reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża w Niemczech

reklama
dzięki. Przeraża mnie sama myśl prowadzenia tu ciąży 🙈 jakoś w Polsce więcej wiedziałam na temat służby zdrowia, wiedziałam co gdzi i jak a tutaj trochę się boję że będę błądzić we mgle
Zawsze możesz mnie zapytać w razie dragi 🙈 to tez moja pierwsza ciąża teraz jestem w 21 tygodniu.
Musisz tylko uważać w pierwszych tygodniach jeżeli chodzi o badania, chcą dużo zrobić niepotrzebnych i drogich badań krwi, moim zdaniem przynajmniej.
Nie wszystko pokrywa tu ubezpieczalnia
 
Hej dziewczyny, ja też prowadzę całą ciążę w Niemczech ale będąc tutaj na forum mam na bieżąco porównanie z tym, jakie badania robi się w PL. Mój ginekolog też jest Polakiem ale już takim wychowanym i wyuczonym tutaj. Trafiłam na niego bo był najbliżej i zostałam bo na tamten moment dali mi najbliższy termin i okazał się też bardzo kompetentny i przy okazji działa na mnie uspokajająco:)
Co do płatnych badań, dopłacałam do tej pory za toxo, cmv, pełną krzywą cukrową i bodajże najdrożej było za pierwsze prenatalne, tzn za samo usg bo badania krwi miałam za free. Tutaj może mieć znaczenie mój wiek powyżej 35 lat bo od tej granicy za niektóre rzeczy się nie płaci.
Jeśli chodzi o szpital, to w moim wypadku w dużym mieście już po 20 tc zalecali się zapisywać. A szukanie położnej środowiskowej to nawet dużo dużo wcześniej bo jest ogólnie ich mało.
Co do badań prenatalnych (w sumie trzech) to jeśli lekarz prowadzący ma aktualny certyfikat fmf to może sam je przeprowadzać (mój ma i robi to wg mnie bardzo dokładnie), a jeśli nie ma to powinien wysłać pacjentkę na takie badanie gdzieś indziej. Przynajmniej taka jest moja wiedza (znowu może przez moj wiek mam inne doświadczenia) - moj nawet proponował, że jak chcę to skieruje mnie na drugie połówkowe do innego lekarza bo mi to przysługuje.
@Domi_Nikaa - z ciekawości za jakie niepotrzebne badania musiałaś płacić?
 
Hej dziewczyny, ja też prowadzę całą ciążę w Niemczech ale będąc tutaj na forum mam na bieżąco porównanie z tym, jakie badania robi się w PL. Mój ginekolog też jest Polakiem ale już takim wychowanym i wyuczonym tutaj. Trafiłam na niego bo był najbliżej i zostałam bo na tamten moment dali mi najbliższy termin i okazał się też bardzo kompetentny i przy okazji działa na mnie uspokajająco:)
Co do płatnych badań, dopłacałam do tej pory za toxo, cmv, pełną krzywą cukrową i bodajże najdrożej było za pierwsze prenatalne, tzn za samo usg bo badania krwi miałam za free. Tutaj może mieć znaczenie mój wiek powyżej 35 lat bo od tej granicy za niektóre rzeczy się nie płaci.
Jeśli chodzi o szpital, to w moim wypadku w dużym mieście już po 20 tc zalecali się zapisywać. A szukanie położnej środowiskowej to nawet dużo dużo wcześniej bo jest ogólnie ich mało.
Co do badań prenatalnych (w sumie trzech) to jeśli lekarz prowadzący ma aktualny certyfikat fmf to może sam je przeprowadzać (mój ma i robi to wg mnie bardzo dokładnie), a jeśli nie ma to powinien wysłać pacjentkę na takie badanie gdzieś indziej. Przynajmniej taka jest moja wiedza (znowu może przez moj wiek mam inne doświadczenia) - moj nawet proponował, że jak chcę to skieruje mnie na drugie połówkowe do innego lekarza bo mi to przysługuje.
@Domi_Nikaa - z ciekawości za jakie niepotrzebne badania musiałaś płacić?
Oo kurde tera dokładnie nie pamietam jakie badania krwi to miały być, zrobiłam tylko jedno z nich z powodu kota i kosztowały mnie koło 60€
Badanie w pierwszym trymestrze wyszły mnie koło 200€ i za dodatkowe usg 50€ o tym nie wiedziałam nie zostałam poinformowana że za usg trzeba płacić.
 
