reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

zdrowie,wychowanie i rozwój naszych dzieciaczków

Oj chyba muszę zacząć dawać więcej okazji do samodzielności mojemu synkowi :zawstydzona/y: Próby są, ale najczęściej go sama wyręczam bo szybciej bo czyściej.
A macie może jakiś patent na samodzielne jedzenie zupy, u nas więcej ląduje na ubraniu niż w buzi.
 
reklama
Oj chyba muszę zacząć dawać więcej okazji do samodzielności mojemu synkowi :zawstydzona/y: Próby są, ale najczęściej go sama wyręczam bo szybciej bo czyściej.
A macie może jakiś patent na samodzielne jedzenie zupy, u nas więcej ląduje na ubraniu niż w buzi.

to jest za male dziecko aby zupke jadl mega czysto.. ciesz sie jesli umie skoordynowac ruchy rączką i trafic lyzeczka do buzi... to juz jest sukces jak na 2-latka... oczywiscie ze sa dzieci zapewne co jedza jak w restauracji ale bez przesady, nie nalezy przeciez na sile dziecka uczyc dobrych manier w tym wieku... maniery dostosowane do wieku i umiejetnosci... reszta przyjdzie z czasem... umiejetnosc najprostszych czynnosci i umiejetnosci jest podstawą do doskonalenia...
 
Majka je w takim razie jak w restauracji ;) Je samodzielnie każde danie i wszelkie zupy, ale tak już mamy od prawie roku :) Od początku sama mogła jeść sztućcami i szybko się ładnie nauczyła :) Zupy nie rozlewa, w zasadzie już nawet śliniaków nie używamy :) Ubrać się potrafi ale zdarzają się problemy z bluzkami przez głowę :p
Co do pasty to mamy obecnie Ziajkę (2-6 lat), używam jej bardzo mało bo młoda średnio wypluwa :/
 
Alis, wlasnie jak sie od dawna z dzieckiem trenuje to po roku sa zadowalające efekty..:tak: ale nie w pierwszym miesiacu nauki.. sama pamietasz zapewne poczatki uzywania sztucców przez Maje... czy bylo super?? nigdy zupki z lyzki nie wylała??:tak:
 
Alis uważam,że mój też ładnie sam je, śliniaka już też od daaaaaawna nie używamy, zupę wylewa tylko.. barszcz czerwony :-D:-D:-D:-D:-D inne zupy pięknie je :-p

noża nie używa :-p mama mu kroi mięsko, czy parówkę :-)
 
napisalam widelcem i nozem ..ale ten noz raz, ze taki tepy dla dzieci a dwa sluzy bardziej do nalozenia ziemniakow na widelec niz do ciecia. Mieso i wszelkiego rodzaju dania do krojrenia to raczje wstepnie kroje ja.

a zup/jourtow i innych plynnych / polplynnych reczy nie rozlewa...w zasaadzie tez juz sliniaka nie uzywa.
 
Wiolan no wiadomo, że jak dostawała na początku łyżkę czy widelec, mając jakieś 6 miesięcy to bałaganu było co niemiara ;)
 
andziak, jak sama widzisz bez paniki z tym rozlewaniem zupy.. kazde dziecko na początku ma prawo rozlać a nawet mało co trafić do buzi.. ale jak tego nie bedzie robilo to jak ma sie nauczyć??
 
Andziak nie martw się bałaganem, inaczej się dziecko nie nauczy :) Pozalewa się jeszcze 100 razy ale za 101 się uda. W końcu trening czyni mistrza :) Spokojnie tłumacz, pokazuj co i jak i szybciutko się nauczy samodzielnie jeść :)
 
reklama
mój je tylko 2 danie sam i ładnie, zupę wylewa, w domu nie mam na to nerwów, ale w żłobie niech wylewa,
nic nie umie ubrac, nawet pieluchy zdjąć sobie nie umie :zawstydzona/y:
a spodnie jak próbuje ubrać to nogi pcha w nogawki od dołu, nie przez pas :zawstydzona/y:
 
Do góry