Mi to sie noz normalnie w kieszeni otwiera... Agutek, tam gdzie w gre wchodza uczucia, zawsze jest trudno. Ja to mam na koncu jezyka cala litanie przeklenstw na Twego bylego. Zaslugujecie obie na kogos, kto bedzie Was kochal i szanowal, jestem pewna, ze jeszcze bedziecie bardzo szczesliwe!!!!! a jego niech pokara.a powiedz, na dole bedziecie mialy osobne wejscie? macie pokoik? pokazesz mebelki jak sie zdecydujesz??? wybacz wścibstwo, ale jestem tak spragniona wlasnego gniazdka, ze chlone kazda wiadomosc o wlasnym cudzym
My ogladalismy 2pokoje w Sul. Faaajne! I pietro, kuchnia tak duza, ze spokojnie na trzeci pokoj da sie przerobic. Przedszkole pod nosem, place zabaw, ulica daleko, na osiedlu, wiec dzieci duzo... no faaajne. Do czasu az wyjasni sie na tyle, byz mogla mowic, ze bedzie nasze, nie bede zapeszac. Faktem jest, ze cena mnie przeraza, ale coz, to i tak ostatni gwizdek, ceny mieszkan tak masakrycznie ida w gore, ze za chwile w ogole nie bedzie nas stac, a do konca zycia mieszkac z kims... buuuuuuuuuu
(((((No. A jeszcze: mam angine i jestem na L4. moj Maz tez. Bylismy dzis u dr z adasiem, bo ma katar i pokasluje, ale jest tylko podziebiony. Czuje sie jak gowno, wczoraj mialam prawie 40'C i zemdlalam po wyjsciu z lazienki. dzis jest mi troche lepiej, ale glowe to mam ogromna i obolala. Wlasciwie to czuje sie, jakbym byla tylko wielka glowa...