Oo kurde tera dokładnie nie pamietam jakie badania krwi to miały być, zrobiłam tylko jedno z nich z powodu kota i kosztowały mnie koło 60€
Badanie w pierwszym trymestrze wyszły mnie koło 200€ i za dodatkowe usg 50€ o tym nie wiedziałam nie zostałam poinformowana że za usg trzeba płacić.

Też dopłacałam za to pierwsze prenatalne usg.

Jeśli chodzi o to badanie krwi za 60€ to było to na toksoplazmozę, jest ono konieczne dla każdej kobiety, nie tylko jeśli ma się koty. Aktywne zakażenie w ciąży może prowadzić do bardzo poważnych powikłań (można wyguglować, wolę tutaj nie cytować) dlatego na początku ciąży się sprawdza, czy już to przechorowałaś i czy jesteś odporna.
Dlatego zgodzę się, że drogie ale nie z tym, że badanie jest niepotrzebne.
Właściwie to nie mogę tego pojąć, jak takie ważne badanie może być odpłatne🤷‍♀️

Przygotuj się, że dopłacisz jeszcze conieco za krzywą cukrową między 24 a 28tc. Ja dopłacałam jakieś 35€ za pełny test z 3 pobraniami krwi, bo tylko taki w ogóle ma sens (na 100% wyklucza lub potwierdza cukrzycę ciążową na tym etapie).
 
Nie płaciłam za żadne badanie, ani za pobranie krwi 🤷 nie wiem od czego jest to zalezne. Krew mialam pobierana tylko w 7 tygodniu i na tym sie skończyło... Teraz 10 pazdziernika będę miec robiona krzywą cukru. obecnie jestem też w 21 tygodniu więc będziemy rodzić podobnie . ;)
 
A co do ginekologa akurat ja zapytałam na grupie naszego miasta i dziewczyny poleciły tego polaka właśnie:)
Ja mieszkam w Fuldzie :)
 
Hej dziewczyny, ja też prowadzę całą ciążę w Niemczech ale będąc tutaj na forum mam na bieżąco porównanie z tym, jakie badania robi się w PL. Mój ginekolog też jest Polakiem ale już takim wychowanym i wyuczonym tutaj. Trafiłam na niego bo był najbliżej i zostałam bo na tamten moment dali mi najbliższy termin i okazał się też bardzo kompetentny i przy okazji działa na mnie uspokajająco:)
Co do płatnych badań, dopłacałam do tej pory za toxo, cmv, pełną krzywą cukrową i bodajże najdrożej było za pierwsze prenatalne, tzn za samo usg bo badania krwi miałam za free. Tutaj może mieć znaczenie mój wiek powyżej 35 lat bo od tej granicy za niektóre rzeczy się nie płaci.
Jeśli chodzi o szpital, to w moim wypadku w dużym mieście już po 20 tc zalecali się zapisywać. A szukanie położnej środowiskowej to nawet dużo dużo wcześniej bo jest ogólnie ich mało.
Co do badań prenatalnych (w sumie trzech) to jeśli lekarz prowadzący ma aktualny certyfikat fmf to może sam je przeprowadzać (mój ma i robi to wg mnie bardzo dokładnie), a jeśli nie ma to powinien wysłać pacjentkę na takie badanie gdzieś indziej. Przynajmniej taka jest moja wiedza (znowu może przez moj wiek mam inne doświadczenia) - moj nawet proponował, że jak chcę to skieruje mnie na drugie połówkowe do innego lekarza bo mi to przysługuje.
@Domi_Nikaa - z ciekawości za jakie niepotrzebne badania musiałaś płacić?
Czy położna jest konieczna ? Czy mozna na spokojnie rodzić bez niej ?:)
 
reklama
Do góry