło. Oczywiście zadzwoniłam do lekarza (chodzę do 2 tak wyszło że państwowo i prywatnie) oczywiście wytłumaczył mi że to co ta pani piel. wygadywała to bzdury i ni jak się mają do mojego przypadku. Bo dziecko jest zdrowe i najwyżej będzie duże. Trzeba kontrolować ale nic złego się nie dzieje. Na szczęście usg wyszło bardzo dobrze - torbiel się wchłonęła już (było duże prawdopodobieństwo że wchłonie się po porodzie). Dopiero teraz doszłam do siebie. Szkoda tylko że taki stres zafundowałam dziecku przez słuchanie głupot. Na razie cukier mam w granicach 85-110 rzadko jakieś skoki - jak coś chcę nowego spróbować.



A mi właśnie ta baba kazała uciekać trochę. W książeczce informacyjnej doczytałam żeby tego nie robić. Myślicie że taki drobny ucisk z boczku na moment dosłownie (nie wyciskanie ) też fałszuje wynik?

nie wiem jak to wplywa na wynik, ale tez czytalam by nie wyciskac. ja mam poparzone opuszki wiec u mnie czasem i 3 razy jest klucie.
 
reklama
witam,
dorzucam materiały:

http://www.szpitalzelazna.pl/userfiles/file/aktualnosci/cukrzyca.pdf - podstawowe informacje, zanim trafi się pod opiekę diabetologa

indeksy glikemiczne - warto sobie wydrukować:
http://www.glukostin.pl/files/files/indeksglikemiczny-lista.pdf

ok są produkty z indeksami <50

ja od tygodnia stosuję dietę oraz mierzę sobie glukometrem poziom glukozy

Aaminka dzieki, przygotowane do wydruku :-)

Mój wynik to:
- na czczo - 97
- po1 h - 189
- po 2h - 151

mój mąż mówi, że to nie duże przekroczenia, ale jednak przekroczenia. A druga sprawa, że jak miałam to badanie to miałam równiez nieprzyjemną rozmowe z moim dyr. I jak teraz odbierałam wyniki to pielęgniarka powiedziała, że "tak myslałam, że Ci źle te wyniki wyjdą, nie można sie denerwować na tym badaniu. Juz miałam Ci mówić byś przyszła innego dnia". Więc szczerze mówiąc,to mam lekka nadzieję, że stres i nerwy podniosly mi ten wynik bardziej niż to, że mam cukrzycę.
 
Do góry