Wsadzę może trochę kij w mrowisko, ale... kiedyś nie było, że ciąża to nic nie mogę robic, nasze babki w ciąży szły w pole i jeszcze mając dzieci w wózkach. Nasze pokolenie zrobilo się delikatne, najlepiej zaraz po teście ciążowym iść na l4. Ja wiem, że teraz chorób jest więcej, większa świadomość.
A ile z tych naszych babek straciło przez to ciążę? Ile z tych dzieci urodziło się i umarło? O tym już się nie mówi a prawda jest taka, że ogrom ciąż zostało straconych właśnie przez to poszła w pole.
Nasze babki chodziły w pole nie dlatego, że były mniej wrażliwe a zwyczajnie dlatego, że nie było innego wyjścia.