hmm, moj skolei nie zostalby z siastra, nei przepada za dziecmi, zwlaszcza tymi gadatliwymi, nie wazne w jakim wieku by byly. wogole nei rozumie funkcjonowania swiata i najchetniej by wsyzstkich wyslal w kosmoc.moj czasem mowi w tybie zenskim, zrobilam, mowilam. nie nasladuje siostry, moz e predzej mnie. co do doroslych to nie wsystkich toleruje, w domu tylko do mnei sie przytula. czasem ma dzien dobroci do ojcia i usiadzie kolo neigo, albo chce bawic sie w zapasy. szybko si e frustruje i ciezko mu nad tym zapanowac i co rok wlasciwie jest z tym ciezej.
reklama
No to za wesoło z nim nie masz.hmm, moj skolei nie zostalby z siastra, nei przepada za dziecmi, zwlaszcza tymi gadatliwymi, nie wazne w jakim wieku by byly. wogole nei rozumie funkcjonowania swiata i najchetniej by wsyzstkich wyslal w kosmoc.moj czasem mowi w tybie zenskim, zrobilam, mowilam. nie nasladuje siostry, moz e predzej mnie. co do doroslych to nie wsystkich toleruje, w domu tylko do mnei sie przytula. czasem ma dzien dobroci do ojcia i usiadzie kolo neigo, albo chce bawic sie w zapasy. szybko si e frustruje i ciezko mu nad tym zapanowac i co rok wlasciwie jest z tym ciezej.
Ja w takim przypadku weszłabym z metodą RDI i Handle.
U mnie bardzo to pomogło ,a znam tylko podstawy ,bo dopiero jestem po pierwszym szkoleniu.
Teraz się wybieram na następny poziom ,więc pewnie coś więcej coś się w moim mózgu wyjaśni ;-):-):-)
A na jaie zajęcia usprawniające chodzi Twój synek?
wlasciwie na zadne, s ama z nim cwicze, tu jest troche inny system. pod wzglegem fizycznym jest silny i sprawny, lekki problem z rownowaga i czasem z koordynacja. bardzie potrzeba mu duzo tlumaczenia, mowienia, nauki. nie cierpi pisania i czytania. ale zauwazylam, z e ma perfekcyjna pamiec, zapamietuje wyrazy jako obrazi i je pozniej odtwarza. zapisalam go na pianino i robi to samo, zobaczy piosenke tzn nuty i pozniej gra z pamieci. bylam w lekkim szoku, jak to zobaczylam. jak mam czytanke do przeczytania, to strasznie ciezko mu to idzie, ale jak najpierw ja przeczytam, to powtorzy wszystko.
masz jakiegos linka o tej metodzie handle?
masz jakiegos linka o tej metodzie handle?
tak mam.
To ćwiczenia do samodzielnego wykonywania w domu z dzieckiem w czasie kiedy jest najbardziej zrelaksowane .
tu masz link
Fundacja Rozwiązać Autyzm
To ćwiczenia do samodzielnego wykonywania w domu z dzieckiem w czasie kiedy jest najbardziej zrelaksowane .
tu masz link
Fundacja Rozwiązać Autyzm
witam chwile mnie nie było ale miałam tyle załatwien
witam kik
własnie bylismy z Patrykiem u lekarza bo ma taka chrype ze starcił na wieczór głos ale ok mamy nawilżac gardło , wszystko to przez jego głosne mówienie i powtarzanie czego nie da sie u niego zniwelować stosujemy program stymaulacyjny ale niewiele widac efektów a ja chyba stopery kupie szkoda tylko jego nadwyrężonego gardła.
pozdrawiam cie Anetko i Kube
witam kik
własnie bylismy z Patrykiem u lekarza bo ma taka chrype ze starcił na wieczór głos ale ok mamy nawilżac gardło , wszystko to przez jego głosne mówienie i powtarzanie czego nie da sie u niego zniwelować stosujemy program stymaulacyjny ale niewiele widac efektów a ja chyba stopery kupie szkoda tylko jego nadwyrężonego gardła.
pozdrawiam cie Anetko i Kube
Cześć .
Co wymyślili?
Z testów psychologicznych (profil) wyszło,że mały rośnie na potencjalnego bandytę
Jedyną metodą ,żeby zapobiec dalszemu rozwojowi takiej sytuacji to terapia behawioralna w dużych ilościach godzin .
Wstępnie rozmawialiśmy o 10 godz. tygodniowo.
On teraz już nie ma siły na swoje zajęcia ,a gdzie ja jeszcze wcisnę 8 godz. dodatkowej behawiorki?
Do tego moim zdaniem to na niego nie bardzo działa.
Czym go bardziej naciskali tym mocniej się buntował.
Znalazłam inny sposób ,ale na to jeszcze chwilkę muszę poczekać.
Sam wyjazd był naprawdę fajny ,ale na wyniki pełne diagnozy trzeba długo poczekać,bo to pierwsze takie dziecko w ich karierze z takimi dziwnymi zaburzeniami.
Muszą opracować na piśmie osobny program dla niego.
Co wymyślili?
Z testów psychologicznych (profil) wyszło,że mały rośnie na potencjalnego bandytę
Jedyną metodą ,żeby zapobiec dalszemu rozwojowi takiej sytuacji to terapia behawioralna w dużych ilościach godzin .
Wstępnie rozmawialiśmy o 10 godz. tygodniowo.
On teraz już nie ma siły na swoje zajęcia ,a gdzie ja jeszcze wcisnę 8 godz. dodatkowej behawiorki?
Do tego moim zdaniem to na niego nie bardzo działa.
Czym go bardziej naciskali tym mocniej się buntował.
Znalazłam inny sposób ,ale na to jeszcze chwilkę muszę poczekać.
Sam wyjazd był naprawdę fajny ,ale na wyniki pełne diagnozy trzeba długo poczekać,bo to pierwsze takie dziecko w ich karierze z takimi dziwnymi zaburzeniami.
Muszą opracować na piśmie osobny program dla niego.
reklama
ja do wszystkich przychologow to mam bardzo ograniczone zufanie:-)
jakby posluchali mlodego, jak chce wysadzic wszystkich na ksiezyc, albo wszystkich powybijac, to dopiero bylaby jazda, pewnei stwierdziliby, ze rosnie terrorysta, ktory bedzi e ganial z bronia chemicznadlatego wlasciwie unikam wszystkich madrych i sama dziecku tlumacze, staram sie go rozluznic i nie wpedzac w stresy:-)
jakby posluchali mlodego, jak chce wysadzic wszystkich na ksiezyc, albo wszystkich powybijac, to dopiero bylaby jazda, pewnei stwierdziliby, ze rosnie terrorysta, ktory bedzi e ganial z bronia chemicznadlatego wlasciwie unikam wszystkich madrych i sama dziecku tlumacze, staram sie go rozluznic i nie wpedzac w stresy:-)
Podziel się: