reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Zycie w Niemczech...

paliwo, zlobek (mamy 1 dziecko), jedzenie, chemia - gdzies okolo 700 (ale nie szalejac, to takie minimium)


Zalezy kto ile jezdzi i ile je ;) u mnie na paliwo i jedzienie miesiecznie idzie wiecej ;)

W ogole...jutro zaczyna sie nowy miesiac ... i tak mysle ,ze troche skontroluje moje wydatki ;) Bo kuzwa w tych niemczech to wszystko podrozalo jak zboj!! ceny juz sie z polska wyruwnaly,juz sie nie oplaca zakupow w PL robic :((
 
reklama
Dziękuje dziewczyny za pomoc. Mnie zależy na obliczeniu mnie więcej ile potrzeba pieniędzy na życie w Niemczech przy zaznaczeniu, że nie oszczędza się tylko żyje normalnie. Dzieki Waszym informacją udało mi się ustalić mniej więcej tą kwotę. Dziekuje
 
Ja nie mieszkam w dużym mieście z mieszkanie 640 warm jedzenie miedzy 600 a 700, paliwko ok 300 na dwa auta , przedszkole 120, ubezpieczenia prywatne ok 300, do tego zachcianki młodego no i nasze, tak bbez odmawiania sobie przyjemnosci typu basen, fitnes, kinderlandy, wyjscia do restauracji, disco itp trzeba zarabiac ok 3000 euro
 
Cześć Dziewczyny. Proszę Was doradźcie mi coś,bo ja już głupieje i nie wiem co robić. Mąż moj ma dostac prace w Niemczech za gdzies ok 1500 euro netto,ja chce wyjechać do Niemiec z nim,po jakimś czasie,ale ...no właśnie i tu sie zaczynaja schody. Corka ma 7lat i od wrzesnia idzie do 1-szej klasy,boje sie o nia, bo jezyka w ogole nie znamy i mysle ze ciezko byloby sie jej porozumiec z rowiesnikami, ja mam chory kregosłup, wiec zadnej pracy fizycznej podjac sie nie mogę,w Polsce mam stałą praca ale co z tego jak za najnizsza krajowa. Mam dosc zycia od wypłaty do wypłaty,dlatego chce wyjechac. Maż jednak sie upiera by zostac w Polsce a on bedzie zarabiał tam w Niemczech, tylko ze ja nie chce zyc na odleglosc. Nie wiem wiec co robic bo kompletnie nie wiem jak wyglada i ile kosztuje zycie w Niemczech. Proszę Was o rady,opinie jakies i co byscie zrobiły na moim miejscu.
 
seti- sluchaj ja wlasnie dopiero co wyjechalam.. synek coprawda ma jeszcze 2 lata do szkoly ale jak nie zaryzykujesz to sie nie przekonasz czy dasz rade. ja narazie tez nie wybieram sie do pracy przynajmniej do konca roku. musze synka wprowadzic w przedszkole sama mam problem z kregoslupem wiec narazie umowie sie w Urzedzie pracy moze zaczne od kursow.. A takie zycie na odleglosc z mezem to nie zycie.. a potem roznie moze byc. Dlatego postawilismy na jedna karte i teraz sie zobaczy.. na mieszkanie jest na paliwo jest na przedszkole itd..
Jeszcze Wam dojdzie kindergeld i jakbyscie byli z mezem to on powinien miec zmieniona grupe podatkowa wiec odrazu zwieksza sie pensja..Musicie to przegadac i wyjechac...
 
Dzieki za odpowiedz Kama. Słuchaj moja corka jest alergikiem, boje sie ze nie bede wiedziała co jej kupic w sklepie,bo nie umiem niemieckiego i z etykiety nic sie nie dowiem,boje sie o mieszkanie,jak tu sie dogadac co i jak, no i ogolnie ta bariera jezyka czuje ze by mi bardzo utrudniała zycie tam. No nie chce sie tułać tam i z powrotem,dlatego jak mozesz napisz jak tam sie zyje,jak z praca i czy da sie wyzywic rodzine w razie bym nie znalazła pracy, jak z internetem,tel.kom. i w ogole cos co moze mi nawet do glowy nie przychodzi.
 
Ostatnia edycja:
Seti ja tu nowa jestem wiec tyle ci napewno nie powiem co dziewczyny ktore sa tu baardzo dlugo. U mnie to moj maz wszystko zalatwial najpierw pojechal do pracy pootem szukalismy mieszkania ale to musial miec 3 paski z wyplaty zeby wogole mozna bylo rozmawiac o mieszkaniu. Znalezlismy bez problemu odrazu wynajelismy podczas mojego urlopu. Jesli chodzi o kase to sami musicie po wynajeciu rozplanowac wydatki i zobaczyc czy dacie rade. Ja za przedszkole mam do oplaty 48 euro za 4 godziny.
Jesli chodzi o choroby to chyba wielkiego problemu nie ma dostajesz od nich leki i wykupujesz a opieka medyczna jest chyba lepsza tzn nie wiem dokladnie bo ja nie bylam ale maz stlukl ramie i odrazu wszystkie badania mu porobili chirurg ortopeda itd..

Jesli chodzi o zakupy to ja to uwielbiam tu najbardziej...:-D wszystko masz na wieszakach i glownie chodzi sie po marketach wiec duzo gadac nie musisz... i wydaje mi sie ze z czasem jezyk szybko bys zlapala o ile sie nie zamkniesz w domu.. a na innym foirum wlasnie dziewczyna wyjechala tydzien przede mna i jej corka ma 6 lat.. mieli spotkanie w szkole i mala ma miec pozalekcyjne dodatkowe lekcje z nauki jezyka jesli bedzie szlo jej bardzo ciezko cofna ja na rok do przedszkola wiec tragedi nie ma:tak: My internet mamy na karte modem mamy swoj z pl tel tez karte kupilismy tu takze pomalu i do przodu..

My wlasnie przed chwila bylismy sie zameldowac...
 
Fajnie Wam, że juz macie to za sobą. Ja ze wzgledu na corke tak sie zastanawiam, bo jak sama bym była to juz dawno by mnie w pl nie było, a tak boje sie cholernie, ze sie nie odnajde a glownie ze sie nie dogadam,nawet jakis urzad znalezc nie bede potrafila zapytac. Mam duzo leków i obaw przed decyzja o wyjezdzie do de. u lekarza leki to nie wszystko, jak mu powiem ze boli,glowa czy brzuch,ze mam goraczke,na migi sie nie dogadam,a takich sytuacji zyciowych jest pelno. No nie wiem, naprawde meczy mnie to coraz bardziej :(
 
reklama
Jezyka nauczyc sie to tak,chociaz jakies podstawy,ale martwie sie tez ze z pracy meza sie nie utrzymamy, bo bedzie tylko 1500 euro zarabiał na nas 3, a dziewczyny pisały wyzej ze trzeba cos ok 3000 miec
 
Ostatnia edycja:
Do góry