reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Zwolnienie lekarskie

Wiecie co jest najgorsze, że kobiety które decydują się na zwolnienie w ciąży, często są krytykowane i uznawane że wyłudzają pieniądze od państwa, bo przecież ciąża to nie choroba...
A przecież te kobiety pracowały i tak samo odprowadzały składki , często przez wiele lat.
Myślę że gorszym wyłudzaniem jest siedzenie za nasze pieniądze w więzieniu i pierdzenie w stołek, pocie kawki i granie na konsoli.
Czy fundowanie alkoholikom renty .
Ale ja nie krytykuję - jak jesteś chora korzystaj po to jest chorobowe. Ale nie bierze zwolnienie bo test pokazał 2 kreski a nawet nie spróbowała pracować - już wie że będzie ciężko, wie że będzie wymiotować (i o zgrozo całą ciążę) a tak na prawdę większość z nich nic nie jest. Jeśli faktycznie są objawy to one w końcu się kończą i można iść np od 12tyg do pracy. Wtedy większość kobiet czuje się dobrze. Nie mówię że wszystkie. Ja wiem wygodniej i fajniej w domu, bo przecież płace to wymagam 🤦🏻‍♀️
 
reklama
Wiecie co jest najgorsze, że kobiety które decydują się na zwolnienie w ciąży, często są krytykowane i uznawane że wyłudzają pieniądze od państwa, bo przecież ciąża to nie choroba...
A przecież te kobiety pracowały i tak samo odprowadzały składki , często przez wiele lat.
Myślę że gorszym wyłudzaniem jest siedzenie za nasze pieniądze w więzieniu i pierdzenie w stołek, pocie kawki i granie na konsoli.
Czy fundowanie alkoholikom renty .
Również ubolewam, że nie mamy takich warunków, że zgodnie z prawem mogłabym sobie kilka lat żyć na odpowiadającym mi poziomie z socjalu na ciążę i dzieci. Oraz że prawa więźnia są nieraz większe i lepiej chronione niż prawa porządnego pracownika. Ale takie mamy prawo. I w jego świetle nieuzasadnione L4 jest wyłudzeniem.
 
A jak inaczej nazwiesz nieslusznie pobierane świadczenie?:)
Nie ma kodu choroby "ciąża".
A dlaczego uważasz że niesłuszne, jeśli ciąża to nic takiego to dlaczego ciało kobiety potrzebuje aż dwóch lat żeby dojść do siebie?
Często pozostawiając nieodwracalne skutki w organizmie.
Tak to nie choroba, ale stan w którym kobieta znajduje się, potrzebuje szczególnej uwagi, zabdania o siebie i odpoczynku.
Myślę że ciąża jest jak najbardziej wskazaniem do zwolnienia i nigdy mi przez myśl nie przeszło jak moje koleżanki szły na L4 gdy były w ciąży że coś od państwa wyłudzają.
 
A dlaczego uważasz że niesłuszne, jeśli ciąża to nic takiego to dlaczego ciało kobiety potrzebuje aż dwóch lat żeby dojść do siebie?
Często pozostawiając nieodwracalne skutki w organizmie.
Tak to nie choroba, ale stan w którym kobieta znajduje się, potrzebuje szczególnej uwagi, zabdania o siebie i odpoczynku.
Myślę że ciąża jest jak najbardziej wskazaniem do zwolnienia i nigdy mi przez myśl nie przeszło jak moje koleżanki szły na L4 gdy były w ciąży że coś od państwa wyłudzają.
To wtedy jeśli jest chęć odpoczynku to się bierze urlop a nie chorobowe. Bo chorobowe jak nazwa wskazuje jest na chorobę a nie odpoczynek i zadbanie o siebie.
 
Ale ja nie krytykuję - jak jesteś chora korzystaj po to jest chorobowe. Ale nie bierze zwolnienie bo test pokazał 2 kreski a nawet nie spróbowała pracować - już wie że będzie ciężko, wie że będzie wymiotować (i o zgrozo całą ciążę) a tak na prawdę większość z nich nic nie jest. Jeśli faktycznie są objawy to one w końcu się kończą i można iść np od 12tyg do pracy. Wtedy większość kobiet czuje się dobrze. Nie mówię że wszystkie. Ja wiem wygodniej i fajniej w domu, bo przecież płace to wymagam 🤦🏻‍♀️
Jeśli warunki pracy pozwalają na pracę i dobrze się czujesz to spoko.
Ja poszłam od razu, w pracy mam 2 stopnie przez 10 h , do tego dziennie przerzucam po kilkanaście ton, nie wyobrażam sobie w takich warunkach pracować w ciąży 🙈
 
Jeśli warunki pracy pozwalają na pracę i dobrze się czujesz to spoko.
Ja poszłam od razu, w pracy mam 2 stopnie przez 10 h , do tego dziennie przerzucam po kilkanaście ton, nie wyobrażam sobie w takich warunkach pracować w ciąży 🙈
Jak warunki nie pozwalają na pracę, to niech pracodawca płaci za urlop ciężarnej. Powinien mieć to wkalkulowane w koszty prowadzenia działalności w swojej branży. I takiej pracownicy to też na rękę by bylo, bo nie musialaby się bać kontroli, moglaby sobie na jogę chodzić i swobodnie wyjeżdżać.

