reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Zielona Góra i okolice

DziekujeMY slicznie za zyczonka dla Zuzanki! :-D Naprawde ten miesiac zlecial,ze HoHo. :szok: Nawet nie wiem,kiedy. :-D

Lilus,jak moja mama wroci,to sie podpytam,moze bedzie wiedziala...
 
reklama
Kurcze,Moja Coreczka nie spala dzis od 15... Dopiero teraz zasnela! :szok: Strasznie dlugie bylo to Jej czuwanie,hehe. ;-) Ale mam nadzieje,ze zle sie na Jej zdrowku nie odbije. ;-) Owszem miala kilka drzemek,ale takich 5cio minutowych i to wszystko... Ahhh,przynajmniej wiadomo,ze ten Maly Czlowieczek zyje,a nie tak jak ciagle spala,to sprawdzalam,czy oddycha. :-p

A oto Moja dzisiejsza Miesieczna Zuzanka. :-D

Smaczny sen na spacerku. :-D

1sh9.jpg


Mama prasuje,a ja dydam. :-D

2dc3.jpg


Tuli tuli z Mamusia. :-D

3ki9.jpg


A tu przesliczny usmieszek na zakonczenie dzionka. :-D

4azg3.jpg

 
Noelciu,przyszla Miss World,hihi. :-D

Dzis bylysmy na wizycie w przychodni. ;-) Pani pediatra pochwalila Zuzanke i Mamusie,hihi. :-) Moja Coreczka wazy juz 4600g,czyli od wyjscia ze szpitala przybrala 1120g,hurrra!!! :-D I to wylacznie na samej piersi! :-D
26 pazdziernika mamy szczepienie - w obie nozki. :-( Ale damy rade. :-) Poza tym wszystko z Zuzia ok - rozwija sie prawidlowo,no i zoltaczka juz Jej calkowicie zeszla. :-D

No i dzis dostalysmy tez list z PESEL`em Zuziulki. :-D
 
cieszymy się bardzo,ze Zuza taka dorodna babeczka bedzie:tak: :-)
a z peselem to ja miałam taka historie
Emi dostała pesel ,i po jakis trzech miesiącach poszłam załatwiac sobie rodzinne i tam był potrzebny pesel więc podałam ,a ona w kompa wpiła i wyszło jej ze to powinien być chłopiec a nie dziewczynka :szok: :-D ja w szoku i śmiac mi sie chciało ,poradziły żebym poszła do gminy im to powiedzieć ,to poszłam i po jakimś czasie kobieta dzwoni że mam przyjść po nowy pesel ,facetka powiedziała że w warszawie musieli coś namieszac ale tak sie tłumaczyła że podejżewam że ona namieszała i nawet nowe recepty mi załatwiła z nowym peselem :-)
 
Agutka a jak ty się czujesz ,wszystko się zagoiło ładnie,jak dajesz radę z opieka i w ogóle ...z karmieniem ,przewijaniem

A Zuzka jest spokojnym dzidziusiem ,czy daje sie w znaki ,
Moja Emi była dość spokojna ale miała takie niepokoje wieczorne i płakała bardzo to ją nosiłąm i lulałam
 
Wesolutka,wlasnie,co z Toba?

Lilus,Ty tez gdzies zaginelas? ;-)

Noelciuhaha dobre z tym peselem. :-) A ja,dziekuje - czuje sie przewspaniale. :-D Caly czas chodze i sie usmiecham - jak nigdy dotad. :-D Ze wszystkim sobie swietnie radze. :-D Skromnosc. :-p Ale serio,to wszystko dzieki rodzicom i Zuzi,ktora jest taka spokojna,jakby Dzieciatka w domku nie bylo. :-D W nocy spi 5h,wstaje pojesc,przewijam Ja i spi znowu 4h. ;-)
Co do karmienia,to jak juz pisalam - sama piers,hurra! :-D A krocze juz mi sie,chyba,ladnie pozrastalo. ;-) Zobaczymy,jak to oceni gin w listopadzie. :-)
 
jej, no ja tak wlasnie otatnio rzadko zasiadam do kompa. choc nie zaszly u mnie zadne znaczace zmiany, nagle zaczelo towarzyszyc mi poczucie, ze roboty ciagle mam multum, a czasu malo... Glownie wiec robotam :eek:

a tak w skrocie:
niespodzianka rocznicowa okazala sie strzalem w 10 :tak: :-) , chociaz, jak przyznal moj maz, domyslal sie czegos. Nawet sie nie zdziwilam specjalnie; wierzcie czy nie, on autentycznie jakims cudem materializuje w swojej glowie moje mysli! Niemniej byl wniebowziety, a widzac go takiego cala sie rozplywalam :tak::-) tak lubie patrzec, gdy jest szczesliwy :-D

w pon wracam do pracy. Od kilku dni nie moge skupic sie na niczym innym i czuje wewnetrzny niepokoj. Raz, ze jestem zupelnie wybita z rytmu pracy, mysle o terminach, dokumentach, odtwarzam w glowie, gdzie co mam i co mi bedzie potrzebne w pon, a dwa, ze tak nie chce zostawiac Adasia :sick: Moja mama bedzie sie nim opiekowac. Tylko ze ona msc temu wyjechala do babci, kt niedomaga i od tego czasu nie widziala Malego! wraca w sob. W ogole to ona ma luz, mowi, ze mam sie nie martwic, ze da sobie rade i takie tam bla bla bla, a ja, choc sie usmiecham, wcale taka pewna nie jestem. Przeciez mama zupelnie wypadla z obiegu; nie wie, kiedy Adas spi, jak go uspokoic, gdy marudzi w lozeczku, co lubi, czego nie itd. Nie chcialabym, zeby schematy, jakie wypracowalismy sobie przez ten czas, ulegly deformacjom...:-( mam nadzieje, ze naprawde da rade i ze moj powrot do roboty nie odbije sie zupelnie na malym. A z drugiej strony mam wrazenie, ze przesadzam z tymi obawami - nie ja pierwsza przeciez wracam do pracy i na moje szczescie nie musze szukac opiekunki wsrod obcych...
 
reklama
Do góry