dziunia79
Fanka BB :)
witam , ja urodziłam w listopadzie, miałam zzo i nie narzekam . Pojechałam rodzić z nastawieniem że rodze naturalnie bez żadnych znieczuleń :-)ale niestety tego nie można zaplanować, po 6 godzinach silnych skurczy dotałam dolargan na złagodzenie , a po12 gdy nadal mialam tylko 7 cm rozwarcia inie miałam już sily nawet oddychać , a co dopiero urodzić ( za kilka godzin ) lekarz zasugerował cesarka albo jeszcze czekamy kilka godzin, od razu sie zgodzilam . W ciagu 5 minut znieczulenie zadziałalo , wiem że bywają komplikacje , ale ja nie mogę narzekać . po kilkunastu godzinach cierpienia to było jak zbawienie pozdrawiam