reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Zycie w Niemczech...

cześć Owieczko.
wielkie dzięki za pomoc. my jeszcze dokładnie nie wiemy, kiedy wyjedziemy, ale jeśli wszystko w miarę się ułoży to chcemy być tam w momencie rozpoczęcia się nowego roku szkolnego, ale gdzie wylądujemy to jeszcze nie wiadomo, bo dopiero 4 lutego jedziemy na rozeznanie, ale wiemy, że w zawodzie męża nie ma problemu z pracą, ja niestety muszę nauczyć się języka.


Hej Kama :-D



Ja również wyjeżdżam w tym roku do Niemiec, najpóźniej w lipcu aby zdążyć przed rozpoczęciem roku szkolnego.
Również mam w domu pierwszoklasistę :tak: i w ogóle się nie martwię, już pytaliśmy w szkole i mamy go posłać normalnie do 2 klasy, myślę że da sobie radę lepiej niż my dorośli ;-)


My jedziemy na rozeznanie 6 marca :-D



Jak wrócisz (bo teraz pewnie jestes w DE) to proszę daj znac, czego się dowiedziałaś.

Pozdrawiam



Acha - ja na razie języka też nie znam ni w ząb.........
Ale zaczęłam się uczyć choć troszkę.....
Tylko baaaaaardzo opornie mi to idzie
:-(
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witaj Heksa,

jesteśmy już w PL, a z DE wróciłam bardziej ogłupiała niż wyjechałam:rofl2:. jeśli chodzi o bliższe informacje to uzmysłowiłam sobie, że język to jednak podstawa:crazy: , to że na 100% CHCEMY TAM JECHAĆ to pewne, ale zaczynamy się zastanawiać, czy jednak najpierw nie wyjedzie mąż, a my dojedziemy od trzeciej klasy młodego, ucząc się przez ten rok intensywnie, żeby mieć chociaż mocne podstawy. a jak Twoje dziecko z niemieckim? my chcemy osiąść w Berlinie, a Wy? czy masz bliższe informacje o szkole, bo moi wszyscy co są w DE, nie mają dzieci i nie mam skąd czerpać wiadomości:no:



pozdrawiam i czekam na info.
 
Witaj Kama

Mój starszy synuś po niemiecku radzi sobie całkiem dobrze, o niego nie martwię się w ogóle...
Wychował się na niemieckich bajkach :) i mąż rozmawia z nim po niemiecku.

Młodszy nie zna niemieckiego, coś zaczyna podłapywać pomalutku...
Ale wiem, że jak wyjedziemy to chodząc do przedszkola w kilka miesięcy opanuje pewnie więcej tego niemieckiego niz ja przez całe życie :rofl2:


Ja się zaczęłam uczyć niemieckiego, niby jestem w miarę osłuchana bo mamy tylko niemiecką tv itp...
Ale nigdzie się sama nie dogadam na pewno.....
No może bułki w piekarni kupię (zawsze można wskazać palcem którą się chce :-D)


Co do szkoły to moj aszwagierka była pytać o przyjęcie naszego starszego synka, powiedziano, że żaden problem tylko musimy być najpierw zameldowani..... A my dopieri będziemy szukać mieszkanka w marcu gdy pojedziemy na "zwiady"...


A co dokładnie odnośnie szkoły chciałabyś wiedzieć?

Bierzesz pod uwagę równiez to, że im później wyjedziesz tym będzie to trudniejsze dla Twojego dziecka?
Właśnie dlatego my nie chcemy przeciągać już wyjazdu w czasie, żeby dzieci jak najprędzej mogły się zaaklimatyzować......
 
