reklama
- Dołączył(a)
- 28 Luty 2024
- Postów
- 8
Ja mam lekarza prowadzącego we Włocławku (na NFZ) i prywatnie też czasem chodzę we Włocławku. Szkołę rodzenia też wybrałam tutejszą. Po prostu mam tu najbliżej. A do porodu mam zamiar raczej jechać do Torunia, gdzie zupełnie nikogo nie znam ale wierzę, że tamtejsi lekarze/ położne są profesjonalistami i zaopiekują się nami tak jak trzeba.Generalnie nie patrzcie na to że rodzicie tam gdzie pracuje Wasz Lekarz bo słyszałam przypadki właśnie we Włocławku, że miał On gdzieś, że ktoś jest Jego prywatną pacjentką i zajmował się czymś innym z jednej strony to zrozumiałe więc nie ma co się tym kierować że jak mam swojego prowadzącego to On mnie jakoś super każe traktować położnym itd
Co do porodówki we Włocławku, to mam raczej niechęć wynikającą z historii rodzinnych, w tym mojej mamy. Przez tyle lat wszystko się na pewno zmieniło, ale nieufność pozostała.
Ja też Kochana mimo tego co piszę to plan A był taki ze miałam rodzic we Włocławku bo najbliżej ale mam cukrzycę ciążową i też muszę wybrać Toruń z racji tego III stopnia referencyjnosci. Lekarza prowadzącego też mam we Włocławku i prowadzi moja ciaze prywatnie a w szpitalu włocławskim nie pracuje tylko jak już to w Wawie lub Łodzi ale tam nie mogę pojechać bo mój ma taką pracę że nie może rzucić wszystkiego poprostu a na kiedy termin? Ja 7 lipca ale nie wiem jak to się potoczy z racji tej cukrzycyJa mam lekarza prowadzącego we Włocławku (na NFZ) i prywatnie też czasem chodzę we Włocławku. Szkołę rodzenia też wybrałam tutejszą. Po prostu mam tu najbliżej. A do porodu mam zamiar raczej jechać do Torunia, gdzie zupełnie nikogo nie znam ale wierzę, że tamtejsi lekarze/ położne są profesjonalistami i zaopiekują się nami tak jak trzeba.
Co do porodówki we Włocławku, to mam raczej niechęć wynikającą z historii rodzinnych, w tym mojej mamy. Przez tyle lat wszystko się na pewno zmieniło, ale nieufność pozostała.
Tak czy siak życzmy sobie żeby wszystko przebiegło pomyślnieJa jeszcze trochę - koniec października.
O ja też lipiec ale 18.07, zmieniłam też lekarza i bede w warszawie miała cc, we Włocławku podobno nawet z zaświadczeniem od psychiatry moze byc trudno o cc, a ja mam straszny lęk przed porodem, więc nie mogę ryzykować... chociaż ostatnio słyszałam od paru osób, które rodziły SN, że opieka dobra i złego słowa powiedzieć na włocławek nie mogą, może rzeczywiście coś sie zmienia na lepsze.Ja też Kochana mimo tego co piszę to plan A był taki ze miałam rodzic we Włocławku bo najbliżej ale mam cukrzycę ciążową i też muszę wybrać Toruń z racji tego III stopnia referencyjnosci. Lekarza prowadzącego też mam we Włocławku i prowadzi moja ciaze prywatnie a w szpitalu włocławskim nie pracuje tylko jak już to w Wawie lub Łodzi ale tam nie mogę pojechać bo mój ma taką pracę że nie może rzucić wszystkiego poprostu a na kiedy termin? Ja 7 lipca ale nie wiem jak to się potoczy z racji tej cukrzycy
Też chciałam w Warszawie ale niestety praca mojego narzeczonego nie pozwala a nie może tak sobie zniknąć bo tym czasie nie dostanie ważnej dla nas podwyżki mimo wszystko życzę powodzenia dla nas obuO ja też lipiec ale 18.07, zmieniłam też lekarza i bede w warszawie miała cc, we Włocławku podobno nawet z zaświadczeniem od psychiatry moze byc trudno o cc, a ja mam straszny lęk przed porodem, więc nie mogę ryzykować... chociaż ostatnio słyszałam od paru osób, które rodziły SN, że opieka dobra i złego słowa powiedzieć na włocławek nie mogą, może rzeczywiście coś sie zmienia na lepsze.
Dam znać po 15 lipcaTeż chciałam w Warszawie ale niestety praca mojego narzeczonego nie pozwala a nie może tak sobie zniknąć bo tym czasie nie dostanie ważnej dla nas podwyżki mimo wszystko życzę powodzenia dla nas obu
U mnie może już czerwiec będzieDam znać po 15 lipca
reklama
Podziel się: