reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Zespół Aspergera (Z.A.) Całościowe Zaburzenia Rozwojowe,Spektrum Autystyczne i Autyzm

witaj aga. zadko tu zagladam. fakt moj tez ma 8 lat. teraz wlasnei dostalismy pomoc do szkoly, jesli to tak mozna nazwac i bedziemy zmieniac szkole , na cos w rodzaju integracyjnej. bylismy , ogladalismy i jestem happy, bede miala wsystko w jednym miejscu. teraz tydz zalatwiania spraw papierkowych na przeniesienie.
 
reklama
Cześć :-)

Już w innym wątku pisałam, że mam syna z ZA (ach, spostrzegawczość! dopiero zauważyłam, że istnieje wątek o ZA!).

Staś diagnozę dostał w lipcu. Większych problemów z nim nie mam - przez większość czasu zachowuje się dobrze, nie ma większych nadwrażliwości. Oczywiście jest problem z motoryką małą, kontaktami z rówieśnikami, zabawą. Nie ma wcale kontaktu wzrokowego, czasem trzeba mu przypominać, że jak do kogoś mówi to powinien odwrócić się w stronę rozmówcy. No właśnie, Staś mówi do kogoś, nie rozmawia, ale to typowe.
Syn jest bardzo inteligentny, ma świetną pamięć (pamięta sytuacje sprzed 2 lat :szok:). Inteligencja nie została potwierdzona testami (w jednym uzyskał IQ 140, w drugim 70, ale to przez problemy z percepcją wzrokową).
Syn chodzi do państwowego przedszkola - zaczął tam chodzić prawie rok przed diagnozą. Ma wspaniałe panie, które radzą sobie z nim bardzo dobrze. Chodzimy na zajęcia Integracji Sensorycznej, do logopedy i psychologa. Pracuję z synem dużo w domu. Widzę, że jest lepiej, chociaż to "lepiej" przychodzi skokowo - pół roku bez żadnego postępu, później nagle dziecko umie mówić "sz", "cz" i "ż".
Skokowy rozwój to u nas nic nowego, Staś się nie uczy nowych czynności, nie udoskonala ich. On po prostu czegoś nie umie, a dzień później już umie.

Mieliśmy (i jeszcze czasem miewamy) problem z zachowaniem autodestrukcyjnym. Pomogło nagradzanie punktami dobrych zachowań. Staś zbiera wszystko, nawet szyszki i patyczki po lizakach, co niedobra matka tępi, więc zbieranie punktów to była sama radość.

Podsumowuję rozwój syna słowami naszej psycholog: emocjonalnie syn ma 2,5 roku, intelektualnie jakieś siedem. Średnia zgadza się z wiekiem metrykalnym :-D.
 
Wydawało mi się, że tutaj nikt nie pisze. Dzięki mikkka za info.

Mój synek, Oskar, ma 3,5l. i został zdiagnozowany całościowe zaburzenia rozwoju nieokreślone. Do tej pory w zasadzie nie miał żadnego wsparcia, tyle co chodził do żłobka ateraz do p-kola integracyjnego. Ma mieć terapię psychologiczną, logopedyczną i SI.

Jest dzieckiem bardzo pogodnym i bystrym. W testach wyszło IQ w normie. Głównymi problemami są zaburzenia SI (jest bardzo niezgrabny ruchowo,manualnie), niegramatyczna mowa i schematyczna zabawa (trudno sie z nim bawic bo narzuca swoje reguły, ma słabą koncentrację), szybko wpada w złość (ale na krótko na szczęście).

Generalnie martwię się o to co bedzie, czy mu się nie pogorszy, czy będzie sobie radził w szkole.

mikkka,na moje oko to on wyrośnie na aspergika ale jest za mały, jak powiedziała psychiatra, żeby to teraz u niego stwierdzić. Z opisu Stasia jest do niego bardzo podobny, może poza kontaktem wzrokowym (u niego jest ale krótkotrwały). Macie terapię prywatnie? (strasznie to dorgie jest) Ja liczę że jak dostane orzeczenie z PPP to będzie miał wszystkie zajęcia w p-kolu i w poradni.
 
Mamy terapię gdzie się da i za co się da. Logopeda i psycholog w przedszkolu (aż dwa razy w miesiącu każdy ale zawsze lepiej niż nic), psycholog i pedagog w PPP, nasza Pani Psycholog, którą uznajemy za prowadzącą przyjmuje tylko prywatnie ale ona tylko ocenia postępy syna i daje zalecenia do pracy w domu.
Terapia SI prywatnie raz w tygodniu zajęcia indywidualne i raz w tygodniu grupowe - super sprawa.
Najwięcej pracuję z synem sama w domu wg. zaleceń terapeutów.

Chciałabym, żeby syn chodził na TUS ale raczej już od nowego roku szkolnego.
 