A na argument, że ciąża to stan szczególny, po którym długo wraca się do pełni sił, mogę tylko napisać, że szkoda, że nie mogę sobie wybrać, że na 100% płatnym urlopie będę pomiędzy 13 a 24 miesiącem życia dziecka. Wrocilabym do pełni sił i cieszyła się macierzyństwem.
 
Ja się po raz kolejny utwierdziłam, że jak idziesz na l4 w ciąży to najlepiej jesli wie ciężarna, pracodawca i lekarz:)
 
A dlaczego uważasz że niesłuszne, jeśli ciąża to nic takiego to dlaczego ciało kobiety potrzebuje aż dwóch lat żeby dojść do siebie?
Często pozostawiając nieodwracalne skutki w organizmie.
Tak to nie choroba, ale stan w którym kobieta znajduje się, potrzebuje szczególnej uwagi, zabdania o siebie i odpoczynku.
Myślę że ciąża jest jak najbardziej wskazaniem do zwolnienia i nigdy mi przez myśl nie przeszło jak moje koleżanki szły na L4 gdy były w ciąży że coś od państwa wyłudzają.

No tak, potrzebuje 2 lat żeby dojść do siebie to w zasadzie ten czas dochodzenia do siebie obejmuje macierzyński plus zaległy urlop plus minus..

Dlaczego prawidłowo rozwijająca się ciąża miałaby być powodem aż do L4? 🤔 A przynajmniej, zakładając że to jej objawy np. silne wymioty - jeśli powodują, że potrzebujemy aż zwolnienia to przecież po ustąpieniu objawów można wrócić do pracy, tak jak każdy inny chory. 🙂
 
A dlaczego uważasz że niesłuszne, jeśli ciąża to nic takiego to dlaczego ciało kobiety potrzebuje aż dwóch lat żeby dojść do siebie?
Często pozostawiając nieodwracalne skutki w organizmie.
Tak to nie choroba, ale stan w którym kobieta znajduje się, potrzebuje szczególnej uwagi, zabdania o siebie i odpoczynku.
Myślę że ciąża jest jak najbardziej wskazaniem do zwolnienia i nigdy mi przez myśl nie przeszło jak moje koleżanki szły na L4 gdy były w ciąży że coś od państwa wyłudzają.
No ale z punktu widzenia prawa w PL jest to wyłudzenie, ponieważ sama w sobie ciąza nie jest przesłanką do zwolnienia.
Ja nigdzie nie napisalam, że ciąża to nic takiego 🤷‍♀️ odnosiłam się do tego, jaki mamy stan prawny i przepisy.
Od odpoczywania jest urlop.
 
reklama
A dlaczego uważasz że niesłuszne, jeśli ciąża to nic takiego to dlaczego ciało kobiety potrzebuje aż dwóch lat żeby dojść do siebie?
Często pozostawiając nieodwracalne skutki w organizmie.
Tak to nie choroba, ale stan w którym kobieta znajduje się, potrzebuje szczególnej uwagi, zabdania o siebie i odpoczynku.
Myślę że ciąża jest jak najbardziej wskazaniem do zwolnienia i nigdy mi przez myśl nie przeszło jak moje koleżanki szły na L4 gdy były w ciąży że coś od państwa wyłudzają.
jeśli ktoś przy mnie mówi właśnie, że ciąża to nie choroba to mam wielką chęć mu przyłożyć 🙃 Zazdroszczę kobietom, które przechodzą ten stan bezobjawowo. Ja przez pierwszy miesiąc czułam się dobrze potem doszły okropne mdłości, zmęczenie i senność. Juz w 3 miesiącu z kolei rwa kulszowa zgaga a pod koniec ciąży w gratisie cieśnią nadgarstka.
Dlatego ja całą ciążę czułam się jak chora dosłownie. W ostatnich dwóch tygodniach przed porodem ledwo wstawałam z łóżka do łazienki taki ból.
Dlatego jak ktoś mówi że ciąża to nie choroba to bardzo mnie to drażni skoro nigdy nie był w czyichś butach i z chęcią bym mu pokazała jak się "nie choruje" w ciąży
 
Do góry