reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

zdrowie,wychowanie i rozwój naszych dzieciaczków

nawet nie bede komentowac takiego czepialstwa bo nikomu to na dobre nie wyjdzie... chcesz szczepic? prosze bardzo, nikt nie zabrania. ale pozwol sie innym wypowiedziec.
 
reklama
Kiedyś nie było szczepień na pneumo, na rota i wszystkie inne tego typu rzeczy i co? I było dobrze! Nawiązując do ostatniej nagonki na szczepienia przeciw a to ptasiej grypie, a to świńskiej grypie i tak dalej, sami przedstawiciele środowiska medycznego wypowiadali się, że to firmy farmaceutyczne same generują takie informacje aby tylko sprzedać jak najwięcej szczepionek...każdy sam podejmuje decyzję czy szczepić czy nie i jak pisze Nataliak, ja sama mam wiele koleżanek które wogóle nie szczepiły nawet tymi pierwszymi szczepionkami podawanymi dzieciom jeszcze w szpitalu, dzieci żyją i mają się dobrze, wcale nie chorują więcej niż dzieci szczepione. Ja uważam że coś w tym jest...a decyzję każda z nas podejmuje samodzielnie. Tym bardziej, że są to szczepienia NIEOBOWIĄZKOWE a nie oszukujmy się bardzo kosztowne i zwyczajnie nie każdego na to stać...wiadomo propaganda działa cuda...
 
nie uważam, że nie pozwalam się wypowiadać. podkreślam jednak, że czasem trzeba cedzić słowa. szczególnie w sprawach kontrowersyjnych (a za taki można uznać kwestię szczepień) należałoby dozować krytykę innego stanowiska.
 
a ile kosztuje?i ile jest dawek?

U NAS PREVENAR 13 KOSZTUJE 290 pln i to jest najdroższa szczepionka... a tak jak któraś pisała (sorki mam słabą krótką pamięć) jakbyś zaczela po 2 r.ż. szczepić to tylko jedna dawka... zastanów się nad pneumokokami, gdyż mały jest sens jeśli dziecko nie ma rodzeństwa co chodzi do przedszkola lub samo nie uczęszcza do przedszkola... lub żłobka... ryzyko zakażenia sie na ulicy jest dość niewielkie...a teraz koszty tej szczepionki są ogromne... a po 2 r.ż. jest tylko jedna dawka.. to samo z meningokokami...
zgodnie z programem Sanepidu http://server.activeweb.pl/wwwpulsmedycyny/files/file/program_szczepien2010.pdf
szeczepienia w polsce są obowiązkowe i zalecane... nikt nikomu nie każe szczepić tymi drogimi, bo przecież panstwo refunduje szczepionki... ja np. tego nie wiedzialam, ze jak dostaje wezwanie na szczepienie to nie moge go zbagatelizowac.. a tak bylo w przypadku mojego syna, gdzie wezwania przychodzily do domu a ja je olewałam.. bo rzeczywostośc niemiecka jest taka że tam nikt nikogo nie zmusza do szczepienia dzieci ( w efekcie tego wiele dzieci choruje na krztusiec, błonicę.. o dziwo gruźlica nie wystepuje u nich i nie szczepią wogóle). nie wiedziałam tez ze mogą mnie policją z dzieckiem na szczepienie doprowadzić...a mogą... chyba że lekarz orzecze, że są przeciwwskazania do szczepienia szczepionkami obowiązkowymi...teraz to już wszystko wiem :)))))))

dziewczyny czy jak mojej Gabrysi za 4 miesiace urosla głowka o 10 cm to w normie??? jak sie urodzila 34cm a teraz 44cm...
moja tez miala 34 cm przy urodzeniu a teraz ma 41 cm.... troszkę dziwny rozmiar jak na czapeczki....:))))
 
nie uważam, że nie pozwalam się wypowiadać. podkreślam jednak, że czasem trzeba cedzić słowa. szczególnie w sprawach kontrowersyjnych (a za taki można uznać kwestię szczepień) należałoby dozować krytykę innego stanowiska.

