agutkaZG
<3 Zuzia <3 Kubuś <3
nie jest fatalne...
nie mogę tego czytać
Ja tez... SLABO MI! :-(
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
nie jest fatalne...
nie mogę tego czytać
ale w swoje stare ciuchy się mieszczę
No to ja generalnie tez mieszczę sie w większość ciuchów, ale rozwala mnie ( a właściwie to załamuje:-() mój obrzydliwy brzuchol. Jak założe biodrówki (które uwielbiam) i przylegającą bluzkę, to bebech mi się wylewa, a jak usiądę, to już jest katasrofa:-wściekła/y:. Normalnie nie mogę patrzec na tą wstrętną kupę rozciągniętej skóry i tłuszczu, tak tylko wziąść nóż i sobie odciąć to paskudztwo:-(
hihihi :-) nie przesadzajcie, moze wage mam niewielka (52kg) ale wzrost to dopiero kurdupelkowy (158cm) (chociaz dobrze mi z tym wzrostem i WCALE bym nie chciała wiecej!!!!) wiec stosunek wagi do wzrostu juz tak kolorowo nie wypada ;-) No ale... ja przed ciaza wazyłam 55-56 kg wiec i tak jest dobrze aaaaleeee... ;-) kiedys (przed slubem) wazyłam 48-50 kg i wtedy było super. Chcialabym do takiej wagi wrocic no wiec biegam na ten pilates 3 razy w tygodniu, do tego zdrowo i mniej sobie jem i juz sa efekty wizualne ;-) Nie wiem tylko jak waga bo mi sie moja domowa zepsuła