reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Zielona Góra i okolice

Oj tak,wszyscy sa zgrani i to baaaaaaaardzo. :D Szkoda,ze Twoja mamka nie chce Was przygarnac pod swoj dach... Ale moze niedlugo poczuje,ze jednak samotnosc w takim ogormnym domku nie jest wcale czyms dobrym i zmieni zdanko. :)
 
reklama
Wczoraj nie wiedzialam,jak wykorzystac pamiec w aparacie,wiec popstrykalam kilka zdjatek mojej pierwszej Dzidzi :p Albusi,hihi. :D

Aga,przestan juz pstrykac te zdjecia i daj mi pospac! :p

0002334fs7.jpg


Juz? Skonczylas? :p

0002335bi8.jpg


Uwielbiam spac na tym kocyku i na tej podusi. :D

0002352rm8.jpg


Ahhh,jaka jestem slodka,gdy tak sobie spie. :D

0002357ty8.jpg


Aga! Znowu mnie obudzilas! :mad: :p

0002361ag3.jpg


Sie skulilam i spiocham. :D

0002363cd4.jpg


 
wesolutka pisze:
Lilka, ale masz sliczna coreczke!!! aniolek  :laugh:

eech, tak czytam, co piszesz, i tak Ci zazdroszcze... My uklady z Rodzicami mamy dobre, ale marzenia o wlasnym gniezdzie sa silniejsze niz solidarnosci i wiezy krwi ;) jeszcze troche. w pazdzierniku wracam do pracy, wiec Mamka zostanie z Adasiem. My i tak musimy nazbierac wystarczajaco kasiory, by zrealizowac plany mieszkaniowe, wiec do czasu, az Adasiek bedzie mogl isc do przedszkola, zostanie tak, jak jest. A wowczas, liczymy, bedzie nas stac na podejmowanie konkretnych decyzji .

Na razie namiastka wlasnego gospodarzenia sie jest to, to zaczynam miec odruchy chomika i zbieram rozne gadzety do naszego wlasnego em: reczniczki, obrusy, posciel... efekt tego taki, ze przestajemy sie pomalu miescic :laugh: 

Ale pogoda, co... Czuc w powietrzu jesien! łudze sie jednak, ze wrzesien i pazdziernik beda rownie cieple, jak w zeszlym roku. Dzis to nawet na spacer nie chce mi sie isc... Glownie dlatego, ze Adas za wszelka cene chce siedziec, choc jeszcze nie potrafi i za cholere nie mozna go zmusic, by spokojnie lezal w wozku! a jak tu cudowac z jakims siadaniem czy wyciaganiem z wozka, gdy leje i dziecko pod folia...

bardzo dziekuje za komplement pod adresem coruni :-*

niestety na wszystko trzeba miec kase
mam takie dylematy dziewczyny ze szok
a najgorsze jest to ze NIKT mi nie moze doradzic bo JA sama musze zadecydowac

a wiec staramy sie o kredyt hipoteczny i idzie on w dobrym kierunku
pierwszy w banku BPH nam sie nie udal a teraz w innym idzie ok
no a staramy sie o niego by kupic domek na wsi
dom 120 m kw. parterowy, 40-sto letni + 30-sto letni bo zostalo w nim cos dobudowane
stan domu ok,sciany proste,wystarczy wymalowac
zewnatrz juz gorzej,trzeba by bylo zrobic nową elewacje,stara nie jest taka zla ale w pewnych miejscach popekala,gdzies cos juz odpadlo no i kolor szary domu......

gospodarcze (no bo wies jednak) i duuuuze pole
pole jest dobre bo kiedys dzieci jak podrosna to mogą sie wybudowac a narazie bysmy je oddali w najem bo nie zamierzamy w rolnikow sie bawic :)

ale..........teraz mieszkamy w bloku na nowym osiedlu w Wolsztynie
i buduje sie nowy blok...zostalo jeszcze jedno wolne mieszkanie 63m kw
za m kw. chca 2033zł

w kazdym razie po przeliczeniu wychodzi ze jedno i drugie miesiecznie wyjdzie nas tak samo....
bo splacajac kredyt 650zł i placic czynsz 315zł (w bloku)
to wyjdzie nas tak samo w domu tyle ze zamiast czynszu bedzie paliwo na dojazdy i opał zimą

a mi jakos isc na wiesc sie nie chce,wole miasto,zawsze jest gdzie wyjsc i do kogo
a tam mieszkalibysmy majac tylko jednych sasiadow bo bylibysmy na uboczu wsi ::) co są plusy i minusy

ale ja miastowa......Wolsztyn dla mnie byl za mały bo chcialam wyemigrowac do Poznania ::)

a na dodatek w Wol ziemie pod budowe kosztuja tak z 60tys,a znalezlismy jedna za 38tys.....okazja jak ch...j

no i wolalabym sie wybudowac
ale nie mamy zielonego pojecia o tym
w dodatku ktos by nas musial budowac bo moj K nie ma o tym pojecia]

no i juz domek mam ,tzn projekt w gazecie wybrany
domek pietrowy z 90m kw. (po co wiecej?)

