Ja tez nie wiem, jak to z tym podcinaniem jest. Ale zauwazylam sporą prawidlowosc- patrząc na wlosy dzieci ok 7letnich.
Chlopcy czesto mają bardzo geste wlosy. Natomiast dziewczynki, ktorym od malego czesto są wlosy "hodowane", mają cieniutkie piorka i mysie warkoczyki.
I tak sobie mysle, ze jednak to strzyzenie chlopakow bardziej wlosom na zdrowie wychodzi.
Chociaz oczywiscie są wyjatki i dzieci, ktore od malego maja geste wlosy.
Mi osobiscie bardzo podobają sie fryzury dla dziewczynek typu wszystkie wlosy rowne, bez grzywek, z przedzialkiem z boku do ramion.
I mysle, ze Poli by pasowalo....
...ale ona jest tak anty-spinkowa i gumkowa, ze nie wyobrazam sobie tych wlosow u niej.
Jak juz przypniemy spinke, to leci do lustra w korytarzu, obejrzy się i w drodze powrotnej juz zdejmuje. potem cche znowu, ale robi to samo. I jakos nei wyglada na to, zeby się zmienilo.
na razie niby zapuszczamy trochę dluzsze, ale nie wiem, czy potem nie zetnę znow.
mam jeszcze inne pytanie- suszycie po kąpieli wlosy suszarką, czy tylko ręcznikiem?
Chlopcy czesto mają bardzo geste wlosy. Natomiast dziewczynki, ktorym od malego czesto są wlosy "hodowane", mają cieniutkie piorka i mysie warkoczyki.
I tak sobie mysle, ze jednak to strzyzenie chlopakow bardziej wlosom na zdrowie wychodzi.
Chociaz oczywiscie są wyjatki i dzieci, ktore od malego maja geste wlosy.
Mi osobiscie bardzo podobają sie fryzury dla dziewczynek typu wszystkie wlosy rowne, bez grzywek, z przedzialkiem z boku do ramion.
I mysle, ze Poli by pasowalo....
...ale ona jest tak anty-spinkowa i gumkowa, ze nie wyobrazam sobie tych wlosow u niej.
Jak juz przypniemy spinke, to leci do lustra w korytarzu, obejrzy się i w drodze powrotnej juz zdejmuje. potem cche znowu, ale robi to samo. I jakos nei wyglada na to, zeby się zmienilo.
na razie niby zapuszczamy trochę dluzsze, ale nie wiem, czy potem nie zetnę znow.
mam jeszcze inne pytanie- suszycie po kąpieli wlosy suszarką, czy tylko ręcznikiem?