reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

ciężaróweczki po in vitro

czarnykot o matko!!! To u Was dopiero w 33 tygodniu??? A coś takiego jak prenatalne robią?????:):):)Mnie to usg wydaje się nawet aż za częste....jutro mam to echo serduszka znowu, 15 mam wizytę....co dwa tygodnie mnie męczą czymś nowym....nie wspomne że moja cudowna mama z unikatowym darem szczerości do bólu i brakiem jakiegokolwiek wyczucia zadzwoniła dzisiaj z nowiną że właśnie ogląda program o in vitro....i powiedzieli że z in vitro zwięszka się ryzyko urodzenia dziecka z zespołem downa....no myślałam że matce tą słuchawkę telepatycznie walnę w ten jej pos....tv.....
 
reklama
szarlotka80 to moje usg w 33 tc ma sie odbyc tylko dlatego,ze mam to lozysko przodujace.Jakby go nie bylo,to moze z jedno usg zrobili by mi przed porodem i to wszystko :-D A jak chcesz podgladnac malucha ,to mozesz isc prywatnie,ale to kosztuje 1000kr czyli jakies 500zl za wizyte.Oczywiscie wtedy nie mozesz sie przyznac,ze bylas,bo krzywo na ciebie patrza:-) No bo nie wolno robic czesto usg czesto:-D Nie wiem czym sie kieruja,no bo przeciez roznie bywa i warto kontrolowac co w brzuszku sie dzieje,a zwlaszcza u nas,kiedy tyle stralismy sie o maluszka i w koncu sie udalo. No ale jade do Polski,pojde sobie prywatnie.Dostane film,zobacze maluszka w 3D albo 4D i w koncu bede miala jakas pamiatke,bo tutaj to tylko czarnobiale zdjecia :tak:
 
czarny kot to niezłe jaja tam u Was:):)a kiedy do PL przybywasz??? I można spytać do jakiego rejonu?? Ja właśnie wróciłam z echa serduszka:):)Pooglądaliśmy naszego urwisa:)Kochany malec grzeczny był i wszystko pokazał, parametry idealne:)strasznie się cieszę bo bardzo się denerwowałam...ale odsapnęłam....no i siusiak mu stał że szok:):)Na kilometr go było widać:)he he
 
Kochane dziękują za Wasze odpowiedzi szczególnie Ptencer ślę Ci całuski. Ja dziś przeżyłam chwile grozy, bo pojawiły się u mnie brązowawe upławy, parę kropel ale w panice wybiegłam z pracy i pojechałam do kliniki. Pani doktor zrobiła mi usg i jest jeden pęcherzyk... ale brzuch mnie boli i niestety muszę zostać w domku. Nie poszłam na L4, bo pokrzyżowałabym plany urlopowe koleżanek, ale będę pracowała w domu, bez dojazdów na stojąco autobusami... Mój M na wesele w sobotę jedzie sam... eh oby te upławy się nie rozkręciły ;/. Czy też miałyście takie we wczesnej ciąży i wszystko skończyło się ok?
 
czarnykot-> rzeczywiscie smieszny tej kraj z Norwegii, USG tylko 2-3 razy w ciazy to chyba troche malo. Co do szkodliwosci USG, to zapytalam o to mego ginka raz, bo ja mialam juz chyba kilkanascie razy, i przytocze jego slowa,,swemu synowi robilem co2-3 dzien i jest calkowicie zdrowy i normalny, wiec chyba nie szkodzi" i sie zasmial:-)

szarlotka80-> zatem masz grzecznego synka, ktory prezentuje sie chetnie w calosci.:-)

