Ja bym chciała, żeby właściciele psów trzymali się prawa mówiącego, że po swoim psie należy sprzątać kupy.
wiem, że to porównanie jest teraz kompletnie niepasujące do tematu ciąży, ale prawo prawem ,a życie życiem.
I takich przykładów jest masa gdzie jest jakieś prawo, ale nikt tego nie przestrzega bo jest to puste prawo.
Jest tu garstka osób, które WOW pracowały w ciąży bo znalazł sie szef który ma różne możliwości w swoim zakładzie i może sobie pozwolić na przeniesienie pracownicy na inne stanowisko, bo ma inne stanowiska.
BA! może jej nawet załatwić dedykowane specjalnie dla niej krzesło
Ale zwykły pracodawca z niewielkim zakładem, a do tego stworzonym lata temu więc bez żadnych udogodnień, nie pozwoli sobie na opłacenie kobiety, która będzie siedzieć w domu, nic mu nie wyprodukuje, nic nie zrobi , nie przyniesie mu żadnego zysku ,a jeszcze będzie musiał jej płacić.
Przy dzisiejszych podatkach i wydatkach gdzie każdy pracodawca kombinuje jak może, żeby przetrwać . A niemal każdy ma dodatkowo jakiś kredyt.
Jeśli ma się coś zmienić to ale dopiero wtedy gdy pracodawcy nie zrobi to żadnej różnicy, bo nie odczuje tego w swoich finansach.
Póki co, będą odsyłać pracownice na l4 bo sami stety-niestety ale też MUSZĄ kombinować jak przetrwać.