reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

zdrowie,wychowanie i rozwój naszych dzieciaczków

reklama
Byłam z Nadią na kontroli i niestety brak poprawy.Ma już obustronne zapalenie oskrzeli.Zastrzyki (zinacef) zmienione na biodacynę,do tego inhalacje pulmicort i berodual,mam tylko nadzieję,że znów nie dojdzie do zapalenia płuc :-( Z wyjazdu nici :-( Zastrzyki do środy włącznie i ponowna kontrol.Jednak przepisany ma ten ismigen (rozkruszona tabletka na czczo bez popijania).
Nataliak ja przed ciążą brałam tą szczepionkę uro-vaxom, bo miałam ciągle zapalenie pęcherza i od tamtej pory jak ręką odjął,nie miałam ani razu,co prawda za rok miałam wziąć dawkę przypominającą,ale byłam już w ciąży i nie mogłam,ale i bez niej bardzo dobrze się trzymam,bo się mi nic nie wróciło :-)

jakaś rozkojarzona jestem:(

życzę zdrówka dla małej, oby tym razem antybiotyk zadziałał.
 
Agnieszka, smutne są te twoje informacje o Nadusi. Bardzo mi przykro, że tak się dzieje, mam nadzieję, że nie dojdzie do zapalenia płuc, no i że w końcu Nadia przestanie chorować.
Trzymam za to kciuki z całej siły....
 
reklama
Agnieszka, aż przykro czytać o Nadii, bardzo Wam wspołczuję, maleństwo tyle się nacierpi... trzymam kciuki, że uporacie się z choróbskiem i odbudujecie odporność!!
 
Do góry