Mnie akurat sie przypomialo, jak mialam tydzien temu polowkowe i coreczka lezaca nizej, caly czas fikala i lekarz nie mogl jej pomierzyc dokladnie. Stwierdzil wowczas, ze to bedzie te niegrzeczne dziecko, druga na pewno bedzie lepsza. I wowczas chcial zbadac druga corke, a ta tyleczek wypiela i tez nie raczyla sie obrocic. Wowczas postukal mi troche glowica w brzuszek i sie przekrecila, i wowczas pokazala raczke z wypietym srodkowym palcem. Lekarz stwierdzil, ze wlasnie pokazala co mysli o tym badaniu:-). Moj Mezulek az malo z krzesla ze smiechu nie spadl:-) grzeczne dzieci sie nam zapowiadaja:-)


Kochane dziękują za Wasze odpowiedzi szczególnie Ptencer ślę Ci całuski. Ja dziś przeżyłam chwile grozy, bo pojawiły się u mnie brązowawe upławy, parę kropel ale w panice wybiegłam z pracy i pojechałam do kliniki. Pani doktor zrobiła mi usg i jest jeden pęcherzyk... ale brzuch mnie boli i niestety muszę zostać w domku. Nie poszłam na L4, bo pokrzyżowałabym plany urlopowe koleżanek, ale będę pracowała w domu, bez dojazdów na stojąco autobusami... Mój M na wesele w sobotę jedzie sam... eh oby te upławy się nie rozkręciły ;/. Czy też miałyście takie we wczesnej ciąży i wszystko skończyło się ok?

Kochana, zawsze chetnie do pomocy. Dobrze, ze pojechalas do kliniki i skontrolowalas-> przynajmniej sie uspokoilas. Teraz lezakuj duzo, pracuj z lozeczka. Ja tez mialam na poczatku ciazy plamienia i lezenie pomoglo.
 
Ostatnia edycja:
Witam dziewczynki ;-) I ja chetnie podziele sie z Wami moimi problemami ;-)
Choc teraz to cieżko nazwac ,,problemem'' poniewaz wreszcie zdarzył sie cud i udało sie ;-)))
W skrócie napisze ze przebrnełam przez 3 nieudane inseminacje ostatnia zakonczona ciążą biochemiczną, piersze in vitro nieudane i teraz drugie transfer 17 06 zdarzył sie CUD Jestem W CIAZY !!!. Hcg 12 dpt 170 14 dpt 540 dzis mija 20dpt a ja czekam zestresowana na usg ktore mam dopiero we wtorek czyli 12 07. Czas mi sie dłuzy niemiłosiernie. Czytam te wasze posty kochane babeczki i pociesza mnie to ze sama tego nie przechodze. Gratuluje wam wszystkim i tym początkującym fasoklom i tym juz które za chwilke zostana mamusiami.
 
martula82-> witaj na watku i gratuluje ciazy:-). Teraz cierpliwosc i oczekiwanie bedzie nieodlacznym elementym twego zycia:-)
 
ptencer Masz racje najpierw człowiek czeka na upragniona ciąże a teraz zyje w stresie zeby wszytsko było OK ;-) Mam takie pytanie. Czy to normalne ze ja sie czuje ,,normalnie'' oprocz zakłucia w prawym jajniku co jakis czas to nie mam zadnych objawów, nawet piersi mnie nie bolą troche mnie to martwi ale byc moze przesadzam. Mój lekarz jest na urlopie do konca tyg i glupio mi dzwonic do niego i pytac czy tak ma byc he? Moze Wy mi odpowiecie...Jak czytam to większosc dziewczyn ma bolące piersi juz od samego poczatku a u mnie nic cisza....
 
reklama
martula82 gratuluję ciązy i trzymam kciuki za serduszko :) Miałaś podany 1 zarodek?
Co do objawów to nic się nie przejmuj, ja na początku też nic nie czułam. Chyba w 7tc tak mnie wzięło, ze z ubikacji nie wychodziłam a poza tym ciągle leżałam tak mi było niedobrze. Ale Ty nie czekaj na objawy i ciesz się jak w ogóle się nie pojawią, to nic przyjemnego :)
 
Do góry