Hej Dziewczyny:-)
Bardzo chetnie opowiem Wam jesli tylko byście chciały co nieco o DE. Mieszkamy tutaj od czerwca ubiegłego roku. Mąż pracuje, a ja póki co siedzę z Alusiem w domku. Za kilka tygodni zamierzam posłac Go do przedszkola, a ja ide na sprachkurs (podstawy języka znam, ale to jednak nie wystarcza) a póxniej do jakiejs pracy:-)
Mieszkamy w Nurnberg:-)
 
Hej Dziewczyny:-)
Bardzo chetnie opowiem Wam jesli tylko byście chciały co nieco o DE. Mieszkamy tutaj od czerwca ubiegłego roku. Mąż pracuje, a ja póki co siedzę z Alusiem w domku. Za kilka tygodni zamierzam posłac Go do przedszkola, a ja ide na sprachkurs (podstawy języka znam, ale to jednak nie wystarcza) a póxniej do jakiejs pracy:-)
Mieszkamy w Nurnberg:-)

Agita my jeździmy latem do zoo i do playmobile do nurnberg to musimy sie kiedys spotkac :)
 
Dziewczyny,
Mam do Was pytanie odnośnie kosztów życia w Hamburgu/Niemczech. Mąż dostał propozycję pracy i ciekawi nas jaki jest realny koszt życia. Czyli bez większych ograniczeń miesięczny koszt życia tj:
Wynajem mieszkania w dobrej dzielnicy:?
Miesięczne koszty wyżywienia itp.:?
Koszty usług medycznych: ?
Dodatkowe koszty.:?
Założenie to 4 osobowa rodzina w tym jedno dzieciątko w drodze
biggrin.gif

Obecnie mieszkamy w Warszawie więc jesteśmy przyzwyczajeni do dość wysokich kosztów życia.
Z góry bardzo dziękuje za pomoc.
 
Molo nie wiem jak w Hamburgu ale moge ci powiedziec mniejwiecej jak w Berlinie... Lepsze dzielnice mieszkanie 3 pokojowe tak musisz liczyc ze zaczyna sie od 700-800euro...i to takie byle jakie mieszkanie...im bardziej luksusowe tym wyzsza cena... takie co mi sie podobaja to 2000 ;) nasza rodzina liczy 3 osoby i na jedzenie wydajemy miedzy ok.600 do 700 euro.
Wszystko tez zalezy jak jestes ubezpieczona... za przedszkole np.doplacamy tylko 50€. Za leki na recepte dla dziecka nie placi sie nic. Bilet miesieczny kosztuje 75€ u nas w Berlinie jesli poruszasz sie publicznymi srodkami transportu ;) jednorazowy przejazd 2,50 € :) Wszystko zalezy jaki standard zycia lubisz...ile wydasz na paliwo,jak ejstes ubezpieczona,jaki zawod wykonujesz itp.itd.napewno zyje sie lepiej niz w PL ;) My mamy dosc wysokie wydatki miesieczne...Na same paliwo na dwa auta-osobowy plus busik taki do pracy wydajemy 1200€. Moj A jest prywatnie ubezpieczony...to tez troche kosztuje...
 
reklama
molo - jeszcze raz Ci tu wstawie moja odpowiedz :)

Hamburg jest jednym z najdrozszych miast w niemczech jesli chodzi o czynsz. my mieszkamy na obrzezach, dzielnica taka sobie, wprawdzie mamy ladne i duze mieszkanie (78qm) i placimy 540 plus woda i prad, czyli razem okolo 700. im blizej centrum tym drozsze mieszkania, znajomi maja kawalerke dosc blisko centrum i placa ponad 1000. do tego tel domowy, internet, komorka - okolo 100 (razem). ubezpieczenia zdrowotne (prywatne) - okolo 330 (razem). ja jestem studentka, wiec mam nizsza taryfe na ubezpieczenie, a synek jest pode mnie podpiety :)
paliwo, zlobek (mamy 1 dziecko), jedzenie, chemia - gdzies okolo 700 (ale nie szalejac, to takie minimium)
no i dolicz jakies pieniazki na "zabawe", czyli wyjscie, ciuchy, zabawki itp.
mysle, ze jak masz 2500-3000 na miesiac (na jedno dziecko dostaje sie jeszcze 184 euro kindergeld), to zyje sie w porzadku. no i wiadomo, ze zalezy to tez od tego do jakiego standardu zycia jestes przyzwyczajona :)
 
Do góry