reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Zwolnienie lekarskie

Wiecie co jest najgorsze, że kobiety które decydują się na zwolnienie w ciąży, często są krytykowane i uznawane że wyłudzają pieniądze od państwa, bo przecież ciąża to nie choroba...
A przecież te kobiety pracowały i tak samo odprowadzały składki , często przez wiele lat.
Myślę że gorszym wyłudzaniem jest siedzenie za nasze pieniądze w więzieniu i pierdzenie w stołek, pocie kawki i granie na konsoli.
Czy fundowanie alkoholikom renty .
Ale ja nie krytykuję - jak jesteś chora korzystaj po to jest chorobowe. Ale nie bierze zwolnienie bo test pokazał 2 kreski a nawet nie spróbowała pracować - już wie że będzie ciężko, wie że będzie wymiotować (i o zgrozo całą ciążę) a tak na prawdę większość z nich nic nie jest. Jeśli faktycznie są objawy to one w końcu się kończą i można iść np od 12tyg do pracy. Wtedy większość kobiet czuje się dobrze. Nie mówię że wszystkie. Ja wiem wygodniej i fajniej w domu, bo przecież płace to wymagam 🤦🏻‍♀️
 
reklama
Wiecie co jest najgorsze, że kobiety które decydują się na zwolnienie w ciąży, często są krytykowane i uznawane że wyłudzają pieniądze od państwa, bo przecież ciąża to nie choroba...
A przecież te kobiety pracowały i tak samo odprowadzały składki , często przez wiele lat.
Myślę że gorszym wyłudzaniem jest siedzenie za nasze pieniądze w więzieniu i pierdzenie w stołek, pocie kawki i granie na konsoli.
Czy fundowanie alkoholikom renty .
Również ubolewam, że nie mamy takich warunków, że zgodnie z prawem mogłabym sobie kilka lat żyć na odpowiadającym mi poziomie z socjalu na ciążę i dzieci. Oraz że prawa więźnia są nieraz większe i lepiej chronione niż prawa porządnego pracownika. Ale takie mamy prawo. I w jego świetle nieuzasadnione L4 jest wyłudzeniem.
 
A jak inaczej nazwiesz nieslusznie pobierane świadczenie?:)
Nie ma kodu choroby "ciąża".
A dlaczego uważasz że niesłuszne, jeśli ciąża to nic takiego to dlaczego ciało kobiety potrzebuje aż dwóch lat żeby dojść do siebie?
Często pozostawiając nieodwracalne skutki w organizmie.
Tak to nie choroba, ale stan w którym kobieta znajduje się, potrzebuje szczególnej uwagi, zabdania o siebie i odpoczynku.
Myślę że ciąża jest jak najbardziej wskazaniem do zwolnienia i nigdy mi przez myśl nie przeszło jak moje koleżanki szły na L4 gdy były w ciąży że coś od państwa wyłudzają.
 
A dlaczego uważasz że niesłuszne, jeśli ciąża to nic takiego to dlaczego ciało kobiety potrzebuje aż dwóch lat żeby dojść do siebie?
Często pozostawiając nieodwracalne skutki w organizmie.
Tak to nie choroba, ale stan w którym kobieta znajduje się, potrzebuje szczególnej uwagi, zabdania o siebie i odpoczynku.
Myślę że ciąża jest jak najbardziej wskazaniem do zwolnienia i nigdy mi przez myśl nie przeszło jak moje koleżanki szły na L4 gdy były w ciąży że coś od państwa wyłudzają.
To wtedy jeśli jest chęć odpoczynku to się bierze urlop a nie chorobowe. Bo chorobowe jak nazwa wskazuje jest na chorobę a nie odpoczynek i zadbanie o siebie.
 
Ale ja nie krytykuję - jak jesteś chora korzystaj po to jest chorobowe. Ale nie bierze zwolnienie bo test pokazał 2 kreski a nawet nie spróbowała pracować - już wie że będzie ciężko, wie że będzie wymiotować (i o zgrozo całą ciążę) a tak na prawdę większość z nich nic nie jest. Jeśli faktycznie są objawy to one w końcu się kończą i można iść np od 12tyg do pracy. Wtedy większość kobiet czuje się dobrze. Nie mówię że wszystkie. Ja wiem wygodniej i fajniej w domu, bo przecież płace to wymagam 🤦🏻‍♀️
Jeśli warunki pracy pozwalają na pracę i dobrze się czujesz to spoko.
Ja poszłam od razu, w pracy mam 2 stopnie przez 10 h , do tego dziennie przerzucam po kilkanaście ton, nie wyobrażam sobie w takich warunkach pracować w ciąży 🙈
 
Jeśli warunki pracy pozwalają na pracę i dobrze się czujesz to spoko.
Ja poszłam od razu, w pracy mam 2 stopnie przez 10 h , do tego dziennie przerzucam po kilkanaście ton, nie wyobrażam sobie w takich warunkach pracować w ciąży 🙈
Jak warunki nie pozwalają na pracę, to niech pracodawca płaci za urlop ciężarnej. Powinien mieć to wkalkulowane w koszty prowadzenia działalności w swojej branży. I takiej pracownicy to też na rękę by bylo, bo nie musialaby się bać kontroli, moglaby sobie na jogę chodzić i swobodnie wyjeżdżać.

