Ja również bałam się zrobić test ale bardziej ze względu na rozczarowanie.
3 poronienia za mną w każdej z tej ciąży coś się działo od początku zwykle delikatne plamienia na brązowo/ jasny róż.
Lekarz - leki i tak później nic z tego nie było.
Zwyczajnie się bałam że kolejny raz się rozczaruje. Idąc na wizytę po pozytywnym teście nie robiłam bety bałam się że pani doktor powie ze przykro mi ale znów się nie udało ciąża się rozwija.
A tu proszę usłyszałam pierwszy raz bicie serduszka w 6 tyg i 5 d
Ja również bałam się zrobić test ale bardziej ze względu na rozczarowanie.
3 poronienia za mną w każdej z tej ciąży coś się działo od początku zwykle delikatne plamienia na brązowo/ jasny róż.
Lekarz - leki i tak później nic z tego nie było.
Zwyczajnie się bałam że kolejny raz się rozczaruje. Idąc na wizytę po pozytywnym teście nie robiłam bety bałam się że pani doktor powie ze przykro mi ale znów się nie udało ciąża się rozwija.
A tu proszę usłyszałam pierwszy raz bicie serduszka w 6 tyg i 5 dniu ❤❤❤
No i tu mnie masz właśnie boję się rozczarowania :/