aniam - naprawdę wyrośnięty, bo mój starszy, a ma 94cm ;-) co nie zmienia faktu, że w wózku już mu głowa poza oparcie wystaje
aguska z moim starszym synkiem było identycznie, dobrze, że na spacerach spał, bo inaczej nie dałabym rady z dwójką, a tak wózek bliźniaczy i spacer udany ;-)
Młody jest o wiele żywszy, ale na spacerach grzecznie siedzi w wózku (o dziwo ;-))
Magnez moje dzieci zmieniły moje życie o 180 stopni i bywa "niewygodnie", bo to nie ja jestem najważniejsza. A nie powiesz mi, że dziecko zawsze robi co Ty chcesz i nigdy nie protestuje?
Mam wielu znajomych, którzy mówią, że dziecko nic nie zmieniło - no nie, jeżeli można dziadkom podrzucać kiedy chce się iść na imprezę, albo wyspać...
charlene ja myślę, że spacer z takim 4latkiem, to już przyjemność, no ale jeżeli nie został nauczony co to spacer, to gorzej...
co do problemów ze snem. Maks zaczął się budzić z krzykiem, jakby się bał, odkąd poszedł do przedszkola. Teraz zdarza się to rzadko, ale zdarza się.
Olek to ostatnio bardzo wariuje. Budzi się w nocy, siedzi, stoi, patrzy na mnie - normalnie jak w horrorze....
Zasypianie wygląda tak:
Maksa kładę w łóżku, siedzę na kanapie i czekam aż zaśnie. Ma włączony projektor z muzyczką. Nie odpowiadam gdy mnie zaczepia.
Przy Olku siedzę blisko, bo musi mnie widzieć...
Przy Maksiu mieliśmy podobnie jak Ty z córcią - zostawialiśmy go w pokoju, nawet jak krzyczał. Oczywiście jak za długo trwało, to szliśmy do niego, ale szybko zrozumiał, że krzykiem nic nie zwojuje. Myślę, że to było sprawdzanie nas
Olek tez krzyczy i płacze, gdy chcę wyjść, jednak jeżeli za długo nie zasypia przy mnie, śmieje się i wygłupia, to wychodzę na parę minut. Czasami w tym czasie zaśnie sam, a czasami idę do niego ponownie. Jak trochę popłacze, to nie przeżyje traumy - zresztą znasz swoje dziecko i kiedy płacze "szczerze"