reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

zdrowie,wychowanie i rozwój naszych dzieciaczków

nicole pierwsze zeby trzonowe wyrzynaja sie dziecku dopiero grubo po ukonczeniu pierwszego roku zycia... jesli widzisz cos bialego na dziaslach to lepiej niech lekarz zbada czy to nie plesniawki...
 
reklama
Nataliak no właśnie wiem i dlatego mnie to tak zdziwiło. Najpierw jedynki powinny przecież rosnąć.
Poobserwuje ją dzisiaj a jutro jak coś zapiszę ją do pediatry.
Dziękuję Wam za porady:*
 
To mogą być pleśniawki, bo też mi się nie wydaje aby zaczęły iść dziecku zęby zaczynając od trzonowców...a przy pleśniawce też dziecko boli w buzi także stąd te jej kwilenie jakby ją bolało...
A co do pleśniawek, to ostatnio spotkałam się z koleżanką i jej rocznym synkiem. Ja patrzę a to dziecko całe fioletowe na buzi i w środku buzi, więc pytam czy on jagody jadł...A to właśnie pleśniawki miał i gencjaną mu wysmarowała buzię :p Przeszło po kilku dniach także to chyba dobry sposób :)
 
Dziewczyny.
Piszę do Was tego posta w wieeeelkim szoku:szok:
Otóz okazuje się, że u mojej Lenki zaczyna się proces ząbkowania:szok: Już!
Myślałam, że to dopiero gdzieś za 2-3 miesiące a tu proszę.
Zaczęło się od tego że zaczęła się ślinić i wszystko wkładać do buzi. Ale mówię - normalka u dzieci w tym wieku.
Od wczoraj jest jakaś marudna ale mówię pewnie po szczepieniu albo ma ten skok rozwojowy o którym pisałyście.
Dzisiaj zaczęła mi kwilić. I to tak, że od razu wiadomo że coś ją boli. Z zapałem gryzła mojego palca i ciągle wkładała go na jedną stronę. Zaglądam więc do buziulki a tam coś białego na dziąsłach - zęby!:szok::szok::szok:
Wyczytałam że ponoć ząbkowanie jest dziedziczne i jak rodzicom rosły wcześniej to i dzieciom będzie. Dzwonimy więc po rodzicach. Moja mama oczywiście nie pamięta kiedy mi ząbki wyszły ale za to mama R mówi że on i jego brat to mieli zęby w wieku 4 miesięcy!:szok: No szok za szokiem dzisiaj;-)
Ale czytałam również że najpierw powinny wyjść jedynki a Lenka te białe plamy na dziąsłach ma z tyłu szczęki :/
I teraz nie wiem jak jej pomóc. Totalnie nie byłam przygotowana na taką niespodziankę.
Ponoć są jakieś żele chłodzące, jakieś gryzaki ale ja nic nie wiem na ten temat:-(
Iść z nią do pediatry żeby potwierdził że to ząbki czy nie iść? Ja bym poszła...
No już sama nie wiem.:-(
Forumowe ciocie - poradźcie coś.:*

hej , hej ja slyszalam o zabkach w 4 miesiacu....wiem ze lekarka wtedy zalecila tez odstawienie witaminy D
 
Jutro zapisuję małą do lekarza bo sama już nie wiem. Ząbki powinny iść od jedynek, pleśniawki powinny na chwilę zejść po potarciu a tu nic takiego się nie dzieje a Lenka z zapałem gryzie gryzaka i niesamowicie się przy tym skarży.
Idę do pediatry niech on obejrzy bo ja lekarzem nie jestem ;)
Napiszę Wam co to jak już będe wiedziała.
Dzięki dziewczyny:*
 
Nicole, nie zawsze pierwsze idą jedynki, na własne oczy widziałam że pierwsze potrafią wyjść np. trójki i to wcale nierzadko! Ale jak dotąd zawsze widziałam że najpierw idą siekacze, nigdy że trzonowce.
 
A my dziś uzupełniliśmy szczepienie o rotarix, bo w zeszłym tyg. Jasiek nie dostał razem z hexą - mamusia zapomniała wziąć więcej pieniędzy :baffled: No i pokazałam przy okazji lekarce buzię Jaśkową i opowiedziałam jak reaguje na zwykłe mm. Wnioski są takie że ma lekką skazę, która objawia się wysypką i nietolerancją zwykłego mm. Więc w razie dokarmiania będę musiała jednak podawać mu bebilon pepti i już nastawiałam się na jakąs mega jałową dietę bezmleczną, na jakiej są niektóre dziewczyny, ale na szczęście kazała mi tylko wyeliminować mleko, żółty ser i jaja (ale takie w całości bo np. ciasto upieczone na jajkach mogę jeść), mogę twarożek i jogurty. Więc tragedii nie ma, mleka nie piję już od czerwca, bo Jaś miał od niego kolki, a ser żółty jakoś przeżyję :tak:. No i udało mi się znaleźć na doz.pl bebilon pepti w buteleczkach 100ml, więc jest super, wydębiłam dziś receptę na 5 butelek i zaraz zamawiam - niech stoi na "czarną godzinę"
 
reklama
Do góry