Mój syn jeszcze nie został zdiagnozowany,ale jest podejrzenie że Szymek ma zespół Aspergera.16-go jadę na razie sama do psychiatry dziecięgo do Poznania bez dziecka.Wczoraj byliśmy na EEG głowy w poniedziałek odbieram wynik.Dzisiaj dostałam telefon że na moją prośbę zostałam napisana opinie przez panią pedagog i pania opiekunke grupy gdzie chodzi Szymon.Obecnie zbieram dokumenty aby uzyskac orzeczenie o niepełnosprawnosci mego dziecka
 
iza813 - napisz coś więcej o swoim synu. I witamy w naszym gronie Aspi-mam (chociaż z trochę ponurymi minami, coś za dużo nas się niestety robi).
 
Zacznę od początku.Z Szymkiem miałam ciężki poród,prawie wcale nie miałam skurczy,na porodówce podłączyli mi oksytocynę,potem podali mi inne leki żeby akcja porodowa nabrała odpowiedniego tempa.Szymek utkwił w kanale rodnym,i położna wyszarpnęła go ze mnie siłą,mały był koloru fioletowego,był obwinięty pępowiną,w 1-szej minucie życia nie oddychał,miał słabę napięcie mięśniowe,ale go jakoś odratowali.
Na wskutek niedotlenienia utworzyła mu się tobiel w głowie ale ona mu się wchłoneła.
Od samego początku Szymek rozwija się z opóznieniem.Bardzo pózno zaczął mówić chyba dopiero jak miał ponad trzy latka.Jego rozwój na dzięn dzisiejszy jest oceniony na 4 latka,a lutym Szymek skończy 6 (chodzi o rozwój umusłowy).
Mój syn jest dzieckiem nadpobudliwym,bywa agresywny,taki wulkan energii,rzadko bawi się w grupie ( np w przedszkolu),ma problem z nawiązaniem przyjazni,mało które dziecko go akceptuje,bo on jest inny,mówi dzisiaj juz duzo lepiej,choć czasami go nie rozumiem.Jest wrażliwym i uczuciowym chłopcem,znam mojego syna chyba najlepiej i wg mnie on ma zespół Aspergera,ale to musi potwierdzić psychiatra.
Czasami brak mi sił i cierpliwości do własnego syna ale widze że dzieki zajęciom Szymuś robi postępy.
 
Heloł ;-)
dawno mnie tu nie było ale aż mnie skręca z dumy - mój Jasiek (ZA) wczoraj pierwszy raz w życiu musiał iść na basen sam...tzn. byłam z nim ale wredna pani nie pozwoliła mu wejść do damskiej szatni :wściekła/y::no: i na nioc tłumaczenia, ze dziecko ma zaburzenia i może nie trafić z szatni na basen a ja przecież do mękiej szatni też wejśc nie mogę...
no ale dzis mogę powiedzieć, ze dzięki wrednej pani Jasiek pokonał kolejnego stracha ;-)

przed wejściem do szatni był strach - jakiś pan musiał widzieć nasze przerażenie bo zaproponował, ze otworzy młodemu szafkę i zaprowadzi go na basen....a potem młody elegancko się powycieral, niczego nie zapomniał i wyszedł kompletnie ubrany z szatni ;-):-)

yupi ;-):cool:
 
Rubi, moja znajoma idzie z synem do wc dla niepełnosprawnych - tam też jest przebieralnia:tak:
ale dobrze, że Twój przełamuje bariery:-)
A tak w ogóle witam się w tym wątku - moja córa otrzymała niedawno "umowną" diagnozę autyzmu, umowną dlatego, że objawy nie są jednoznaczne, dużo ją trzeba obserwować w różnych warunkach a to w naszym kraju nie jest proste.
Neurolog nam powiedział, ze być może kiedyś rozwinie jej się w ZA, na razie jest za mała
 
reklama
Witam nowe mamy .
Miło mi Was poznać i Wasze wyjątkowe maluchy .
U nas też dużo zmian .
Kubuś na RDI i na HANDLE idzie do przodu jak burza .
Jestem mega szczęśliwa .
rubi -gratuluję dzielnego synka .

Soppana -sorki ,ale nie ma czegoś takiego jak "umowna " diagnoza autyzmu .:no::no:
Tu zapewne chodzi o całościowe zaburzenia rozwojowe pod ,które podlega autyzm.;-)
Niestety wycofano z orzecznictwa Spektrum Autystyczne i dzieci z niewielkimi dysfunkcjami by dostały orzeczenie o niepełnosprawności koniecznie trzeba zakwalifikować pod Autyzm ,albo pod Z.A .:sorry2::sorry2::sorry2:
Dlatego też musimy powtórnie robić pełną ocenę diagnostycznę Kuby i wpakować go na pełne Z.A.:sorry2::sorry2::sorry2::sorry2::sorry2:
 
Do góry