A na argument, że ciąża to stan szczególny, po którym długo wraca się do pełni sił, mogę tylko napisać, że szkoda, że nie mogę sobie wybrać, że na 100% płatnym urlopie będę pomiędzy 13 a 24 miesiącem życia dziecka. Wrocilabym do pełni sił i cieszyła się macierzyństwem.
 
Ja się po raz kolejny utwierdziłam, że jak idziesz na l4 w ciąży to najlepiej jesli wie ciężarna, pracodawca i lekarz:)
 
A dlaczego uważasz że niesłuszne, jeśli ciąża to nic takiego to dlaczego ciało kobiety potrzebuje aż dwóch lat żeby dojść do siebie?
Często pozostawiając nieodwracalne skutki w organizmie.
Tak to nie choroba, ale stan w którym kobieta znajduje się, potrzebuje szczególnej uwagi, zabdania o siebie i odpoczynku.
Myślę że ciąża jest jak najbardziej wskazaniem do zwolnienia i nigdy mi przez myśl nie przeszło jak moje koleżanki szły na L4 gdy były w ciąży że coś od państwa wyłudzają.

No tak, potrzebuje 2 lat żeby dojść do siebie to w zasadzie ten czas dochodzenia do siebie obejmuje macierzyński plus zaległy urlop plus minus..

Dlaczego prawidłowo rozwijająca się ciąża miałaby być powodem aż do L4? 🤔 A przynajmniej, zakładając że to jej objawy np. silne wymioty - jeśli powodują, że potrzebujemy aż zwolnienia to przecież po ustąpieniu objawów można wrócić do pracy, tak jak każdy inny chory. 🙂
 
A dlaczego uważasz że niesłuszne, jeśli ciąża to nic takiego to dlaczego ciało kobiety potrzebuje aż dwóch lat żeby dojść do siebie?
Często pozostawiając nieodwracalne skutki w organizmie.
Tak to nie choroba, ale stan w którym kobieta znajduje się, potrzebuje szczególnej uwagi, zabdania o siebie i odpoczynku.
Myślę że ciąża jest jak najbardziej wskazaniem do zwolnienia i nigdy mi przez myśl nie przeszło jak moje koleżanki szły na L4 gdy były w ciąży że coś od państwa wyłudzają.
No ale z punktu widzenia prawa w PL jest to wyłudzenie, ponieważ sama w sobie ciąza nie jest przesłanką do zwolnienia.
Ja nigdzie nie napisalam, że ciąża to nic takiego 🤷‍♀️ odnosiłam się do tego, jaki mamy stan prawny i przepisy.
Od odpoczywania jest urlop.
 
reklama
A dlaczego uważasz że niesłuszne, jeśli ciąża to nic takiego to dlaczego ciało kobiety potrzebuje aż dwóch lat żeby dojść do siebie?
Często pozostawiając nieodwracalne skutki w organizmie.
Tak to nie choroba, ale stan w którym kobieta znajduje się, potrzebuje szczególnej uwagi, zabdania o siebie i odpoczynku.
Myślę że ciąża jest jak najbardziej wskazaniem do zwolnienia i nigdy mi przez myśl nie przeszło jak moje koleżanki szły na L4 gdy były w ciąży że coś od państwa wyłudzają.
jeśli ktoś przy mnie mówi właśnie, że ciąża to nie choroba to mam wielką chęć mu przyłożyć 🙃 Zazdroszczę kobietom, które przechodzą ten stan bezobjawowo. Ja przez pierwszy miesiąc czułam się dobrze potem doszły okropne mdłości, zmęczenie i senność. Juz w 3 miesiącu z kolei rwa kulszowa zgaga a pod koniec ciąży w gratisie cieśnią nadgarstka.
Dlatego ja całą ciążę czułam się jak chora dosłownie. W ostatnich dwóch tygodniach przed porodem ledwo wstawałam z łóżka do łazienki taki ból.
Dlatego jak ktoś mówi że ciąża to nie choroba to bardzo mnie to drażni skoro nigdy nie był w czyichś butach i z chęcią bym mu pokazała jak się "nie choruje" w ciąży
 
Do góry