nt szczepien juz wielokrotnie sie wypowiadalysmy i nie chce mi sie powtarzac. w pierwszym moim wczorajszym poscie do ktorego sie przyczepilas napisane bylo 'NASZYM ZDANIEM'. i nikogo nie skrytykowalam, odpowiedzialam tylko jednej z dziewczyn na pytanie czy szczepimy na rota. wybacz ale to wlasnie Ty po raz kolejny skrytykowalas moj post (sytuacja taka miala juz miejsce w innych tematach) i nie zycze sobie takiego czepiania sie moich slow, forum jest od wyrazania swojego zdania a nie krytykowania innych.

wiolan od 2009roku zniesione sa sankcje za niezaszczepienie dziecka mimo ze wciaz straszy sie rodzicow ;) jedynie lekarz ma obowiazek informowac o szczepieniach.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
korzystala w koncu ktoras z Was z plastrow emla? mamy jutro szczepienie i zastanawiamy sie czy kupic. dzialaja slabiej niz masc a ostatnie szczepienie leniuszek zniosla bardzo dzielnie wiec nie wiem czy w ogole jest sens...
 
korzystala w koncu ktoras z Was z plastrow emla? mamy jutro szczepienie i zastanawiamy sie czy kupic. dzialaja slabiej niz masc a ostatnie szczepienie leniuszek zniosla bardzo dzielnie wiec nie wiem czy w ogole jest sens...

u nas w przychodni zdecydowanie odradzają używanie emli pod każdą postacią.. ona działa następująco.. działając znieczulająco na pierwsze warstwy skóry obkurcza naczynia natomiast głębiej pod jej wpływem dochodzi do rozszerzenia naczyń krwionośnych wobec czego istnieje bardzo duże ryzyko wystąpienia silnego krwawienia.. nie mówiąc już o możliwości podania szczepionki w światło naczynia krwionośnego...
 
my szczepimy skojarzona a one sa podawane przez bardzo cienka igle (ciensza niz refundowane) wiec chyba ciezko byloby tutaj o krwawienie. ciekawa informacja, wychodzi na to ze najbezpieczniejsze byloby znieczulenie nasiekowe lidokaina a nie krem czy plastry. no ale w koncu to tylko szczepienie...
 
nt szczepien juz wielokrotnie sie wypowiadalysmy i nie chce mi sie powtarzac. w pierwszym moim wczorajszym poscie do ktorego sie przyczepilas napisane bylo 'NASZYM ZDANIEM'. i nikogo nie skrytykowalam, odpowiedzialam tylko jednej z dziewczyn na pytanie czy szczepimy na rota. wybacz ale to wlasnie Ty po raz kolejny skrytykowalas moj post (sytuacja taka miala juz miejsce w innych tematach) i nie zycze sobie takiego czepiania sie moich slow, forum jest od wyrazania swojego zdania a nie krytykowania innych.

widzę że ta rozmowa do niczego nie prowadzi
 
reklama
my szczepimy skojarzona a one sa podawane przez bardzo cienka igle (ciensza niz refundowane) wiec chyba ciezko byloby tutaj o krwawienie. ciekawa informacja, wychodzi na to ze najbezpieczniejsze byloby znieczulenie nasiekowe lidokaina a nie krem czy plastry. no ale w koncu to tylko szczepienie...
mnie sie wydaje, że bezpieczniej zrezygnowac z liokainy, bo emla jest właśnie na lidokainie i ona tak właśnie działa... a leiej chyba aby dziecko chwilunię popłakało (zwłaszcza jak do tej pory nie mialo problemów z wielkimi płaczami, jak np dziecko komi) niż miałoby zaistnieć ryzyko nawet najmniejszego krwawienia.... ja mam tą emlę, ale teraz po tych info się grubo zastanowię nad jakimkolwiek jej zastosowaniem u dzieci....
a co do igły to nie słyszałam nic takiego, że do szczepień refundowane są tylko grube.... a te skojarzone szczepionki to mają swoje igły..
ale w sumie chyba samo wkłucie dzieci bardzo dobrze znoszą... gorzej jest jednak z wpuszczaniem leku w głębsze wartwy mięśnia.. bo to pod wpływem wpuszczania dochodzi do rozszerzenia tego mięśnia i to może być bolesne.. a tu już emla nie pomaga zdecydowanie..
 
Do góry