no i co wy na to????
 
wesolutka pisze:
[My - bylismy dzis u Pradziadka. W Wolsztynie! Lilka, wypartywalam Cie, bo, jak wiadomo, mam dobre oko (Agutke czesto widze ;D), ale bezskutecznie ;)
Pradziadek odzyskal wole zycia wraz z pojawieniem sie na swiecie Adasia. To niesamowite, jak na niego patrzy, jak sie z nim bawi... Niesamowite w ogole jest doczekac sie chwili, gdy wlasne dziecko zostaje dziadkiem...! Tak bardzo zaluje, ze moja babusia kochana nie doczekala tej chwili... :(

To moje bejbi kochane, skoro sie juz tak chwalimy  ::) ;) :) 

hihiii no prosze :laugh:
jakby co to ja mieszkam na Garbarskiej nastepnym razem daj znac to moze na kawe sie umowimy :laugh:
 
noelia pisze:
Lilka a ja doskonale Cie rozumię ,jaka ty musisz być teraz zadowolona i szczęsliwa,wiadomo że kaska leci ale dobre samopoczucie psychiczne jest ważniejsze.Jak ja sie od mamy wyprowadziłam to jeszcze przez jakiś czas zle się czułam ,jaj cień za mna chodził ale teraz jest ok,
Jeny jak ja sobie przypomne jak ja wtedy żyłam ,ciagłe poniżane i krytykowanie,wkońcu nauczyłam się troszeczkę to olewac ,ale i tak było mi smutno ,czułam sie niekochana samotna i niepotrzebna :(
No ale to juz za mną i za tobą też ;) :) teraz trzeba się skupic na sobie i na swojej rodzinie ,żeby byłodobrze a dziecko kochane i mądre i potrzebne  się czuło :) :laugh:
ja już na tym punkcie mam opsesje

Noelia my przeszlysmy pieklo obie..........rozuumiem ze ty juz tez nie mieszkasz w domu rodzinnym
moja matka jest chora psychicznie i zatruwala mi zycie od zawsze
zamiast pchac do przodu wiecznie mnie ponizala i dawala kopy do tylu
zamiast mnie mobilizowac,doprowadzala mnie do zalamania nerwowego :(
ciezkie mialam zycie i dziecinstwo
ach szkoda gadac

ciesze sie ze mieszkam juz z dala od niej
a ja szlag jasny trafia ze nie wie gdzie mieszkamy ;D
 
noelia pisze:
To wasza rodzinka to musi być zgrana i kochająca się skoro was jest tyle i zwierzątka do tego  :) ;)

dla mnie to jest wzor prawdziwego domu
juz nie musza byc dziadki i rodzice,bo po moich doswiadczeniach stanowczo uwazam ze mlodzi musza sami mieszkac

ale musi byc rodzinka i zwirzeta
i wszyscy sie kochaja i szanuja

taki dom ja chce stworzyc :)
 
Agutka fajny piesek :)

musze sie wam pochwalic ze od czwartku mam w domu sunie Cocker Spaniela :laugh: :laugh: :laugh:
jest przekochana
no i co najwazniejsze kocha Milenke
normalnie zyc jej nie daje hihihhiii ciagle za nia biega i z nia chce sie bawic

no i w zasadzie mam dziecko z glowy :laugh:
bo siedza obie w Milenki pokoiku i sie bawia :laugh:

ciesze sie ze mam pieska bo kocham zwirzeta szczegolnie psy
 
Lilus,sie rozpisalas. :D Dziekuje w imieniu Albusi za komplemencik. :D A brzuszek fakt - opadl juz,ale i tak cos mi Zuzka z niego wyskoczyc nie chce. :( :p
Jesli chodzi o mieszkanie z dala od rodzicow,to ja sobie narazie tego nie wyobrazam... Tzn. ja sie ciesze,ze moge z nimi teraz mieszkac,bo przynajmniej pomoga mi przy Zuzance,gdyz sama raczej bym sobie nie poradzila...
Acha,powiedzcie mi Laseczki,ile musi minac dni od terminu (w razie przenoszenia ciazy),zebym musiala sie zglosic do szpitala? To prawda,ze az 10? ::) Za tydzien w sobote mam wyznaczony termin z om,ktory tez jest wpisany w karte ciazy... Stad moje pytanie. ;)
 
reklama
Agutko przepraszam......nie wiedzialam ze jestes sama :-[
glupio mi
a co do terminu to moja kolezanka miala na 1 pazdziernika i jak byla na ostatniej wizycie we wrzesniu to jej lekarka juz z gory dala skierowanie gdyby nie urodzila do tego czasu na 10 pazdziernika

no wiec 10 dni

ja mialam porod wywoływany przed terminem bo było niezaciekawie z Milenka i ze mną
a i tak sie urodzila 3 dni po terminie bo na wywoływanki nie reagowala :)

ok znikam juz znikam ;D
 
Do góry