A moze po' takiej akcji, jak oboje jestescie spokojni, sprobuj wytlumaczyc mezowi. Powiedz , ze sie starasz, ze chcesz jak najlepiej i jak on Cie krytykuje to bardzo Cie to rani. Mow spokojnie, staraj sie nie robic wymowek czy obrazac. Powiedz mu co czujesz. Przeciez to facet , Z ktorym polaczylo Cie uczucie. Wiesz , klotnie i placz powinne zawsze konczyc sie wyjasnieniem na super spokojnie.
Moj maz w zlosci zupelnie nie mysli, brnac w cos to masakra. Nie ma szans z nim. Za to jak sie uspokoi i bez wyrzutow zaczynam wyjasniac ... Zaczyna sluchac, myslec. Potem widze, ze sie starà. Czasem w kryzysowej sytuacji warto odpuscic , wyjsc do drugiego pomieszczenia czy na spacer ... No i jak tu ktos juz napisal, facetom trzeba mowic wprost. Raczej sie nie domysla
Mam nadzieje, ze wam sie nauczyc zyc razem i Milo